Strona 44 z 51 PierwszyPierwszy ... 34 42 43 44 45 46 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 431 do 440 z 503
Like Tree76Lubią to

Wątek: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

  1. #431
    Awatar awersja
    awersja jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-03-2008
    Posty
    1,093

    Domyślnie Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

    Willex, ulga już była.

    Ja może i bym spróbowała tej diety jeszcze raz, ale skutecznie zniechęca mnie ból głowy który miałam na początku.
    Generalnie podjęłam decyzję o dołączeniu innych produktów, jednak moją podstawą i tak będą warzywa.

    Dzisiejszy jadłospis jest np. taki:

    0,5 wody, kawa z mlekiem 0,5 l mięty
    sok marchwiowy ok 400 ml
    banan i dwie mandarynki
    sałatka (mix sałat, ogórek, pomidor, papryka, oliwki, ser feta)
    sok z buraków i jabłek 700 ml
    zupa szczwawiowa tym razem z jajkiem

    I dalej piję tylko miętę i wodę.

    Jutro np. robię potrawkę z cukinii, papryki i pieczarek, ale dodam też filet.
    Taka drobna różnica, a ile radości

    Willex ja jedyne co mogę leczyć to zaparcia i początkowo nawet trochę mnie ruszyło, delikatnie, ale coś tam było, później było gorzej. Bo kiszonkach mam wzdęcia podobnie jak po cebuli, czyli coś co powinnam jeść codziennie. A woda z ogórków, na tyle ile wypiłam to nic nie zdziałała, a też nie mam tyle wody by pić codziennie. A wody z kupnych ogórków się brzydzę. Straszny syf tam dodają (nie zawsze, po opakowaniach trzeba patrzeć). Poza tym chodząc na siłownię, potrzebuję białka.
    Willex też miałam kiedyś bóle głowy, codziennie, rano w ciągu dnia, wieczorem, w nocy.....potworne bóle głowy, na okrągło. Wyszła mi niedoczynność tarczycy, ale mimo leków bóle nie ustępowały, zaczęły się wizyty u neurologów, ciężkie leki, że niby stres, że niby kręgosłup, ze niby jakaś blaszka w czaszce minimalnie powiększona. Profesor Klajnowicz z Mysłowic mnie uratował, prostą sprawą, spojrzał na mój język, na skórę, po czym stwierdził, ze jestem niedotleniona, ze za mało piję. Miał rację. Piłam bardzo mało, zwykle kawę. A kawa wypłukuje wodę z organizmu, podobnie, jak rzekomo odchudzająca zielona i czerwona herbata, a także inne parzone mocne. Kazał mi pić min 2 do 3 l wody, ziołowych lub owocowych herbat. Zalecił, żebym za każdą kawę czy inne powyższe doliczyła sobie do tego szklankę wody, co skutecznie zmotywowało mnie to zmniejszenia ilości kawy, herbate zieloną odstawiłam w ogóle, bo te ilości płynów wydawały mi się kosmosem i jak już pić to to co działa na plus. W ekstramalnych przypadkach (miałam wtedy dużo szkoleń i piłam znacznie mniej) kazał brać mi tabletkę Akardu na rozrzedzenie krwi, żeby nie dopuścić do jej zgęstnienia i niedoprowadzenia tlenu do mózgu. Zakupiłam sobie kubki o poj. 0,5 l które znacznie ułatwiają mi sprawę i mi pomogło. Bóle jak ręką odjął minęły. Pojawiają się bardzo sporadycznie, ale zwykle pomaga tabletka, to chyba normalne. Wyrobienie nawyku wypijania takich ilości płynów dużo mnie kosztowało i wciąż czasem mam gorsze dni, ale kiedy wiesz, ze coś Ci pomaga, jest po prostu łatwiej.

    Willex a wracając do diety Dąbrowskiej, ja chciałąm po prostu schudnąć szybko, żeby nabrać dodatkowej motywacji, ale też, żeby poczuć się lepiej i lżej, strasznie struta chodziłam. I to mi się jedynie w tej diecie podobało, ze mimo, ze się nie ważyłam, spodnie jakby luźniejsze, nastawienie psychiczne powoli się zmieniało. No cóż..... mówi się trudno, za to podjęłam decyzję robienia sobie rozpisek i wprowadzenia posiłków o konkretnych godzinach, w dalszym ciągu nie jem regularnie.

    Aha trener na siłowni powiedział mi, ze świetnym sposobem na oczyszczanie jest kasza gryczana. Jedzona samodzielnie (tylko kasza!!!) przez cały dzień popijana wodą, świetnie oczyszcza i wyciąga toksyny. Chętnie bym spróbowała, ale musiałabym mieć następny dzień wolny, bo po kaszy czuję się tragicznie, mając wrażenie, ze mnie zapycha niemiłosiernie Ale informacją dzielę się dalej

    Kiteku co z Tobą??? Brakuje mi tu Ciebie, Lika, Gaja??? Rany boskie, najstarsza ekipa mam wrażenie się wykrusza???

    To może ja też zrezygnuję z forum?? hm....

    Uciekam, bo jadę do Poznania, nie mogę się spóźnić, jadę z gościem z bla bla car, jakbym nie pisała długo.....to nie znaczy, że podjęłam decyzję o rezygnacji z forum, bo to będę czynić stopniowo tylko, że nie ma mnie już z dużym prawdopodobieństwem na tym świecie Tak więc trzymajcie kciuki

    Pa rybki!!
    Ostatnio edytowane przez awersja ; 22-11-2014 o 04:23

  2. #432
    Awatar gaja81
    gaja81 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-12-2013
    Posty
    1,981

    Domyślnie Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

    jestem, jestem
    Wczoraj zajrzałam ale jestem w trakcie @ do tego przez te szare dni i brak słońca czuję się fatalnie, boli mnie głowa itp.
    Pisałam o karnecie na siłownię? No to go mam i dwa razy byłam
    Jeśli chodzi o Jillian to ja mam i płyty i z YT czasem korzystam i jeszcze pościągałam sobie z chomika na dysk i też mam :P Nawet na chomiku widziałam specjalny jej program dla początkujących Więc jest z czego wybierać

  3. #433
    Awatar bernii
    bernii jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    01-03-2014
    Posty
    443

    Domyślnie Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

    Cześć, cześć
    Tylko proszę nie uciekajcie z forum!!! bo co ja wtedy zrobię?1?!? czytając jak sobie radzicie, dietkujecie, ćwiczycie daje mi to siłę, żeby nie odpuszczać nawet jak nie idzie najlepiej.
    Dziś trochę dziwnie się czuję, bo wczoraj o 19 chciałam zrobić sobie krótką drzemkę, a wyszło na to, że obudziłam się o 3.35 w nocy w ubraniu, makijażu, bez sensu ! Do tego mam dziś babskie spotkanie praktycznie od dziś od 14 do jutra i aż mnie paraliżuje myśl, o jedzeniu i piciu, nie mam wpływu co tam będzie tylko czy coś zjem/wypiję czy nie. Dziwne, ale naprawdę się boję. Dziś ładnie waga spadła -0.5 kg, ale to chyba wina odwodnienia i tego, że wczoraj nie miałam szansy i zjadłam bardzo mało.
    Od poniedziałku jeszcze większe wyzwanie, bo odchudzanie zaczyna mój M. Co mnie bardzo cieszy, ale też przeraża, bo ma niestety bardzo duży problem z nadwagą (nawet otyłością) właściwie od dzieciństwa. Wczoraj przyniósł mi wydrukowaną dietę (od dietetyka), do którego chodził kilka lat temu i mówi, że chce ją zacząć. Bardzo się o Niego martwię. Mam nadzieję, że wystarczy mu sił. Tyle razy próbowałam mu pomóc, ale nigdy mi się to nie udawało. Bardzo się obwiniam, że to może być moja wina, że nie potrafię go zmotywować, pomóc. Próbowałam wszystkiego, ale brak efektów chyba świadczy o tym, że nie dałam rady. Ostatnio sobie uświadomiłam, że jest duże prawdopodobieństwo, że przez moje ciągłe bycie na diecie, chcę żeby to zobaczył i sam tego chciał dla siebie. Trudno mi o tym pisać.

    Trzymajcie się i miłego weekendu!

  4. #434
    Awatar likaa
    likaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    16-06-2008
    Mieszka w
    La Teste de Buch
    Posty
    336

    Domyślnie Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

    Jestem! Codziennie staram sie czytac i byc na bierzaco ale sama nawet nie mam co pisac!
    Teraz sie zszokowalam tym co piszesz bernii! Jakim cudem to moze byc twoja wina?! Jak piszesz ma problemy od mlodego a to nie ty go wychowalas! Motywacje musi sam znalezc a ty mozesz jedynie pomoc w trzymaniu sie diety a to akurat plus dla ciebie bo latwiej sie gotuje dla dwojga a i pokusa mniejsza jak w domu tylko dietetyczne jedzenie! Jak dla mnie to plus i trzymam kciuki za was dwoje. Nie martw sie tylko wyciagnij z tego jak najwiecej pozytywow.

    Ja wczoraj mialam katastrofe. Cos czego strasznie sie boje... mega kompuls bo nie wiem jak to nazwac. Spadlo na mnie ostatnio sporo problemow nie do rozwiazana. Rodzinne,finansowe itp i mega stres generalnie :/ tak czy siak zostalam wczoraj sama (wtedy zazwyczaj mnie to dopada) nerwy smutek stres i wpadlam w ciag jedzeniowy tak ok godzine jadlam bez opamietania wszystko co wpadlo w rece... o mieszance jaka z tego wyszla i wyrzutach sumienia nie musze mowic... czuje sie strasznie bo co innego od czasu do czasu zlamac diete a co innego nerwowe bezmyslne , bo wpadam w taki amok ze nic sie nie liczy...aj nawet nie wiem jak o tym pisac.
    Oki nie zatruwam. Trzymajcie sie!

  5. #435
    Awatar Kiteku
    Kiteku jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-12-2012
    Posty
    1,090

    Domyślnie Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

    Awersja - jestem ciągle
    Wpadam tu kilka razy dziennie, ale nie piszę, bo nic się nie dzieje
    Ale to dobrze. Nie obżeram się, piję moje koktajle. Teraz zamiast kompulsów jedzeniowych mam kompulsy zakupowe. Wczoraj było 4 kurierów haha. Te sklepy z darmową dostawą i darmowym zwrotem są moją heroiną - non stop coś kupuję i zwracam. A jak doszła możliwość zwrotów używanych kosmetyków w Sephorze i Douglasie to przepadłam dla świata

    Likaa - jak mój M gdzieś jedzie w trasę, na jakieś swoje męskie spotkania kilkudniowe to ja mam to samo. Nie poznaję wtedy siebie - zupełnie mi wtedy na niczym nie zależy. Lezę wtedy, nic nie robię, oglądam jakieś bzdety i jem, jem i jem
    Nie potrafię być sama

    Willex - ja kocham Jillian!
    Syn mi ściagnął z YT Level1 i mam nagrany na kompie. Od 3 lat jestem na poziomie 1 i dobrze mi z tym. Na samym początku nie potrafiłam zrobić 5 pajacyków i kończyłam zajęcia mokra. Schudłam wtedy prawie 10 kilo, bo włączyłam picie ok. 3 litrow wody. Potem się zaniedbałam i wszystko wrociło. Teraz jak mam dobry czas to rano wstaję, piję kawę i przed sniadaniem ćwiczę z Jilian. 4, 5 razy w tygodniu. Muszę od tego wróćić.
    Ostatnio edytowane przez Kiteku ; 22-11-2014 o 10:44


  6. #436
    willex jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-02-2012
    Posty
    581

    Domyślnie Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

    Chyba będzie ciężko z waga, no ale cóż nie poddam się.
    Co za badziew dziś kupiłam w Sphinksie - sałatkę z łososiem i warzywami grilowanymi i surowymi. Nie dość, że warzywa koło grillowanych nie leżaly to jeszcze łosoś nie był wędzony-kicha totalna!

    woda ciepła z cytryną
    Ś: ogórek kiszony z cebulą i pomidorami
    O: sałatka z łososiem i warzywami
    K: jabłko z gruszką
    i więcej płynów niż wczoraj

    KitekuO co chodzi z tymi kosmetykami w Douglasie i Sephorze? co sobie takiego tam kupiłaś, ależ mnie to ciekawi
    Jeszcze ja wpadnę w ten wir zakupowy. Dziś sobie sweter kupiłam.
    Walka o zdrowie!

  7. #437
    milorda jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-05-2012
    Mieszka w
    Dorne
    Posty
    86

    Domyślnie Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

    Hej!
    To wygląda, że w przyszłym tygodniu- dzień gryczany. Kaszę uwielbiam, zobaczę co po całym dniu TYLKO na kaszy.
    Z zieloną herbatą- nie wiedziałam Ostatnio wypijałam ze 3-4 kubki, myśląc że się nawadniam a nie odwadniam... Bo to że czarna odwadnia jakoś miałam zanotowane, ale że zielona...

    A dzisiaj 14 dzień ćwiczeń z Jillian. Juppi! Cięzko się zmotywować w weekend, ale jakoś dałam radę. Znalazłam też super rozgrzewkę ( bo wydaje mi się, że warm up i cool down ma za krótkie- może ze względów psychologicznych, żeby się zmieścić w dwudziestu kilku minutach?). Pani jest zabawna, bo w trakcie rozgrzewki pyta się: "Czujecie te endorfiny?"
    Chociaż może coś w tym jest, bo od kiedy ćwiczę czuję się znacznie lepiej: jakoś tak rześko i-mimo nadwagi- lekko
    willex Jillian mam na dysku ale część dodatkowych ćwiczeń robię z youtuba- czekam aż się załadują przynajmniej te 3-4 minuty i raczej nie ma opcji żeby się potem przycinało( chyba że jakieś problemy z netem).

  8. #438
    Awatar Kiteku
    Kiteku jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-12-2012
    Posty
    1,090

    Domyślnie Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

    Willex - ja to jestem stara pudernica - ciągle coś kupuję, sprzedaję, wymieniam: p
    A akurat teraz kupiłam podkład, puder i brązer i wszystko za ciemne. A skoro dają taką możliwość, że można oddać jak się nie spodoba/uczuli/rozczaruje to chętnie z tego korzystam (tylko przy zakupie on line można zwracać używane).
    Sweterek też kupiłam, ale też on-line.
    Właśnie czekam na kuriera, ale obliczyłam swoje finanse, a właściwie długi i stwierdziłam, że sweter też zwrócę, grrr

    Miłego tygodnia dziewczyny i chłopaki!


  9. #439
    willex jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-02-2012
    Posty
    581

    Domyślnie Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

    No to mam ulgę...wrrr..............
    Jutro ciężka robota mnie czeka! muszę przeanalizować swoją dalszą walkę, bo dwa ostatnie dni jem za dużo i od razu widać na wadze;(
    Nie będę biadolić, jednak muszę mieć jasno wytyczone cele bo inaczej folguję sobie za bardzo, a od tego się zaczyna.

    Waga z dziś 84,6
    Walka o zdrowie!

  10. #440
    Awatar awersja
    awersja jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-03-2008
    Posty
    1,093

    Domyślnie Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

    Kiteku....ja w sumie zamówiłam....6 swetrów....

Strona 44 z 51 PierwszyPierwszy ... 34 42 43 44 45 46 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •