Wątek: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies - Część 2

witam,
alez u nas wieje i leje :/ Zaraz trening - dziś brzuch
Co do świąt to ja pieke jednego placka więc mam nadzieję, że połowę zjedzą to mało zostanie na pokuszenie :P
Dziś nie mam apetytu, wypiłam tylko koktajl białkowy i kawę :/ Za to wczoraj zgrzeszyłam bo zjadłam kilka takich wafelków familijnych :P i troszkę płatków ale słodkich :/ No cóż mądry Polak po szkodzie . Wszystko wina tej zakichanej pogody bo człek siedzi w domu i tylko o żarciu myśli bo na nic innego nawet ochoty nie ma.

No ja dzisiaj oszczędna w jedzeniu jestem , wypiłam na razie kawe, po wczorajszym gofrze i kfc , nie mam zwyczajnie ochoty na jedzenie. Pogoda do bani, wyszlam na spacer z psem mało mi łba nie urwało tak wieje . Miałam dzisiaj myć ona ,ale oprócz tego że wieje co chwile pada więc nie ma sensu.

Hej retsina gratuluje spadku
u mnie też sobota w kfc ale tak średnio wyszło : serek wiejski, zielona herbata, frytki małe i sałatka colesław, pomarańcz, sok jabłkowy szklanka, 1,5 l wody no i zero ćwiczeń tyle co 2 godziny chodzenia po sklepach
niedziela już lepiej:
wasa z szynką i pomidorem, kawa rozpuszczalna z łyżeczką cukru, kiwi, śledź pół płata z cebulką surową, zielona herbata
dwie godziny ćwiczeń na siłowni i woda 2l
dziś dzień brzydki pada i w ogóle brzydka pogoda, ale ćwiczenia pół godziny zrobione. na razie bardzo dietetycznie serek tuti owocowy 0% i zielona herbata oby tak dalej.

U mnie po dzisiejszym ważeniu 2 kg mniej huuuraaaaaaaaaa no jestem poprostu szczęśliwa, że coś się ruszyło dzięki temu dzisiaj mam jeszcze większą motywację do walki z pokusami. Wygrzebałam przepis na dietetyczną babkę wielkanocną także może uda mi się i święta jakoś przejść w miarę bezboleśnie.

bardzo fajnie mrowek jak ja Ci zazdroszczę dwa kg w tak krótkim czasie.. U mnie jak spada to bardzo powoli nawet jak jem mało i ćwiczę dużo.. Ale łamać się nie będę kiedyś musi spaść w końcu

U mnie duzo złego robiły słodycze ogromne ilości także jak tego unikam to samoistnie cos spada podejrzewam że to poczatek dlatego tak fajnie a później też będą zastoje

malawielka ja też tak mam z tymi spadkami Jedyną metoda jest rygorystyczne trzymanie się ustalonych ram No i aby utrzymać wagę trzeba przez dłuższy czas sobie odmawiać. Ja ważę się w sobotę i zobaczymy :P

słodycze to nie wiem kiedy ostatnio jadłam nie mam na nie ochoty mam nadzieję że teraz będzie szło lepiej bo mój facet zauważył że mi na tym bardzo zależy żeby schudnąć na początek do tych 70 więc mnie wspiera może nie będzie najgorzej Bardzo bym chciała już mieć te poniżej 70..

Mrowek gratuluje spadku
malaalewielka napewno zobaczysz 6 z przodu , jesteś silna i zmotywowana więc nie może się nie udać Ja z niecierpliwością czekam na 5 z przodu..Brakuje nam po 7kg , także bierzemy się w garść i jazdaaaaaaa
Do moich odchudzających zmagań ,dołączył jeszcze Tata, który zadzwonił z żalem że był na basenie, że nie ma kondycji,że jest słoniem i że musi się odchudzić
Świetnie się składa , bo postanowiłam że święta (skoro robię je ja) nie będą bardzo obfite w jedzenie.
Zawsze się tyle tego żarcia nakupuje a poźniej tylko człowiek siedzi i żre. Dlatego robię w sumie 2 sałatki; jarzynową (zminimalizuje ilość majonezu dodając jogurtu naturalnego); i jajeczną z chrzanem
Ugotuje biały barszcz, będzie też pieczona kaczka i tyle.
Z ciastem też nie przesadzam , będzie sernik i tort makowy. Jak dla mnie to i ciasta mogłoby nie być no ale jednak zapraszam gosci wiec nie ma co ich katować moją dietą )

restina no ja dlatego jedno ciasto bo mnie najzwyczajniej by korciło Wiem, że do tego mam słabą wolę i najlepiej jak tego nie ma w pobliżu Dla mnie najważniejsze jest aby do maja jakoś się trzymac i choć te 2 kg zrzucić :P Reszta przyjdzie z latem bo ja latem więcej się ruszam i też mniej jem bo nie mam na to czasu
A i sukienkę na komunię upatrzyłam:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]