-
Wpadam sie pozegnac takze dozobaczonka:*:*
-
Carin nie rozpaczaj.Zjadłaś te wafelki - trudno.Stało się.Pomyśl o tym jak o jednorazowej wpadce.
To nie koniec świata.Dojdziesz do mety jeden dzień póżniej.Zwłaszcza że dziś znów dietkujesz.
Uśmiech proszę .
-
ech i co ja mam wam napisac ? że mam doła że mam dosc mojej nadwagi i diety że mam wszystko w nosie?? wczoraj kompletnie nic mi się nie chciało dzien do d**y, w sumie nie zjadłam niczego nie dozwolonego ale jakos tak brak mi chęci do wszystkiego , do cwiczen to się zabierałam chyba z pół godziny, no ale w końcu pocwiczyłam godzinke , no ale co z tego jak waga od poniedziałku nie drgneła ani grama??
Chyba rzucę w cholerę tą SB, nie mam wogóle checi do życia ani siły na nic , jestem tak słaba że wejście po schodach to dla mnie nie lada wyczyn, a i wczoraj to prawie bym zemdlała masakra
I tak sie zastanawiam ciągnąc do poniedziałku I fazę czy już dzis dac sobie spokoj z SB ??
a to moje śniadanko :
kawka z mleczkiem
100g serniczka takiego z przepisu SB (chudy twaróg, jajka i słodzik) nawet niczego sobie, w domu mowili że mało słodki, jak niechcą to nie musząjeśc :P
-
Hej Carin!
Tak sobie myślę, że może nie rzucaj na razie tej SB, tylko przejdź na drugą fazę i może to wystarczy żebyś poczuła się lepiej? Przeszłaś prawie całą pierwszą, więc nie sądzę, żeby te dwa dni miały aż takie wielkie znaczenie.
Nie podejmuj radykalnych decyzji zbyt pochopnie, bo potem będziesz miała do siebie pretensji i , nie daj boże, wyrzuty sumienia.
miłego dnia! mimo wszystko
-
Zhadzam sie z trzykolorki przejdz moze na druga faze. Jest ona o wiele lzejsza A tak poza tym zro sobie wieczorkiem odprezajaca kapiel, przed tym jakis spacerek, wypocznij. Od razu poczujesz sie lepiej
-
jak widzę chyba wszystkich tu na forum dopadł wirus złego humoru nie dołuj się, ja się co prawda nie znam na SB ale myślę że może rzeczywiście tak jak dziewczyny radzą powinnaś przejść na 2 fazę. miłego dnia :*
-
tak sobie przemyslałam , że te dwa dni wyrzrymam na 1 fazie, to weekend zero obowiązków luz, także powiino byc lżej, a od poniedziałku II faza SB no i chyba więcej mięska zacznę jesc, ma cie racje nie chcę potem żałowac
Dzięki dziewczyny za wsparcie
-
Carin jeżeli się słabo czujesz może faktycznie odpuśc sobie pierwszą fazę.Widocznie organizm ma dosyć.
miłego dnia
-
Czesc
smutno tu u Ciebie.
ah, Carin, pametaj, ze slodkosci do 75kcal mozna sie napchac
a tak na serio, to mi glupio jest, bo Cie namowilam na to SB, a sama zre jak nie wiem co.
Staram sie trzymac tez, zaluje ze nie dalam rady na I fazie... za to ja sobie powtarzam...
Przejdz na druga, zakosztuj owocow, chlebka, bedzie lepiej.
i pisz duzo!!!
-
I juz jestem po II sniadanku a było :
4 plasterki sera żółtego,3 plasterki szynki
2 ogórki małosolne,kawałek paryki świerzej
Harsharani nie przesadzaj , to ja sama chciałam isc na SB, to był tylko mój wybór
jeszcze 2 dni i w poniedziałek na śniadanko będzie chlebek , juz sobie zakupiłam :P z pełnych ziaren i czeka
myslę że popełniłam błąd w tej diecie jadłam prawie same warzywa a za mało miesa,w pierwszym tygodniu jadłam dużo jajek i jakoś się trzymałam , a w tym tygodniu nie miałam ochoty na jajka ani mięso i pewnie stąd moje osłabienie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki