-
jakiś dziwny ten dzisiejszy dzień. trochę przegięłam dziś ze słodyczami :/
zjadłam na deser całe opakowanie takich jednowarstwowych wafelków w ciemnej czekoladzie (410 kcal).
niby mieszczę się w limicie, ale jakos tak zaśmieciło mi to menu.
na obiad zjadłam:
300g kapustki młodej
150g piersi z kurczaka
na kolację:
4 plasterki sera salami
mały jogurt truskawkowy light
razem 1240 kcal. mniej niż zazwyczaj, ale nie zjem więcej przez te wafelki :/
chyba się pójdę przejść.
mam nadzieję, ze będę w nastroju do cwiczeń wieczorem, bo na razie jest jakoś lipnie :/
-
też dzisiaj przegięłam i zaśmieciłam sobie menu trzymam kciuki za nastrój do ćwiczeń!
-
byłam na długim spacerze. takim chodzono-jeżdżonym. najpierw się przeszłam kawałek, potem wsiadłam do tramwaju, potem znów się przeszłam.. znów do tramwaju.. tak się snułam po mieście. nie jest mi zbyt fajnie dzisiaj.
-
ten humorasek to pewnie przez ta pogode... taka zmienna.
Glowa do gory Kochana
-
Dzięki, Dymko.
Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej. Mój Tomek juro wraca, więc chociaż tyle.
Jak już złapię dół to się sama nakręcam i tak już ciagnę cały wieczór. zmuszę się może do jakichś ćwiczeń, zrobię sobie ciepłą kąpiel i maseczkę moze jakąs.. może pomoże
może to z braku truskawek dziś?
-
zrobiłam 8 minut strechingu, 8 minut na tyłek, 40 brzuszków i 10 pompek. wystarczy mi na dziś. nie wiem czemu, ale osłabiona dziś jestem..może brakuje mi energii, bo zjadłam za dużo słodyczy, a one zbyt szybko tę energię uwalniają i po prostu mi jej nie wystarczyło na wieczór
idę się wykąpać.
potem sobie jeszcze poczytam, bo byłam w empiku i kupiłam sobie książkę (kiran desai 'brzemię rzeczy utraconych', autorka dostała za nią Nagrodę Bookera, więc się nieźle zapowiada). zawsze to taki miły akcent na koniec zrypanego dnia .
-
dobra ksiazka to dla mnie zawsze byla ucieczka. Juz jak bylam mala to tak robilam. Moze i Tobie sie uda.
czasami sa takie dni kiedy to sie czujemy jakby ktos nas ciagle szpilką w tylek klul.
Ale pamietaj, ze jutro tez jest dzien, ze humory mina. Ze zawsze mozna isc spac.
Moja kochana przyjaciolka zawsze twierdzi, ze mamy dolki z powodu braku slonca. Czy to normalnego, czy mentalnego... Jakis dolek cie przycmil, ale jutro juz to odejdzie. I tyle
-
dzięki Harsharani
właśnie się wykąpałam, wybalsamowałam ciałko z nadzieją uzyskania miłego dla oka brązu i trochę mi się humor poprawił.
jutro musi być lepiej, bo przede mna dużo pracy i nie mam czasu się nad sobą użalać
spokojnej nocy, dziewczyny :*
-
jutro będzie lepiej miłej nocy :*
-
Milego dnia trzykolorki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki