Cześć wszystkim
Po weekendowy rachunek sumienia
Aktywność - spacerowa
Dieta - utrzymana za wyjątkiem 1 kawałka ciasta jabłecznika
Dzisiaj dzień rybny
II śniadanie było - Sardynka z puchy cebula czerwona czosnek pieprz ziołowy 4 kromki razowego 7-ziaren
Obiad - makaron tuńczyk cebula czerwona czosnek papryka zielona
Kolacja - hmm twaróg albo coś z jajem
Waga kapryśna ale stabilna 80 kg +-1kg. Trochę to męczące ale nic nie zrobię trzeba to przetrzymać i nie zwalniać tempa.
Plan do piątku przyszłego tygodnia bieżnia co drugi dzień i poranne codzienne ćwiczenia kręgosłupowe.
Zobaczymy czy wytrzymam. Mam nadzieję że waga będzie spadać, chyba że mam taki przyrost mięśniale wątpię.
Pozdro
Zakładki