4Lubią to
-
Odp: Chcę chcę chcęęę schudnąć!!
jestem!
nie, wcale nie zniknełam w odmętach jedzenia, ot po prostu spaliłam laptoka i zanim się z nim ogarnełam...i przypomniałam sobie hasło na dieta.pl trochę minęło.
Wracam mega podirytowana sobą, ciągle mi jakieś głupie diety w głowie. Nie mogę się zmieścić w spodnie i pierwsze co myśle--a może by tak tydzień czegośtam z kapustą, albo siety sokowej.Głupia dupa jestem. Wystarczy zmienić nawyki nie? ten kto to sugeruje osobom z nadwagom ma mało wyobrażni, zmiana nawyków jest bardzo trudna i długo trwa.
A jak człowiek ma sporo do zrzucenia chciałby to załatwić w miesiąc dwa ..a tu dupa.
no cóż, u mnie czasowo lepiej, wysłałam dziecko do przedszkola co oznacza...mam więcej czasu na zorganizowanie się.
jutro wrzucę jaki suwaczek, boje się stanąć na wagę dzisiaj ;/
na biurku oprawione w koszulki mam karteluchy sprzed kilku lat, prowadziłam wykresy i tak sobie zerkam a tam -60,1 kg -i dopiska-weź się gruba dupo w garść...yyy..żeby człowiek wtedy myślał że może być gorzej to by takich pierdół o sobie wtedy nie myślał
dobra, do roboty
dzis
1. sniadanie- 3 x wasa z pomidorem, sałata i chudą wędliną ( ekologiczną
)
2. koktail z połowy banana, kilku jagód..pozyczonych od dziecka, brzoskwnia
3.bedzie pierś z czerwona kapusta i grilowaną cukinią
4. moze placki z cukini..?
rano zaliczony biego-spacer z psem, nigdy chyba z tym wariatem nie przebiegne kilku km non stop...ciągle wącha i oblewa,jego 37 kg masy rudego dupska skutecznie mnie zatrzymują...:/ ale szkoda mi go nie brać
jak u Was?
sollenie obiecuję tu być albowiem to jedyna metoda na moje poślady,w tym roku dwa razy zepsułam kompa więc limit wyczerpany
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki