Kolejny dzień.. dietetyczny, ale z kroplą, hm... goryczy... w postaci słodyczy, bo z moich 915 dzisiejszych kalorii 200 to niestety czekolada... uległam cholerze, ale teraz chyba przestanie mnie kusić, przynajmniej na jakiś czas. Zwłaszcza że w poniedziałek ważenie....