-
danusiak,zaczne moze tak ze nie warto na 2 tyg luzowac mozna soiepofolgoac czasem ale 2 tyg, to mozna nadrobic sporo,ja wczoraj mialam dzien slabosci nie dosc ze caly dzien ruszalam buzia to po 21 zjadlam dwa kawalki pizzy ale dzis juz koniec objadania wracamy do szarej codziennosci
-
Znowu sie pojawiam po długim czasie i znowu jest mi wstyd z tego powodu ,ale teraz jeszcze bardziej
DANUSIAK ja w ferie wlasnie przerwalam w pewien sposób dietkę ale od poniedziałku wrócilam do niej. Jak narazie stoję z wagą w miejscu.
Oczywiście nie ejstem dumna z tego powodu , że przerwałam , ale tez i nieżałuje
Pozdrawiam dziewczyny i zaznaczam , że nieczęsto będę wpadać tutaj bo trochę mi się zajęć namnożylo.
Npaewno na zmany wykresu będę wpadać bo to najprzyjemniejsze ,ale czy to wogole jeszcze kiedyś nastąpi
Heh...dobranoc[/b]
-
heh no własnie jak to oprzyjemnie znowu sie poobjadac..coasteczka tosciki z majonezem mniam niam narzie olewam dietke jestem szcześliwa..
-
CZEŚĆ WSZYSTKIM
A propos przerwy ...
Właśnie jestem po dwutygodniowej przerwie ( oj tak TO BYŁA PRZERWA ) w diecie i w ćwiczeniach .
Kilogramy : + 4 ( nabrałam też trochę wody ale to przejściowo i mimo woli )
Cm w biodrach : + 5
Cm w udzie : + 2,5
----------------------------------------------------------------------------------------------------
A tu jest zmiana od 19.2.2005 do 24.2.2005 gdy wróciłam do diety :
Kilogramy : - 3,6 ( jednak było dużo wody )
Cm w biodrach : - 4 ( czyli chyba mierzyłam się za pierwszym razem innym egzemplarzem miarki lub byłam rozgrzana )
Cm w udzie : - 2
----------------------------------------------------------------------------------------------------
JUŻ WSTAŁAM , wróciłam do diety , do ćwiczeń nie ( nie mam czasu ) . Czuję się tak :
- wiedziałam co mam robić , mogłam , a nie zrobiłam , a to nie było trudne
- mogłam to zrobić inaczej , po przemyśleniu , żeby zachować równowagę
- ludzie jeszcze nie zauważyli , ale to kwestia czasu
- zapowiada się , że odrabiać będę ponad miesiąc
- żałuję , zła jestem na siebie , zawróciłam do piekła
- następny urlop dietetyczny będzie gdy moja rybka na liczniku dopłynie do mety
- i w zaplanowany sposób , tak , żeby z wyliczenia wynikało , że w tygodniu więcej spaliłam niż zjadłam
- rybka tam dopłynie do 12 kwietnia - no bo nie mam czasu ćwiczyć
- za dużo mam do stracenia , będę więcej planować , będę żyć wolniej , zrobię mniej , ale ładniej
- wtedy mam satysfakcję - tak już było , TO BYŁO TO CO WSZYSCY NAZYWAJĄ "BYŁO WARTO" - żałuję wielu , wielu , wielu straconych lat - gdy zaczynałam i nie potrafiłam dokończyć
- licznik zaktualizuję 24 lutego bo wtedy nie będę mieć tyle wody
DZIEWCZYNY TRZYMAJCIE SIĘ
IDŹCIE DALEJ
ZROBIĆ TO TO WIELKA SATYSFAKCJA TAK DUŻA JAK UKOŃCZENIE STUDIÓW ALBO MEDAL NA KRAJOWYCH ZAWODACH
WIDAĆ JAKĄ SIĘ DUŻĄ PRACĘ SAMEMU ZROBIŁO
ZNAJOMI WAS PODZIWIAJĄ CIESZĄ SIĘ RAZEM Z WAMI I SZANUJĄ NIEZNAJOMI TEŻ , TO WIDAĆ W SPOJRZENIU
RÓŻNICA JAK MIĘDZY PIEKŁEM A NIEBEM
SŁODYCZE TO TYLKO CUKIER Z TŁUSZCZEM I SENSU MAJĄ TYLE CO CUKIER Z TŁUSZCZEM
A BYCIE SZCZUPŁYM TO WOLNOŚĆ , PERSPEKTYWY , PROPOZYCJE , BLISKO NIEBA - NAPRAWDĘ . KTO IDZIE W TĘ STRONĘ TEN DOJDZIE CHOĆBY POWOLI .
JEST SIĘ SILNIEJSZYM . MOŻNA UKSZTAŁTOWAĆ SWOJE ŻYCIE .
WIDAĆ PO ROKU POTĘŻNE ZMIANY . WIDAĆ JAK SIĘ BARDZO , BARDZO SZYBKO , PO PROSTU SKOKAMI WYPRZEDZA TYCH , KTÓRYM SIĘ W ŻYCIU NIE CHCE . WIDAĆ CO MOŻNA ZBUDOWAĆ , GDY SIĘ WYKORZYSTUJE CZAS . NIE TRZEBA WIERZYĆ W SUKCES GDY SIĘ GO RĘKĄ DOTKNĘŁO . WIADOMO BEZ WĄTPLIWOŚCI , ŻE WSZYSTKIE INNE RZECZY TEŻ SĄ MOŻLIWE .
A DALEJ NIŻ PO ROKU TO DOPIERO ZOBACZĘ BO TAM JESZCZE NIE BYŁAM
POZDRAWIAM SERDECZNIE
ŻYCZĘ WAM TYLE SIŁ , ŻEBYŚCIE OBDZIELIŁY WSZYSTKICH
MOTYWACJI I SUKCESÓW
DAGMARA
Każdy może upaść, ale po co się od razu wylegiwać ?
-
Dagmara tyle kilosów za Toba że az mi sie to w głowie nie mieści.Jestes naprawdę niesamowita. Gratulacje. Podziwiam twój upór i zapał. Po przeczytaniu twojego ostatniego wpisu dostałam ogromnego kopa. Mi też sie chce. Chce mi sie dalej walczyć. Bo wiem że warto. Ale nie dla innych, tylko i wyłącznie dla SIEBIE. Dzieki kochana, dodałas mi sił
A gdzie cała reszta?????
Gabizientek, Pony, Danusiak??????
Pozdrawiam.
-
NAJMALUCH
Czytałam Twoje posty , wiem , że Ty możesz dojść do końca .
Cieszę się , że przekazałam Ci dawkę motywacji .
Mnie też ktoś zmotywował rok temu - chociaż nie na forum i się nie odchudzał i nawet mi wcale w tym kierunku uwag nie robił ...
Nie wiadomo co nas czeka za chwilę i co kogo poruszy - no nie ?
Wiesz , dostawałam czasem znaki z góry ... W listopadzie np. chciałam sobie po pół roku zjeść pączka - a są blisko dobre z różnymi nadziewankami - w przenośnym kiosku . Gdy doszłam do tego miejsca - kiosku nie było , bo już w tym dniu posprzedawał ... Więc nie szukałam dalej i nie kupiłam wtedy pączka .
Każdy może upaść, ale po co się od razu wylegiwać ?
-
Dagmara7 wilekie dzieki za wsparcie. Wiesz ja bardzo często wątpię czy mi sie uda osiagnąć to co zaplanowałam. Już kilka razy byłam bardzo blisko i zawsze jakoś tak przerywałam dietę w ostatniim momencie. Potem jadłam i jadłam i waga wracała. Brakowało mi motywacji bo właściwie to nikt z mojego otoczenia mnie nie wspiera. Wszyscy znaja mnie i kochają jako pulchną Anię Chyba sobie nie wyobrażają że mogłabym inaczej wyglądać. A ja bardzo bym chciała. juz teraz czuje sie znacznie lepiej. Duzo ćwicze i moje ciało zaczyna mi się podobać.
zeby tylko jeszcze była bardziej wytrwała w dietkowaniu bo z tym bywa u mnie róznie
A Ty radzisz sobie dobrze
Pozdr.
-
ja oczywiscie tez z chęcią sie przyłacze
bo fajnie jest sie wspierac nawzajem.. co daje mootywacje itp. ;]]
oka 3mam kciuczki za was )
ciał ;*
-
Witam w mroźny zimowy dzień . Właściwie to powinnam się rozgrzewać ćwiczeniami a ja siedzę przed kubkiem herbaty ( czarnej ) .
Najmaluch ! W ostatnim momencie ? !
Ja też przerywałam - ale to było daleko od mety .
Teraz żeby nie zbaczać najlepiej gdy mam przed oczami coś dalszego , następnego , żeby być cały czas daleko od końca . Mam zeszyt gdzie mam spisane motywacje i sposoby , a jak znajdę coś w internecie to zaraz zgrywam .
To fakt , że dużo wolniej mi idzie .
Jak Ty masz do schudnięcia 5 kg to ludzie Cię widzą jako pulchną ? 5 kg to chyba dosyć mało ...
Teraz zgłębiam dietę SB , jeszcze jej do końca nie opanowałam , tzn. tego , żeby zjeść coś odpowiedniego , co w ciągu pół godziny wytłumi na długo głód ... A przecież jest wiele szczupłych ludzi i chyba nie wszyscy spośród nich są szczupli dlatego , że się całymi dniami głodzą jak hollywoodzkie aktorki ... Długo stosowałam ścisłą fazę diety SB , która miała dać ten efekt , że głód jest stłumiony i wyregulowany . Na razie nie wykryłam tego decydującego składnika ale mam nadzieję , że go znajdę .
Pozdrawiam , trzymaj się .
Każdy może upaść, ale po co się od razu wylegiwać ?
-
Również świetnie się czuję po odrobionych ćwiczeniach . Zwłaszcza po trzecim dniu . Nie wiem tylko , czy to endorfinki tak się objawiają , bo mi się wydaje , że to moje czyste sumienie daje mi tyle radości .
Każdy może upaść, ale po co się od razu wylegiwać ?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki