Odp: "Odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci" czyli 10 kg w 3 mies
Hej
Byłam na rozmowie o pracę i powiem tylko żal.pl
Mam 32 lata , wyższe wykształcenie , żyje w pojedynkę (ani w miłości ani w totka szczęścia nie mam :P) i naprawdę za te pieniądze które proponują pracodawcy ja nie utrzymam się w Warszawie . Nie ma siły
Nawet kiedy jestem na diecie i jem mniej ;/
Wracałam z tej rozmowy i wyłam , bo ileż można . Jeszcze oszukują dranie . W ogłoszeniu inny zakres obowiązków niż przedstawiony na rozmowie , Wynagrodzenie też jak pytam przez telefon podają większe niż później przy rozmowie....nie należę do osób popadających w depresje , zawsze sobie tłumacze że wszystko się dzieje po coś ale naprawdę mam już pod korek
Przepraszam że jestem taka monotematyczna każdy ma przecież swoje problemy, ale lżej mi na duszy jak to z siebie wyrzucę.
Co do słodyczy to proponuję w ciągu dnia (jeśli już nie można wytrzymać ), suszone owoce , są słodkie ale o wiele zdrowsze niż baton czy czekolada, Ale też należy z tym uważać . Z tego co podaje mądra literatura wieczorem już absolutnie nie powinno się jeść owoców ani tych świeżych ani suszonych.
Generalnie mamy przechlapane bo wielu rzeczy musimy sobie odmawiać , ale jak się udaje i człowiek zaczyna chudnąć , to odstawienie staje się mniej bolesne
Waga 59,0
Bieganie kwiecień -100 km
Zakładki