Strona 14 z 95 PierwszyPierwszy ... 4 12 13 14 15 16 24 64 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 131 do 140 z 944

Wątek: Dymka17 sie odchudza (fotki str 33, 72 )

  1. #131
    Awatar Czekooladka
    Czekooladka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-02-2007
    Posty
    11

    Domyślnie

    ja mam prawie ze pod nosem bieżnie kiedyś biegałam i po 2 tyg. odpusciłam, jakos zawsze się wstydziłam tego wzroku ludzi i myślałam ze oni myślą o mnie zle. Wtedy to dopiero filozofowałam.
    Jednak wole sobie w domu poskakać potanczyć pohulać i już mi lepiej :P kiedyś to sąsiad z dołu walił w rury to było niby ostrzeżenie a potem przychodził na skarge. straszny był no ale kopnął w kalendarz i mam spokój :P ale wredna jestem ale nikomu tego nie zyczyłam i nie zycze :P

    fakt w biedronce gerberki tańsze z reszta jak wszytko biedronka rlz :P

    się rozpisałam :P
    :*

  2. #132
    Verdish jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-02-2008
    Posty
    16

    Domyślnie

    No zgadzam się, nasze społeczeństwo jest bardzo dziwne, może nawet za bardzo Ja jednak chyba nadal obstaję przy spalaniu kalorii w zaciszu domowym Kiedyś coprawda wychodziłam rano o 6, ale na rower, joggingu jeszcze nigdy nie próbowałam, choć nie będę mówić, że nie spróbuję. U mnie nie ma żywej duszy, która jogginguje, leniwe to moje miasteczko Chyba biorą przykład ze mnnie

  3. #133
    Dymka17 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-05-2008
    Mieszka w
    Łękno
    Posty
    164

    Domyślnie

    hihi... Czekolado ty skakalas a sasiad nie mogl spokojnie telewizji ogladac no niezle Ja na szczescie mieszkam w domku jednorodzinnym wiec moje skakanie raczej by nikomu nie przeszkadzalo
    Verdish sprobuj tego joggingu. Chociaz nie gwarantuje Ci ze sie nie zniechecisz, bo wiekszosc rezygnuje I ja to ro umiem bo wiem ze lekko nie jest. Bieganie trzeba polubic Przy okazji dac dobrzy przyklad innym

  4. #134
    Verdish jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-02-2008
    Posty
    16

    Domyślnie

    Dokładnie, bieganie to jednak ciężki wysiłek i można się bardzo łatwo zniechęcić i oczywiście nie zaczynać od neiwiadomo jakich wymiarów czasowych, ale realnie ocenić swoją kondycję, na początku np. pobiegać 10-15 min. potem stopniowo zwiększać, bo inaczej można wykorkować Widzicie teorię znam, gorzej z praktyką

  5. #135
    sweetexx jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-05-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Pamietam jak biegałam rok temu na wfie to po 2 minutach już sobie spacerowałam z koleżanką bo nie dawałyśmy rady zazdroszcze tym co mogą sobie tak po prostu biegać i nie mają odruchów wymiotnych po minucie
    A sąsiadka do mnie kiedyś też przyleciała jak sobie skakałam na skakance

  6. #136
    werkaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-03-2008
    Posty
    2

    Domyślnie

    Nie mogałabym z takimi sąsiadami ale mam podobnie z mamą
    Ja mieszkam tez w jednorodzinnym ale pokoj mam na górze i kazde mocniejsze nadepniecie to zaraz " nie chodź tak głosno bo u mnie to chyba zaraz sie sufit zawali" o skakaniu nie wspomne

  7. #137
    Verdish jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-02-2008
    Posty
    16

    Domyślnie

    No to ja mam chyba najlepiej z was wszystkich, bo nie dość, że jednorodzinny to i parterowy

  8. #138
    RECMAL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-01-2008
    Mieszka w
    Piotrków Trybunalski
    Posty
    554

    Domyślnie

    Jaka dyskusja Jak nie o zupie owocowej to o bieganiu
    Ja też chętnie bym pobiegała ale ten wzrok sąsiadów i pytania - co odchudzasz się? - jak bym ja pierwsza się odchudzała
    I myślę wtedy, że oni myślą że tak się zapuściłam że odchudzać się muszę Oj te czarne myśli

  9. #139
    Dymka17 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-05-2008
    Mieszka w
    Łękno
    Posty
    164

    Domyślnie

    Tak do tematu biegaia jeszcze... sily sobie trzeba rozlozyc. Nie od razu Krakow zbudowano w koncu. Wiekszosc odpada wlasnie dlatego ze na poczatku zbyt szybko szarzuje i meczy sie
    RECMAL ja ostatnio jak w sklepie osiedlowym platki owsiane i chleb graham kupowalam to pani mi zarabala textem: "Coo, jakas dietka sie szykuje?" Po czym zmierzyla mnie od stop do glow. No zamurowalo mnie Odpalilam jej tylko krotkie "Nie" i poszlam bo az mi sie glupio zrobilo

  10. #140
    AnaAna jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-05-2008
    Posty
    1,597

    Domyślnie

    hello :P
    dawno mnie tu nie było :P
    zacznę od tego, ze uwielbiam bieganie - fajnie się pali przy nim kalorie - i nie jest nudne, bo się widoki zmieniają :P
    poza tym - jestem fanką ćwiczenia przy ludziach - motywują mnie zawsze bardziej i na pewno są ciekawsze - a poza tym, mogą także zmotywować kogoś, komu też są potrzebne... a co do kąśliwych uwag sąsiadek - to na wredne pytanie - "co... znowu sie odchudzasz?" odpowiadam - nooooooooo pani też by się przydało :P i milczenie ;P a za dwa dni przychodzą - to na jakiej diecie jesteś - faktycznie się zapuściłam... albo mijają mnie odwracając głowę - ale pytań nie powtarzaja ;P
    pozdrawiam i miłego wieczoru :*

Strona 14 z 95 PierwszyPierwszy ... 4 12 13 14 15 16 24 64 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •