Melduje 4,51 km biegania i 10 min HH . To cud że się zmusilam m
Melduje 4,51 km biegania i 10 min HH . To cud że się zmusilam m
Retsina - gratuluję zaparcia i fajnie że pobiegałaś. Bierz się w garść i będzie tylko lepiej, a piwko od czasu do czasu to nic złego aby później dalej walczyć
U mnie dziś wg planu trochę pojadłam zaraz trochę poćwiczę no i liczę na spadek w weekend oby się udało..
1) 2 kanapki z ciemnym pieczywem cebulką wędliną drobiową pomidorem i szczypiorkiem
2) 200 g sałatki: serek wiejski, ser żółty, jajko, cebulka, szczypiorek
3) zupa brukselkowa ze świeżej brukselki, gotowane skrzydełko
4) 200 g sałatki jak wcześniej.
Mrówek - co tak Cię rzadko widać, co?
Polarna - jak wizyta u lekarki? Wszystko dobrze? Trzymaj się kochana
Ja tylko na chwilkę wrzucić jadłospis:
1) kubek płatków z mlekiem + mała pomarańcza
2) kromka żytnia z pastą twarog.-lniano, paprykową + 1/2 świeżej papryki
3) jabłko
4) 2 miseczki rosołu, gotowana marchew, pietruszka + pieczona pierś kurczaka
5) koktajl: banan, mleko, mleko kokosowe, kakao, wiórki
Trening: Jillian - 30 day shred - level 1 (ok25 min)
Trzymajcie się!!!!!
Mała u mnie kiepsko ostatnio. Zaczęło się od piątku i tak trwa do dzisiaj
Byłam z Małym u lekarza bo znowu mu zapalenie spojówek się zaczęło a ta do mnie z tekstem że on ma obustronne zapalenie oskrzeli . W lekkim szoku byłam bo kompletnie nic mu nie dolegało. Potem okazało się że panuje u nas jakiś syf, który powoduje bezobjawowe zapalenie płuc, więc w sumie u mnie i tak dobrze się stało że nie poszło mu dalej. Chociaż gdyby nie to oko to w zyciu bym nie powiedziała że mu cos jest i chodziłby aż pewnie by poszło na płuca i wtedy to tylko szpital. W ogóle to zapalenie jest jakieś takie agresywne, że dzieciaki (i nie tylko) duszą się więc możecie sobie wyobrazić co ja przezywałam nocami. No ale dobra wziął antybiotyk trzy dni byłam trochę spokojniejsza.
W poniedziałek miałam taki zabieg stomatologiczny. Mam szyte dziąsło i podniebienie. Przez trzy dni nie mogę jeść nic twardego i w ogóle nie mogę się uśmiechać żeby nie popsuć tego co mi zrobił. To automatycznie popłynęłam z dietą bo kurde nie wiedziałam że tak po tym będzie i nie zrobiłam sobie zakupów. Więc - drozdzoweczki takie maślane, jogurciki niestety słodkie bo naturalnego bez dodatków nie przełknę i chodzę ciągle głodna bo ja się czymś takim nie potrafię najeść i co się z tym wiąże baaardzo dużo niedozwolonych rzeczy wpadlo. Kiiilka naleśników z dżemem, takie małe pączusie, takie okrągłe prasowane przekąski paprykowe, cała chałka !!!! co normalnie spokojnie dwie osoby mogłyby sobie zjeść . Bo oczywiscie jak idę na zakupy na głoda to przecież nie potrafię się opanować i kupuję jak głupia.
Wszystko mnie denerwuje bo nigdy Wam tego nie pisałam ale ja mam nerwice lękową i czasami jest dobrze a bywa tak jak teraz że mi się to nasila. Powiem Wam że strasznie mnie to męczy i niby "tylko" psychicznie ktoś powie ale ja przez to pod koniec dnia jestem tak padnięta jakbym kopała rowy co najmniej. A tak naprawdę noce są jeszcze gorsze bo wtedy wszystko wydaję się jeszcze gorsze niż za dnia I przez to chodzę ciagle zdenerwowana, sfrustrowana i ciągle mysle o jedzeniu
Nie wiem co robić bo nie chce brać leków (kiedyś próbowałam to wycieło mnie na dwa tygodnia z życia i boje się próbować z kolejnymi) ale z drugiej strony widze że się pogłebia a nie chcę męczyć siebie i rodziny bo niestety na nich też się to odbija
Ale Wam pomarudziłam, przepraszam że tak zamulam ......
Mrówek nie marudzisz, myślę, że teraz w ogóle jest taki czas przesilenia i każdemu nawarstwia się podły nastrój nawet jak nie ma żadnych dolegliwości :/ Ja też tak mam, jednego dnia jest ok a innego mam podły humor, za dużo myślę, analizuję, gdybam i popadam w jeszcze gorszy nastrój.
Najlepsze lekarstwo na to to bieganie, po prostu wychodzę z domu i biegnę. Dlatego ostatnio biegałąm codziennie.
Mrówek dasz rade jakoś życzę zdrowia dla ciebie i dla maluszka, a nastrój to Gaja ma rację jakieś przesilenie jest ja czasem się denerwuje i jestem wściekła bez powodu.. mi pomagają spacery a czasem wysiłek fiz.
Wogle to myślę sobie ze skoro nie możesz twardych rzeczy jeść to może spróbuj zupki kremy, jakąś chuda wedline a jogurty jeśli owocowe to proponuje typu greckiego mają więcej kcal i są pozywniejsze.
Dasz rade kochana trzymaj się mocno :-*
Mrowek kochana pisz tu o wszystkim. Czasem łatwiej wylać swoje smutki na forum niż mowić o tym bliskim ...
Ja też ostatnio chodzę przybita. Z pracą nie wiadomo jak będzie , ciągle straszą zwolnieniem, staram się odpychać te myśli bo aż normalnie mnie zatyka z nerwów. Coraz bardziej dołuje mnie fakt że jestem sama, że nie zostanę nigdy mamą a tak bardzo bym chciała ....
Nie mogę schudnąć , na wadze zastój (tzn skacze 0,5 kg do przodu , 0,5 kg do tyłu i tak cały czas )
Czasami nie mam już siły
Mam nadzieje że jak się zrobi cieplej wyjdzie słońce , pojawią się pączki na drzewach to dostaniemy jakiegoś powera do życia )
Waga 59,0
Bieganie kwiecień -100 km
Retsina jeszcze znajdziesz swoją połówkę i nawet nie myśl że nie będziesz mama bo jeśli chcesz nią być to będziesz na pewno wspaniała mamą. A z ta waga no niestety u mnie też często skacze no ale temu już ważę się raz góra dwa w tygodniu i jakoś mniej to mnie doluje. A u ciebie za to duża zmiana w cm a one lepsze są niż waga
Mała dziękuje
Musimy patrzeć na świat przez różowe okulary
Waga 59,0
Bieganie kwiecień -100 km
No trzeba Retsina trzeba - grunt to pozytywne nastawienie i działanie
U mnie właśnie 18 minut callentics wykonane. Ostatnio naszło mnie żeby kupić sobie hula hop tylko dziewczyny jak Wy nauczyłyście się na nim kręcić żeby nie spadało bo u mnie max minuta i spada..
Zakładki