ja tez sie musze zmuszac.. zazdroszcze tego ze to lubisz :P
dobranoc
ja tez sie musze zmuszac.. zazdroszcze tego ze to lubisz :P
dobranoc
nie no.. trochę się zmuszam
teraz muszę się koniecznie zmusić, bo zgrzeszyłam odrobiną chipsów i prażynek podczas meczu i żeby nie uznać dnia za dietkowo zawalony, to teraz się zabieram za ruch.
myślę, że zjadłam jakieś 1400 kcal. w końcu. nie jest to jakieś straszne przegięcie, no ale zawsze to nie 1300
no nic.
idę odpokutować.
dobranoc :*
jeżeli odrobina była odrobiną a nie całą paczką to nie ma się czym przejmować
KOlorko, ty sie nie zastanawiaj tylko na sb przechodz juz teraz.
Wiem, ze kazdy organizm reaguje inaczej, ale ja pomimo okresu, w sumie jego poczatku, gdzie zawsze mialam wyzsza wage, schudlam!
I tak sobie pomyslalam, ze moze to jest jakis sposob na twoj zastoj?
hej Trzykolorki ja na początku też się zmuszałam do cwiczeń, a teraz to nawet je lubię
Harsharani może i ja się przeżuce ns sb, musze poczytac trochę o tej diecie, może ona i dla mnie?
miłego dnia *
Trzykolory ta determinacja do cwiczen bardzo mi sie u Ciebie podoba Ja ostatnio poza basenem do nieczego innego nie moge sie zmusic *no moze jeszcze poza zakupami w ramach spaceru :P)
Harsharani, zrobię tak..
Od wtorku jestem na trzydniowym oczyszczaniu i może ono spowoduje jakiś spadek wagi. Jeżeli nie będzie to to czego oczekuję, przejdę od piątku na SB
Nie spieszy mi się, bo nie mam konkretnego celu. Poczekam, może się samo ruszy..
Tak sobie z ciekawości luknęłam na 1 fazę. Można jeść słodycze bez cukru! do 75 kcal. tle mają 2 moje pianki
Carin,
Widzę, że Harsharani ma dar przekonywania Ja ostatnio mam fazę na ćwiczenia. Jak już przyjdzie co do czego to je lubię, bo naprawdę widzę efekty, ale zabrać się jest czasem bardzo trudno. Tomek ostatnio wychwala jędrnosć moich nóżek po ośmiominutówkach, więc jestem dodatkowo zmotywowana. zresztą sama czuję, że nie są już galaretkowate
Dymko,
Basen to i tak bardzo dużo. Poza tym to chyba najzdrowszy sposób ćwiczenia ciała. I to całego ciała, więc chudnie się równomiernie
Ja zjadłam dziś na czczo parę wymoczonych przez noc sliwek, bo chociaż odwiedzam toaletkę co rano, to mam wrazenie, że 'to nie jest wszystko na co mnie stać' i że coś mi tam jeszcze zalega. poza tym cos mi ostatnio jeździ w brzuchu i dziwnie się ogólnie czuję.
śniadanko wyszło mi dziś skromne, jako że odwiedza mnie koleżanka i będziemy sie raczyć winkiem. zatem zjadłam:
40g. śliwek suszonych 108 kcal.
1 chlebek z serkiem light i dzemem 71 kcal.
jogurt gruszkowy 61 kcal.
kawka z mlekiem 20 kcal.
Razem 260 kcal.
Ojej, wszędzie natykam się na te Twoje pianki, a pominęłam jeden szczegół: mianowicie przepis na nie....... gdzie on? Bo mi ślinka cieknie....
Zakładki