Ana zazdroszcze Ci w pewnym sensie tego imprezowego zycia.
Co do stalych zwiazkow... ja tez jestem singielka i choc mam jeszcze czas na chlopcow (17 lat) to czasami chcialabym miec kogos tak na stale, do kogo mozna sie przytulic i miec swiadomosc ze ta osoba zawsze wyslucha. jednak do stalych zwiazkow trzeba dorosnac Zycie w pojedynke nie jest chyba zbyt ciekawe. I mysle ze Ty tez poznasz kiedys jakiegos ksiecia poza ktorym nie bedziesz swiata widziala. 3mam za to kciuki w kazdym razie
Milego dnia :*
Zakładki