czeeeść
nowy dzionek dietkowy trwa
obudziłam się rano z taaaaaakim dobrym humorem :P <przypuszczam, że to za sprawą snu :P - jednego z tych snów, po których żyć się chce hehehe>

Madziu WITAM gorrrrrrrrąco sprawa jest tego typu - że jest sesja - więc masz czas na naukę i troszkę snu - i trochę czasu - np na jedzenie, z którego 3/4 musi iść na ćwiczenia hahahah powiem szczerze, że mi dieta lepiej w przedegzaminacyjnym stresie idzie :P nie mam za bardzo wtedy czasu na jedzenie, a odkryłam już u siebie, że wysiłek fizyczny zwiększa możliwości wiedzochłonne mojego mózgu polecam trochę poćwiczyć w przerwach między zakuwaniem

Monique - będę ossstro trzymać kciuki za obronę w czwartek Dasz radę

FATTI Witam u mnie mam nadzieję, ze też byłaś za Holandią i że meczyk też tak bardzo Ci się podobał jak mi :P fajnie, że też dużo ćwiczysz - to podstawa a poza tym zawsze jest to poczucie, że coś dla siebie robisz i że fakt, że się tak głodzisz - nie pójdzie na marne, bo z wysiłkiem fizycznym przyniesie świetne rezultaty

Zaraz będę wprowadzać ostatnie poprawki do mgr... potem chyba będę musiała zabrać się za porządki w pokoju, bo przez tę obronę to mam tu istne pobojowisko :P no a potem aeroby - mam w planach tyle co wczoraj :P a wieczorem zaś meczyk
kooooocham piłkę nożną

udanego dnia ;*