Strona 43 z 51 PierwszyPierwszy ... 33 41 42 43 44 45 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 421 do 430 z 503
Like Tree8Lubią to

Wątek: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies - Część 2

  1. #421
    Mrowek82 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-03-2015
    Posty
    519

    Domyślnie Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

    wczorajsze menu
    1. kanapka z wedlina i pomidorem, rzodkiewka
    2.rolada ala ruski
    3. jablko
    4. kawa inka z mlekiem i lyzeczka cukru trzcinowego
    5. sałatka makaronowo- brokułowa
    3 l wody
    zycze Wam kobietki miłoego, udanego długiego weekendu. Szkoda ze pogoda nie dopisze ponoc .....

  2. #422
    Awatar Pynia80
    Pynia80 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-09-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,591

    Domyślnie Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

    Hej hej! Wróciłam! 3 dni się nie odzywałam, bo musiałam oddać kompa do serwisu. Dziad ma dopiero 2 lata, a grzał się jak głupi. Poprzedni straciłam właśnie przez to, że nie oddawałam do czyszczenia, choć wył i robił się gorący.... a przede mną znowu siedzenie i pisanie, tym razem sprawozdania z 3 lat stażu. Miało być na koniec maja, a dyrka zażyczyła sobie na 11-ego.....;/ Także, po majówce.....
    Dziewczyny, wiem, że to kontrowersyjny pomysł z tym wypluwaniem Nie widziałam, że węgle już w buzi się wchłaniają! Sacrebleu! Wiedziałam jedynie, że od razu podnosi się insulina, bo idzie sygnał do mózgu, że leci słodkie .... Ech, no to lipa, nic mi już nie zostało
    Ten tydzień w ogóle jest raczej nieudany, bo treningów mało, na siłownię nie chodzę od dawna, od kiedy ćwiczę z Chodą, a jak oddałam go do serwisu, to już jakoś nie to samo....Postanowiłam kupić sobie do domu kettle, lubię z tym sprzętem ćwiczenia Dzisiaj rano wpadła niestety szarlotka, mama upiekła, w sumie to trudno nazwać szarlotką, bo są tam też gruszki i mirabelki. No i to jest właśnie bez sensu....niby, tak jak piszecie, nie można się dać zwariować, ale z drugiej strony, w tym momencie jestem o tydzień do tyłu.... Każdy dzień diety i każdy trening powoduje odpowiednie zmiany w organiźmie i różne tam procesy. Zjedzenie czegoś, co jest niedietetyczne powoduje wariację w organiźmie, której my bezpośrednio nie odczuwamy, a jesteśmy "na minus".... Ja np. od 3 tygodni jem na śniadanie głównie owsiankę z orzechami, rodzynkami, czasem z bananem. Dzisiaj zjadłam jajecznicę z 2 jajek i kromkę chleba na zakwasie z plastrem mięsa pieczonego i do tej pory "mam to w gardle", mój organizm się męczy....
    Mrówek, chyba jesteśmy ten sam rocznik, bo ja też dostałam zestaw zegarek, długopis (taki cieniutki) i kalkulator, wszystko białe w jednym pudełeczku To jest chore, co teraz wyprawia się z komuniami. Oglądałam program, w którym kobieta z salonu sukni ślubnych mówiła, że matki zamawiają miniaturki sukien jako komunijne.....i koki ślubne, solarium.....paranoja!
    Retsina, 400 zł to świat i ludzie....ja mojemu ukochanemu chrześniakowi kupiłam srebrną bransoletę, zrobiłam grawerkę i był piękny prezent. Co do samego kościoła, to nie wiem.... u mnie też była taka sytuacja między rodzonymi braćmi (moi cioteczni i też moja chrześnica), oni poprztykani śmiertelnie, więc brat tylko do kościoła poszedł, sprawił wielką przykrość dziecku, a rodzice mieli tylko dodatkową wodę na młyn i zrobiło się jeszcze gorzej... Pamiętaj, to jest dzień Twojego chrześniaka, sprawy dorosłych trzeba odłożyć na bok.... Ja bym poszła, a gdyby sytuacja była nieciekawa, po jednej kawie podziękowała i wyszła
    66,8----> 57kg


  3. #423
    Mrowek82 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-03-2015
    Posty
    519

    Domyślnie Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

    Pynia ja to chyba musze zglosic jakas reklamacje do rodzinki bo dostalam jakis zubożony zestaw bo bez kalkulatora szlag ....
    Wyżerka dzisiejsza (zgrzeszyłam ojj zgrzeszyłam)
    1. sałatka makaronowo-brokułowa + chleb
    2 chleb , serek wiejski
    3 jabłko
    4 Rolada ala ruskie , barszcz czerwony
    5 kawalatek tortu (byłam na urodzinach bratanka wiec nie wypadało odmówic ale byłam "kwarda" i reszte oddałam mezowi) no ale oprocz tego 3 orzeszki w czekoladzie, 2 ciastka jakies zbozowe ale slodkie były wiec nie jakies dietetyczne na pewno, sałatka owocowa ( to chyba akurat nie tragedia)
    6 kawa inka z mlekiem i łyżeczką cukru trzcinowego
    Woda 2,5 litra

  4. #424
    Awatar Pynia80
    Pynia80 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-09-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,591

    Domyślnie Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

    Ha ha No ewidentnie zrobili Cię w konia! Mrówek, a od kiedy tak ładnie zjechałaś z 64 kg?
    66,8----> 57kg


  5. #425
    Awatar Pynia80
    Pynia80 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-09-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,591

    Domyślnie Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

    A gdzie Wy jesteście? Pewnie wsuwacie kiełbachy z grilla gdzieś na działce U mnie dramatycznie dzisiaj ..... śniadanie stało mi w gardle do 15.00, obiad - gęś, buraki i pieczone jabłko, też nie były nadto lekkie, ale najgorsze jest to, że na skutek ogromnego stresu, jaki dzisiaj przeszłam, zeżarłam jeszcze jeden spory kawałek szarlotki i kilka migdałów w czekoladzie ...... Do tego zero ćwiczeń, bo piszę cały czas raport ze stażu i oglądałam ostatni odcinek Talianki i w ogóle jest doopa .......;/
    66,8----> 57kg


  6. #426
    Awatar gaja81
    gaja81 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-12-2013
    Posty
    1,981

    Domyślnie Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

    Hej, hej ja jestem
    Nie ozywałam się wczoraj bo czułam się fatalnie, gdzieś się podziębiłam, katar, totalne rozbicie więc nie chciało mi sie nic. Za to dzis wstałam i z rana pierwszy raz wybiegłam po mojej kontuzji 5-cio miesięcznej, zrobiłam 6 km i do domku. Ech jak to sie szybko formę traci, czasu będzie trzeba żeby to nadrobić. Ale pomału, pomału może się uda. I tak kurcze za dużo zrobiłam, powinnam zacząć od tych 3 km a nie rzuciłam się na więcej a później będę jeczeć , że kolano sie odzywa także mam limit do 3-4 km więcej wprowadzę jak będe pewna, że mi nie zaszkodzi.

  7. #427
    Awatar retsina
    retsina jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    29-09-2012
    Posty
    883

    Domyślnie Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

    Hej
    Ja to poszalalam w czwartek impreza u znajomych, wczoraj spontaniczny gril. .jadlam malo bo na grilu 1 kielbaske wiec spozywczo nie grzeszylam ale napoje alkoholoee przyjmowalam w ogromnych iloscisch wiec... Dochodze dopiero do siebie. Glowa mi peka....czuje sie fatalnie...
    Waga 59,0
    Bieganie kwiecień -100 km


  8. #428
    malaalewielka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-02-2015
    Posty
    670

    Domyślnie Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

    U mnie też majowe szaleństwo ...
    wczoraj do wieczora dietetycznie ale później grill zjadłam sałatkę z ogórków z cebula i salata i 2 białe kiełbaski no i 3 rurki czekoladowo smietankowe do tego piwo z sokiem malinowym na szczęście 2 l wody dziś tez lipa u rodziców jestem albo w podróży wiec tez nie ma diety jutro się ważę wiec powiem Wam co i jak.
    Raz na jakiś czas fajnie mieć taką odskocznie ...


    Faza I schudnąć poniżej 75

  9. #429
    Awatar Pynia80
    Pynia80 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-09-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,591

    Domyślnie Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

    Tak myślałam, jednak grilowanie Fajnie Wam, ja nie mam działki, ani dokąd z kimś pojechać Może mnie przygarniecie?
    Ja dzisiaj szukałam spodni, nic nie ma, wszystko wiosenne przebrane, a jak jedne znalazłam, piękny pudrowy kolor, krój jak potrzeba, to materiał nie dla mnie, na żopie (żopa to po rosyjsku d...pa) widać było pięknie cały celulit i moje okropne bruzdy... także kupiłam żółtą bluzkę, choć nie lubię zbyt żółtego i tyle...
    Śniadanie: owsianka z kawałkiem banana, kawa z mlekiem 4%, jabłko
    obiad: gęś pieczona, buraki
    przekąska: po 10g orzechów laskowych, słonecznika i żurawiny, czyli jakieś 200 kcal....cholera, teraz jak to sobie zważyłam i patrzę ile to jest, a przypominam sobie ile zazwyczaj zjadam tego z torebki, niby nie wiele na jeden raz, ale potrafię w ciągu dnia podejść z 5 razy ..... Chyba juz wiem, dlaczego waga nie spada ......
    66,8----> 57kg


  10. #430
    Mrowek82 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-03-2015
    Posty
    519

    Domyślnie Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies

    Hej dziewczynki ..
    Alez ja Wam zazdroszcze tych grilli. Ja niby moge robic bo mam malutki bo malutki ale jest kawaleczek trawnika przed domem (grill sie miesci wiec luz ) ale akurat mi ocieplaja chalupke a na tych moich 2 arach (serio mam dwa ary na ktorych stoi jeszcze dom wiec same mozecie sobie wyobrazic ilez mam tych areałow i jaka przestrzeń ) i wszystko jest w steropianach i innych badziewiach potrzebnych fachowcom.
    Pynia zaczełam odchudzac sie jakies 5 tyg temu tyle ze te pierwsze kg była sprawa prosta u mnie bo ja wczesniej odzywiałam sie głownie słodyczami sniadanie krowki obiad krowki kolacja i tu nie zgadniesz ...... krowki Na spacerze z Młodym to musialam miec zawsze pieniadze i pierwsze co robiłam to zahaczałam o sklep po draze, ciastka, cukierki i oczywiscie ... krowki. Wystarczyło że zaczelam jesc racjonalnie i waga spada. Zreszta jak pisałam wczesniej ruchu tez mam pod dostatkiem.
    Ja korzystam od samego poczatku z tej strony (wczesniej tez ja podawałam ale moze nie przyuważyłaś) [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]. Tutaj akurat masz zestawy obiadowe ale ja staram sie komponowac całe menu na podstawie tej stronki włącznie z pieczywem, które piekę sama. Fajne tam jest to że mam podane konkterne porcje jakie moge zjeść i nie musze liczyć, myśleć, kombinować, Przepisy są naprawde łatwe przynajmniej większość (nie przepadam za pichceniem w kuchni wiec skoro ja to ogarniam to kazdy da rade). Poczytaj może i Tobie coś się przyda. Dziewczyna która prowadzi tego bloga na tych przepisach schudła 17 kg w około pół roku na dowód są jej zdjęcia w galerii przed i po motywujace mega
    Tyle że z ręką na sercu nie grzeszyłam nic a nic przez te kilka tyg. Wczoraj było moje pierwsze odstępstwo od dietki, chociaz ja nie traktuje tego jak diete tylko nowy styl odzywiania. Nie lubię jak mi się cos nakazuje zakazuje tutaj mam ogromne pole do popisu i tak naprawde jem wszystko tylko w określonych porcjach i staram się trzymać stałych pór posiłków (chociaz wiadomo ze nie jest to jakos co do minuty bo przy Maluszku nie da sie). Mam nadzieje ze pomogłam bo chyba pierwszy raz się tyle opisałam ....

Strona 43 z 51 PierwszyPierwszy ... 33 41 42 43 44 45 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •