-
Hej dziewczyny,
dzisiaj poniedziałek, to się zważymy,
ostatni tydzień muszę przyznać przed samą sobą to zawiodłam na całej linii,
bo tak, dzień kobiet (UUUUU), potem było "a czemu nie", w piątek babski wieczór, w sobotę imieniny babci ( i morze wina), w niedzielę imieniny i urodziny mamy - też obżarstwo, no i po prostu mi wstyd. I tak się bałam dzisiaj rano na wagę wejść, ale było 68kg. Takie niepełne. A dzisiaj mam dzień wodnika, więc chlapię same płyny, i obiecałam sobie, że do 1 maja zejdę z wagi jeszcze do 63 kg. To wam uroczyście przyrzekam, jak nie dotrzymam to mnie możecie nazywać kłamczuchą!!!!
A teraz czekam na wasze sprawozdanka.
pa
Gosia
-
Aha , i jeszcze jedno,
zaczynałam 1 lipca 2004 od 90 kg.
pa
Gosia
-
Hejka !!!!
DORIS czekam na Twoje " wyznanie".
GOSIA z pewnością uda Ci się dobrnąć do wagi 63 w wyznaczonym terminie.Masz strasznie dużo silnej woli .Stawiam sobie podobny cel ; DO KOŃCA MAJA 65 KG.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mam nadzieje że tak właśnie będzie , ale czesto gubie gdzieś po drodze te zapędy przez łakomstwo i lenistwo.
Weekend miną pod niechlubnym hasłem : " JEM ILE WLEZIE.....!!! "
Kurcze ale jestem słabeusz......................................... .
Dziś obiecuje, mocne postanowienie poprawy
Zaraz zaczyna się " telenowela " a z nią moja " gimnastyka".Trzymajcie kciuki bym dotarła do końca tego serjalu.
Słonczka czekam na Wasze " wyznania".Obecność obowiązkowa !!!!!!!!!!!!!!
Pozdrawiam.
Trzymajcie sie cieplutko i dietki.
-
??????????????????????????
-
NIGDY NIE REZYGNUJ Z CELU, TYLKO DLATEGO, ŻE
OSIĄGNIĘCIE GO WYMAGA DŁUGIEGO CZASU.CZAS I TAK PŁYNIE !!!!!
-
Witam wszystkich czytajac wasze wypowiedzi jestem pełan podziwu dla was ze tak długo trzymacie sie razem i ze wytrzymujecie Ja niestety odpadłam ale znow powróciłam i musze , musze , musze wytrwac poniewaz lato tuz tuz a człowiek wyglada jak kupa tłuszczu Mayyka Gosia90 Doris gratulacje i inni -----GRATULACJE !!!!!!!!!jestescie super i silne z Was babeczk napewno osiągniecie swoj cel !!!!!
MAyyka masz racje powrócmy do tego wazenia w poniedzialki to było bardzo motywujace !!!!!!!!!!! kurcze juz niedługo swieta i jak tu wytrwac ?????????? macie jakies pomysły ?????? ja jestem załamana
Wstyd sie przyznac ale do dietki po dłuuuuuuuuuuuugimmmm leniuchowaniu powrociłam dopiero teraz w poniedzialke czyli 14.03.2005 roku .ile waze ??? nie wiem mialam straszne wachania . wolałam sie nie wazyc Wiecie jestem okropna juz wazylam 63 kg ale szybko to nadrobiłam Musze wazyc jakies 57 no najwiecej 59 i mam nadzieje ze razem damy rade
-
HEJ !!!
Jakoś udało mi się dobrnąć do końca serjalu ćwicząc na stepperku.Nie myślcie sobie że jestem taki " chojrak ", nie, nie, serjal trwał 22 min. wiec chwalić się za bardzo nie mam czym.Ale jak to mówią : " lepszy rydz niż nic ."
Dziś też walczyłam , pociłam się w trakcie oglądania TV ale nad talerzem sernika
I taka to ze mnie silna babka
Też zastanawiam się jak przebrnąć przez zbliżające się Świeta i nie narobić zapasów, w postaci paru kilogramów z którymi potem , będe się wzmagać do następnych uroczystości Świątecznych i tak bez końca....
Nie moge obiecać że nie będe jeść tłuściutkiego bigosiku, szyneczki itp. , bo byłyby to tylko obiecanki - cacanki.Ale mogę obiecać że zmniejsze swoje porcje.W myśl zasady : jeść połowę.
Pozdrawiam.
Trzymajcie się cieplutko i dietki.
-
Gdzie brykacie ????
Czekamy na Was !!!!!!!!!
-
siemka!!!!
chyba masz racje !!! powinnismy jesc polowe!!! ja tez sobie obiecywalam nie jem tego i tamtego !!! a tu dupa i tak to jadlam!!! nie najlepszy sposob to jesc ale w malych ilosciach!!! wiem ze to nbie brzmi jak dieta ale mowie tak schudniesz wolniej ale bez efekto jojo!!!
pozdrawiam i powodzenia w swieta
-
KINUNIA90 dzięki za odwiedzinki.
Pozdrawiam.
Trzymaj się cieplutko i dietki.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki