-
ten piernik, to jakieś 130 kcal.
-
no nic teras trza sie z tym pogodzic uszy do gory kazdy ma chwile slabosci bedzie dobrze
-
Spokojnie, jeden piernik to nie tragedia.
Jesteś w stanie ocenić, co dała ci kopenhaska? Poleciłabyś tą dietę?
-
Kochana, nie szalej za bardzo! Teraz musisz powoli i stopniowo przyzwyczajać organizm do normalnego jedzonka, ok? Powodzenia!
Ps. Ja dziś zjadłam dwa kawałki ciasta... Ale za często mi się to nie zdarza, więc już trudno, nie ma co rozpaczać.
-
czesc dziewczyny
powiem tylko, ze w żenujący sposób dobiłam dziś do 1200.
mam nadzieję, ze się to nie powtórzy. wygłodziłam się na tej kopenhaskiej i teraz sie zachowuję jakbym musiała wszystko nadrobić. mam wrażenie, ze jak sobie czegoś odmówie, to już nigdy nie będę miała okazji tego zjeśc. paranoja.
jutro postaram się zjesć nie więcej niż 900, a od wtorku znów 1000.
Boję się, ze nie wytrwam. niby kiedys tam już wytrwałam, ale jakoś dziś mi siły brakuje. Jedzenie mną rządzi i pomiata.
Potwornie się czuję.
-
Znam to uczucie. Ten sam efekt po kopen. Nic trzeba to przetrwac kochana nie daj się i ćwicz duuuzo :*
-
dziś juz mi lepiej.
ale wiem jedno. nie mogę całkowicie zrezygnować ze słodyczy, bo to mnie zbyt wyczerpuje psychicznie i w końcu dostanę takich kompulsów, ze szkoda słów. zatem słodycze owszem. ale z umiarem.
na śniadanko przepyszna owsianka i kawa.(325)
na drugie knoppers (132 kcal)
na obiad będzie cukinia z pieczarkami (ok. 100 ) (godz.15:00)
na kolację wędzony łosoś z ogórkiem(350) (godz.18:30)
no i to wszystko
Miłego dnia!
-
Ładne menu
Przyznam Ci się, że ja fantazjuję o jedzeniu przed zaśnięciem (jak zjem kolację przed 20stą, to do północy apetycik mi zdąży urosnąć). Dziś poszłam z koleżankami na lody. One szły, zgarnęły mnie po drodze, więc zjadłam. Bo gdybym nie zjadła dopiero bym wyła! Trochę się nagimnastykuję, ale powinnam się zmieścić w limicie.
1200 to jeszcze nie tragedia. Ale uważaj na ilość węglowodanów. Owsianka cacy, knoppers, ok, ale to w sumie same węglowodany, bo ileż ty dziewczyno tego łososia zjesz...
-
łososia zjem 200g
-
mam taki malutki program 'Dietetyk" i mi wyszło, że dzisiejszy dzień był ładnie zbalansowany, jeżeli chodzi o stosunek węgli, białek i tłuszczów
Białko 72g (32.6%)
Tłuszcze 31g (14.1%)
Węglowodany 117g (53.3%)
z tym łososiem zjadłam aż 41g czystego białka i do tego 16 g zdrowego tłuszczyku
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki