-
Dzisiejsze menu:
bulka z maslem serem i papryka
1 ziemniak z wody
mizeria, taka srednia porcja
W bulce maslo bylo, bo tesciowa (potencjalna :P) robila....
Moze mi ktos powiedziec ile to jest kalorii??? Jak mowilam nigdy w zyciu nie liczylam, bo nie umiem, a chce sie nauczyc....
Ok, moze troszke za malo jem, ale przez to cale zamieszanie z magistera kompletnie nie mam na to ochoty........
Zobacze co tam u was. Poki co nadal walcze z hula hopem, idize mi coraz lepiej A tak btw super odstresowujaco na mnie to dziala W ogole nie mysle o obronie )))
-
sprawdzilam tutaj przez dzienniczek kalorii ile to moze byc. wyszlo 411 kcal, wiec troche malo....
-
zdecydowanie za mało tych kalorii, ale wiem jak to jest , kiedy ma się cały dzień zabiegany, ale nie powtarzaj tego za często, bo osiągniesz odwrotny skutek
a tego hula hop to Ci zazdroszcze , i ćwicz wytrwale te skłony hihihi
-
Malutko tego jedzonka dzis. Oby jutro bylo ladniej
-
może powinnaś sobie codziennie zapisywać ile jesz tych kalorii? bo przy tak małej dawce kalorii efekt jojo murowany dieta to nie głodówka.. zwłaszcza mądra dieta
-
Hmmm, nie wiem czemu ale jojo jakos nie boje sie... Obecan figure mam ponad rok i nauczylam sie juz co robic jak troche mi podrosnie.... Ale obiecuje jakos ciekawiej jadac jak tylko zakonczy sie cala akcja z mgr....
A dzis rano z Misiakiem planowalismy troszke nasz urlopik Jedziemy najprawdopodobniej 6 lipca. I Zastanawiamy sie nad opcja krakow+zakopane... Juz sie nie moge doczekac Pewnie zadna dieta wowczas nie wyjdzie, ale co tam, urlop jest raz w roku mozna poszalec. Ale zamierzamy plywac tez na basenie, polazic po gorach wiec nie powinno byc najgorzej Ech, juz sie ciesze )))
Hula hop nareszcie jakos zaczyna mnie sluchac Niestety po wczorajszych walkach z nim mam zakwasiory giganciory na calym brzuchu.... Do tego dostalam okres, wiec troszku zdycham. Ale spoko, tak latwo sie nie poddam. A skoro boli, to znaczy ze cwiczylam . Zaraz znowu biore sie za maltretowanie hula hopem )) Ale swoja droga to calkiem fajne jeste, bo w trakcie mozna ogladac tv, wiec sie nie nudzi.
A wczoraj wieczorem Misio probowal rozkminic ten czarodziejski okrag i tez stwierdzil ze zepsute bo sie nie kreci Jemu to w ogole nie szlo
Ok, chyba tyle na dzisiaj.... Zabieram sie za mgr i pewnie bede siedziec przy tym znowu caly dzien... A wieczorkiem moze na solara skocze, bo cos bledziuchna jestem...
Buziaki, milego dnia dla wszystkich!!!
-
witaj , gartuluje pokonania hula hop'a , tylko pocwicz dzisiaj, żeby te zakwasypogonic,
a swoją drogą ja też cwiczę przy telewizorze, to super sprawa wogóle się nie nudzisz
oj wiem też cos o diecie na urlopie, ja wyjeżdżam 19 lipca (całą gromadą) i aż się boję, ale myśle że tak jak u Ciebie góry wyciągną wszystko tak u mnie morze hehehe
spokojnej nauki , i nie zapominaj o jedzeniu
-
Ja chyba w te wakacje w gory nie pojade. Najwyzej na wies do znajomych. Ale tam tez jest fajnie
Krec tym kolkiem zeby zakwasy szybko przeszly
milego dzionka
-
No, bardzoładnie sobie radzisz Chyba sama wrócę do hula-hop, bo mi się tak dobrze o nim czyta.. i pamiętam te niesamowite rezultaty.
Dobrze,ze nie masz takiego obsesyjnego podejścia do jojo. Ja mam, a sobie folguję :/ No nic. pomyślę o dietce oczyszczajacej i to powinno mnie jakoś uregulować i przypomnieć o dietce
Opcja Krk-Zakopane jest bardzo kusząca Chętnie bym sobie połaziła po górach.. Taki widok ze szczytu to jest dopiero nagroda za wysiłek
-
No i ja wpadam Obiecuje ze jak bede miała więcej czasu to wpadne i przeczytam wszystko. Od deski do deski a co !
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki