-
Hello
MAYYKA napewno będę tak trzymać Nie poddam się przecież Za nic
Dziś musiałam trochę zgrzeszyć z jedzonkiem, bo kumpela przyszła do mnie i przyniosła mi sałatkę, którą zrobiła no i przecież nie mogłam odmówić i nie zjeść
Ale teraz idę sobie trochę pobrykać przy muzyce, więc myślę, że jakoś spalę zbędne kalorie
POZDRAWIAM SERDECZNIE I TRZYMAJCIE SIĘ
-
Dziewczynki wy moje kochane.... chyba nie zwątpiłyście we mnie co?????
Remontowałam przedpokój i trochę się błąkałam po innych wątkach
Ale jestem i żyję.... i pomimo nie trzymania diety... i regularnych ćwiczeń .... chudnę!!!
20.08 - talia 80,0 cm / biodra 110,0 cm
23.08 - 79,0 cm / 110,0 cm
30.08 - 75,5 cm / 109,0 cm
14.09 - 75,5 cm / 107,0 cm
toż to szok!!!!
KUUUUUUURCZE !!! JA SIĘ KUUUUURCZĘ!!!!!!!!!!!!!!!
(założyłam swój wątek http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...er=asc&start=0)
Co do moich rozterek życiowych... to chyba wychodzę z zakrętu... Nazecony wrócił do siebie do domu... i póki co tak jest dobrze...
Mayyka, Renia19 i pozostałe kuracjuszki ... jestem tuuuu )) co u was????
Trzymajcie się cieplutko... no i oczywiście.... diety
Uwieeeeeelbiam ten tekst....
Ps/ Tak na marginesie... po tym remoncie w domu bałam się zmierzyć... a tu taka niespodzianka ))
-
hej zuza001 miło Cie znów widziec na tym forum oczywiscie naleza Ci sie gratulacjje !!!! Widze ze centymetry leca i to szybciutko no tak trzymac !!! To mi sie podoba !! :P Cieszy mnie rowniez fakt ze twpje sparwy sercowe powoli zmiezają w dobrą strone Znów wesola
Mayyka ja tez wczoraj nie cwiczyłam ale dzis przez 2 godziny zbieralam ziemniaki u chłopaka , mysle ze to na dzis wystarczy !!!!!!!!!!!!!!!
Rybcia83 gratulacje za wytrwalosc !!!!!!!
No to jak wy to mowicie :" Trzymajcie sie cieplo i diety "
-
muuuusze sie dopisac, mam nadzieje, ze mnie nie wyrzucicie
otoz jestem na diecie od 17 sierpnia, bo 17 sierpnia wykupilam karnet na silownie i wtedy postanowilam takze mniej jesc, jakos sobie radze ale zaczynam sie lamac i dlatego potrzebuje wsparcia! myslalam ze im dalej tym latwiej ale niestety pomylilam sie...
najgorsze dla mnie to ze schudlam przez ten czas jedynie 3 kilogramy a chce schudnac jeszcze jakies 7, cos opornie mi to idzie nie widze efektow i dlatego zaczynam podjadac a to wlasnie jest moja zguba - pojadanie, podskubywanie itd
stosuje diete 1000 kcal bardzo niskotluszczowa,jem regularne posilki i codziennie jestem na silowni ponad godzine + rowerek stacjonarny przynajmniej pol godziny dziennie
pomozecie mi wytrwac?
-
HEJ !! HEJ !!
Witaj CIOCIA-MROOFKA wśród nas.Dobrze trafiłaś z Nami dasz rade.Będziemy Cię wspierać, podtrzymywać na duchu,rozśmieszać,pocieszać i ..........................................ochrzani ać (oczywiście według zapotrzebowania).
Uważam że idzie Ci świetnie.Trzy kg. to naprawde sporo .Dieta którą wybrałaś jest najbardziej skutaczna, bezpieczna i istnieje najmniejsze ryzyko efektu jo-jo.Chudnąć powoli (z reguły) oznacza SKUTECZNIE i o to chodzi.
GRATULACJE SIĘ NALEŻĄ KOLEŻANKO.
Po pierwsze:
> Gratuluje decyzji o walce z kilosami.
Po drugie:
> Gratuluje utraty całych wwiieeeeeeeeellkkiichch trzech kilogramów.
Po trzecie:
> Gratuluje wyboru diety.
Po czwarte:
>Gratuluje wysiłku na siłowni.....
Po piąte :
>Gratuluje wyboru " grupy wsparcia" (jestem skromna co ? ).
Jeśli już musisz coś podjeść to niech to będą owoce lub warzywa.Świetnie zapełnia, i w ten sposób, oszukuje żołądek ,woda mineralna.Polecam.
W każdy poniedziałek "urządzamy" wielkie wspólne ważenie.Co Ty na to ?
Pozdrawiem.
Trzymaj sie ciepło i .................................................. .diety.
Pa................................................ .................................................. .
-
ZUZA001 oczywiście należą Ci się gratulacje z powodu utraty centymetrów,remontu i ..................................złudzeń.Ten fecet, niech żałuje................
Jeśli nie wie co stracił, nie jest Ciebie wart.
Trzymaj sie cieplutko i .................................................d iety.
Pa................................................ .................................................. .......
-
Zrobiłam dziś rachunek sumienia i niestety nie wypadł najlepiej.
Pożałam loda i ciacho, najpierw oczami, a potem w wiadomy sposób.
Znowu nie ćwiczyłam, ale w zamian, byłam na trzygodzinnym spacerku.
Wkurzyłam mąża.........................................
RYBCIA83 sałatka to nie grzech a witaminki.Chyba że to sałatka z ryżem,tuńczykiem,masą majonezu itp.Ale dałaś czedu, więc ślad po niej już nie został.
Tak trzymać !!!!!
Jak tam w szkole (uczelni) ,poznałać ciekawych i życzliwych ludzi ?
RENIA19 miałaś całkiem niezłą gimnastykę.Teraz poproś Swoją drugą połowę o masaż............................................ ...........................kręgosłupa.W ten sposób połączysz przyjemne z pożytecznym.
Pozdrowionka.
Trzymajcie sie ciepło i................................................. ............ diety.
-
Mayyeczko Ty nasze słoneczko ))
Ale rymy częstochowskie co??? Co do mena to niby jesteśmy razem... Codziennie widujemy się. Pomagał mi w remoncie... ale jakoś nie mam zamiaru z nim mieszkać. Przynajmniej nie u mnie. Wróciła moja mamcia z wycieczki... i wszystko powolutku się normuje. Jeżeli zamieszkamy razem, to tylko u niego. Jak narazie jeszcze długo to potrwa, bo póki co "nasze gniazdko" jest w trakcie renowacji... Wczoraj przywieźli okna... ba!!! zostało jeszcze... bagatela!!! ocieplenie, sufit, podłogi i ogrzewanie, łazienka, wc, kuchnia... przydałoby się też wstawić duże okna dachowe... hmmm... dach trochę podnieść... ale grymaszę co??? ) No ale jeśli chce mnie... a ja to luksus... a luksus pasuje jedynie do conajmniej dobrych warunków... więc niech się chłop stara )) A ja idę przed siebie...
Ciocia-mroofka ) witaj )) jak to już Mayyeczka ujęła, trafiłaś pod odpowiedni adres )) Również witam Ciebie serdecznie... tu jest poprostu fenomenalnie )) Towarzystwo wyborowe... sama się przekonasz )) i nawet nie obejrzysz się jak znikną kilogramy ))
Renia19... no zobacz sama... też niewiele ćwiczyłam... ale remont wycisnął ze mnie nie tylko krople potu )) więc i te ziemiaki napewno też zrobiły swoje )) ale od dziś zaczynamy regularnie ćwiczyć co???
rybcia83 a doooobra była ta sałatka??? ale mi apetytu narobiłaś ))
Wiecie co??? skoro już tak rytualnie ważymy się, tudzież mierzymy... może też zaczniemy ćwiczyć co??? ustalimy sobie jakąś dzienną normę, którą każda z nas zobowiąże się wykonywać ... oczywiście zuuuuupełnie dobrowolnie ... a rszta wedle uznania co???
Chyba potrzebuję jakiegoś bata nad sobą, żeby mnie pilnował )) i smagał w chwilach dietowego i treningowego zapomnienia ))
Trzymajcie się cieplutko )
-
ZUZA001 dziś jesteś jak skowronek.
Fajnie że "tworzysz" własne gniazdko.Podczes remontu przedpokoju przeszłaś przez "diete cud ", bez diety.Pomyśl ile stracisz przy wykończeniu całego mieszkanka.
Co do faceta to chyba zbyt pochopnie wyciągnełam wnioski.Sorki.
Jeśli macie możliwość zamieszkania razem pod jednym dachem to zróbcie to.Zapewniam że jest to świetny "test" dla obojga (nie tylko na wytrzymałość).
Widzę ze jesteś z Trójmiasta.
Jakiś czas temu spędziłam w Gdyni kilka dni.Raniutko kiedy moja lepsza połowa jeszcze spała wybrałam się na plaże.Znajoma ostrzegała mnie abym przypadkiem sama nie wybrała się podziwiać zachodu lub wschodu słońca.Cóż,ja, wielka i mało rozsądna kobieta olałam, to ostrzeżenie.Poszłam bez "ochrony".Przechadzając się po piaszczystej plaży ,z głową uniesioną w górę nie zauważyłam że wypuszczam się na odludzie.Do rzeczywistości przywrócił mnie nagi facet, który niewiadomo skąd się pojawił.Finał był taki.Zmierzyłam ten "okaz" sokolim wzrokiem i powiedziałam:"A co to za nędza ?" Facet zrobił oczy jak pięć zł. i dał nogę.Miałam świadomość że wiekszość takich zboczeńców jest zupełnie nieszkodliwa , rajcuje ich panika, krzyk itp.
Udało mi się zachować zimną krew ale do czasu.Kiedy wróciłam do hotelu byłam poddenerwowana.Miałam nadzieje że moje kochanie przynajmniej mnie uspokoi.On jednak stwierdził ,że to pewnie jakiś "Mors" robił sobie małą rozgrzewkę (był listopad) a ja mu przeszkodziłam.Dodał jeszcze, mimochodem, że to nic nowego, bo zawsze przyciągałam do siebie zboczeńców.Żadna to pociecha, ale w tym przypadku miał racje.Podobne historje zdarzyły mi się kilkakrotnie.
Pędze do mojego "aniołka",muszę go troszke połaskotać w nosek, bo chrapie jak piła motorowa.
Trzymajcie sie ciepło i................................................. ...................diety.
-
no juz dzis sroda , strasznie szybko teraz te dni leca prawda ?? W poniedzialek , kolejna chwila prawdy!!!
MAYYKA masz racje przydałby sie ten masaz , dzis mam straszne zakwasy ale to dobry znak . gorzej jakby6 ich nie było
zuza001 masz racje moze powinnysmy sobie wyznaczyc jakis limit czasu na cwiczonka , tak mysle ze jakbysmy sie niewywiązywały z umowy to by nam pozniej bylo wstyd sie przyznac na forum Ja sie pod tym pomysłem podpisuje !!!Poniewaz zawsze pisze prawde , nie ukrywam zadnego piwa czy tez pizzy , jest mi wtedy lzej i zastanawiam sie przed kazdym kolejnym złym krokiem Pomyslcie jakie to jest starszne przyznac sie pozniej np ze se nie cwiczyło albo podjadło jak sobie pomysle o tym to od razu mi sie odechciewa zgrzeszyc !! mówie wam to pomaga !!Dlatego nie ukrywajcie cukierków , czekolad , pizzy , piwa bo wiecie ze w poniedzialki sie wazymy !! A nie bedzie wam wstyd jak w poniedziałki bedzie ciagle ta sama waga albo nie daj Bóg wieksza??? Bedziecie nazekac ze zaczęly sie wahania , ze waga stoi a nie zauwazycie tego ze jak ma zejsc w dól jesli te pyszne cukiereczki zrobiły swoje !!!!!
Ja sobie tak tłumacze !!!
Oczywiscie witam serdecznie ciocie-mroofke!!!!!!!
A gdzie sie znow rybcia83 podziewa??
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki