76Lubią to
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Poleglam dzis! Na calej linii... ale bylam za to na basenie jutro bedzie lepiej
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Cześć wieczorową porą
Po południu bieżnia 9km w 3 interwałach - 1h
Kolacja:
Pomidor, mozzarella, 4 kromki razowego 7ziaren, 4 plasterki schabu pieczonego, musztarda.
Po kolacji już tylko woda żadnego podjadania. Było ciężko ale jakoś dało radę. Ciekawe jaka będzie poranna waga.
Jutro
II śniadanie
4 kromki razowego 7ziaren, 4 plasterki schabu pieczonego, musztarda, pomidor, papryka zielona
Obiad
Kotlety mielone z indyka z pietruszką gotowane, pół torebki kaszy jęczmiennej + starta marchewka i jabłko
Jutro rano będzie ciężko wstać na gimnastykę ale trzeba. Następne bieganie w piątek.
Spokojnej nocy powodzenia jutro i każdego następnego dnia.
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Ojojoj... chyba 2 dni mnie nie było i jestem pełna podziwu... szczególnie dla "owoco-warzywo-żerców". Gratuluję samozaparcia i mam nadzieję, że i mnie kiedyś najdzie chęć oczyszczenia organizmu. Póki co melduję kolejny dzień na pozytywie Muszę tylko popracować nad porami jedzenia i jeść raczej w pierwszej połowie dnia, bo niestety najwięcej jem popołudniami a dzisiaj nawet wieczorem. Raz próbowałam twardo zmienić przyzwyczajenia i niestety skończyło się tym, że głód wygnał mnie o godzinie 6rano z łóżka a miałam zamiar spać do 10 (często wracam późnym wieczorem z pracy i późno się kładę)
Jakoś trzeba się powoli przestawić...może się uda.
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Willex, ależ się napisałaś konkret, dziękuję gulasz jarski robi mi smaka. Zapewne zrobię. Choć w najbliższych dniach planuję leczo.
Lika, no co Ty.....a gdzie ta wola walki?? Ja walczę!!!
Ja się trzymam póki co. Jedyne co zapaliłam wczoraj :/ Od dziś rzucam, tak jak zaplanowałam. Ciekawe czy coś schudnę w ogóle? :/
Uciekam się szykować bo późno. Jak wrócę napiszę coś więcej
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
25 dzien
woda ciepala z cytryna
S: sok z burakow, jablka i marchwi
S2; jablko
O: cos ala mieszanka wybuchowa ale pyszna ( cebula, czosnek, kapusta pekinska, baklazan, pomidor, marchew, pietruszka, seler, szczypiorek)
K: grapefruit +kalafior
Walka o zdrowie!
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Willex - jak Twoja skóra? U mnie brzydko niestety.
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Niestety mogę napisać, że znów zaczynam od początku - dzień pierwszy za mną - bo mam wagę wyjściową jak 01.11 .
Z dietą dziś chyba ok, ale bez ćwiczeń na razie.
Dziś:
1) 1 kromka pumpernikla; kawa z mlekiem
2) banan, jogurt naturalny, 1/2 kromki pumpernikla, herbata malinowa
3) jabłko
4) kasza pęczak (ok.65 g), pieczarki na oliwie, 1/2 cebuli, natka pietruszki, łyżka jogurtu greckiego
5) herbata z miodem, cytryną, imbirem
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Bernii jak sobie wyobraziłam Twoje porcje na talerzu to doszłam do wniosku, ze to są male porcje. Ale to może w związku z przemyśleniami o własnych porcjach, ale o tym za chwilę
Willex, jak patrzę na co Ty jesz i ja....to stwierdzam, że stanowczo za dużo jem Ciekawa jestem jak u ciebie wyglądają porcje?
Ja cały czas się trzymam. jest nawet nieźle. Wczoraj zrobiłam sobie zielony koktajl z banana, kiwi, cytryny, szpinaku i wody. i leczo. to leczo to nie był dobry pomysł, bo zjadłam go bardzo dużo, 3 porcje :/ Ale było dobre....gotowane....i ciepłe w ogóle stwierdziłam, że ja nie mam problemu z jakością produktów i tym co jem, a z tym k**** ile jem. jak coś jest dobre to nie potrafię przestać. Tak mam nawet bedąc na diecie. Cóż element do pracy nad sobą.
Dziś jadę z siłownią, mam nadzieję, ze to da mi motywację, żeby zmienić powyższe i przyniesie efekty.
Z innej beczki. Wczoraj strasznie chciało mi się palić. Jeezuuu.....ale poradziłam sobie. Jestem z tego dumna. choć wciąż ma lęk, ze utyje, no i....lubię sobie puścić dymka nie do końca mam decyzje podjętą co to tej używki.
Kawy aż tak bardzo mi nie brakuje, bałam się, ze będzie gorzej, bo ostatnim razem jak odstawiłam kawę, to pierwsze 2 tygodnie, chodziłam taka nie doj***** nie wyspana i nie ogarnięta, że aż się dziwie, że teraz idzie to tak łatwo.
Boje się tylko bo w weekend zapraszam znajomych i nie będę pić, nie palić....i nawet kawy się nie napiję.....smakołyków też nie zjem..... o MAJ GOD!!! Wyobraziłam to sobie.....i stwierdzam, że to może być problem
Ból głowy ustąpił, ale za to boli mnie lewy jajnik. Tzn nie wiem czy to jajnik, czy jelita, bo wbrew pozorom mam trudności w załatwianiu się i chodzę zagazowana na tej diecie, co mnie dziwi., Mam nadzieję, ze niebawem przejdzie.
Kiteku jak Ty się czujesz???
Gdzie są kurde wszyscy???
Uciekam kruszynki moje :*
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
awersja myśl pozytywnie to po rzuceniu papierosów nie utyjesz, oszukuj mózg i wmawiaj mu, że wręcz schudniesz
moja waga stabilna i dobrze, ważne, że nie rośnie
Ostatnio nagotowałam sobie kremu z pora i w nocy myślałam, że z bólu odjadę tak mnie bebechy bolały :/ Kurde wkurza mnie to, że nie mogę jeść tak wielu rzeczy a gotowany ryż i pierś z kuraka mnie w ogóle nie kręci :P
-
Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Awersja - czuję się super, a co?
Oprócz tego, że mam cycki jak naleśniki, szyję jak pergamin (serio, serio - moje ciocie starsze o pokolenie mają cudowne w porównaniu ze mną) i niestety nie do naprawienia wewnętrzną, obwisłą stronę ud Poza tym wszystkim to super. Dobrze, że twarzą nadrabiam haha
I rzuć papierosy! Na zawsze! Nikotyna to największa namiętność mojego życia. Kocham palić, mimo, że już kilka lat temu przestałam. Ale jak wymyślą zdrowe papierosy to od razu zaczynam znów. Poki co zbyt dużo strat w moim otoczeniu widzę (rak gardła i śmierć mojej teściowej, teraz mój teść, który ma rurkę zamiast krtani bo też miał raka, ma przerzuty do płuc i obawiamy się, że do mózgu).
Mi pomogły tabletki Tabex. Przytyłam około 20 kilogramów i dlatego teraz jestem tu z Wami Ale warto było.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki