Strona 9 z 15 PierwszyPierwszy ... 7 8 9 10 11 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 81 do 90 z 144

Wątek: Grupa wsparcia czterdziestek

  1. #81
    Awatar pokrzywa
    pokrzywa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    12-06-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    583

    Domyślnie Re: Jestem trzeźwa i szczęśliwa

    Kochane Dziewczyny! Kochana Alinko!
    WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI ROCZNICY śLUBU! NIECH WAM SŁONECZKO ŚWIECI, NAWET W POCHMURNY DZIEŃ MAŁE PROMYCZKI!
    Cieszę się, że pojawiły się nowe osoby w naszym domu. I to z ogromnym poczuciem humoru. Tak trzymać!
    Melduję, że wczoraj zjadłam więcej niż zwykle, ok. 1500kcal. Dziś jestem w dobrej formie, więc mam nadzieję, że oprę się pokusom. To dzięki Wam jestem taka silna. Odrzucam wyrzuty sumienia, gdy kalorycznie zgrzeszę, ponieważ wiem, że następnego dnia dam sobie radę. Musimy mieć silną wolę. To jest jedyna moc, której nie może nam zabraknąc. Stale przekonuję się, że dieta daje spodziewane efekty, nawet jeśli są chwile stagnacji. Ucałowania dla całej naszej paczki! Mirella

    Mój stary kącik: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=74395,
    Nowy kącik: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=73
    Cebulowa droga do Szczypiorowa

  2. #82
    Guest

    Domyślnie Re: Re: Jestem trzeźwa i szczęśliwa

    Po dwoch dniach bez opadow, a nawet deszczu wrocil do nas sniezek, Mowie wam, taka zawierucha, ze juz nie moge sie doczekac, kiedy wezme lopate do reki. Slysze, ze sasiad wyciagnal maszyne do sniegu, a ja tam pokochalam moja lopate tak bardzo, ze chyba sie opatule i pojde powalczyc ze sniegiem i z kaloriami.... jakos wole wykonywac ruchy lopata, niz sie gimnastykowac. A moze ja sie urodzilam do lopaty?
    Trzymajcie sie cieplo dziewczyny!
    Jestescie wspaniale i wierze, ze nasza paczka bedzie sie trzymac i trzymac i TRZYMAC!!!
    Pa, ide do walki z wiatrakami, bo przeciez ten snieg pada i pada i nie daje za wygrana!
    @link@

  3. #83
    pumka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Jestem trzeźwa i szczęśliwa

    Dlatego nie mieszkam w domu nie musze odsniezac)) Ale za to jutro bede brnac po kolana w sniegu bo tutaj chodniki odsnieza sie na samym koncu to tak jakby 10 klasy droga do odsniezania.
    U mnie wczoraj caly dzien deszcz a w nocy i teraz sypie snieg. Acha mam na imie Dalhia 37 lat, Mieszkam w London, Ontario, Canada.
    Przez tydzien schudlam 5 lbs(funtow to cos okolo 2,25 kg).
    Wlasnie jem lunch omlecik z pieczarkami i szynka do tego surowka z salaty ogorka pomidora i rzodkiewki.Mowie wam mniamusne to jest i juz z ledwoscia mi wchodzi.MM mi pasuje. Teraz sobie pogram w koncu niedziela a jutro znowu do pracy echhhh.

    Pozdrawiam was cieplutko z zasypanego London

    Dalhia

  4. #84
    batory jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    10

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Jestem trzeźwa i szczęśliwa

    A w co sobie pograsz?

  5. #85
    fatusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: Jestem trzeźwa i szczęśliwa

    Właśnie, w co?

  6. #86
    Awatar pokrzywa
    pokrzywa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    12-06-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    583

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: Re: Internet to wspaniały wynalazek

    Kochane Dziewczyny!
    Nie wiem, czy i Wy czujecie to samo, ale ja oświadczam Wam, że jeszcze nigdy tak miło mi się nie odchudzało! Pośmiać się można, dowiedzieć czegoś, a nawet podnieść na duchu. Mieszkam w wieżowcu, chodnik mam odśnieżony, a nawet posypany piaskiem, gdy ślisko. I to od samego rana. Ale luksus!
    Pumko, bardzo lubię pasjanse. Czy Ty też?
    Pozdrawiam cieplutko! Mirella
    Mój stary kącik: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=74395,
    Nowy kącik: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=73
    Cebulowa droga do Szczypiorowa

  7. #87
    kika10 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Internet to wspaniały

    Internet to fantastyczny wynalazek,właśnie mój syn próbuje mnie od niego odciągnąć a ja mu wymyślam nowe zadania żeby nie stał mi nad głową teraz wyrzuciłam go na spacer z psem.Trafiłam na tę stronkę przypadkowo i po przeczytaniu waszych listów chcę powiedzieć że jesteście wszystkie fantastyczne i pragnę do was dołączyć.Mam 37 lat i 14kg nadwagi odchudzam się wiecznie raz z lepszym skutkiem raz z gorszym ostatnio to drugie kończę już bo mój synuś wraca a jak by przeczytał coja tu wypisuję to śmiałby się ze mnie . Pozdrawiam gorąco i mam nadzieję że mnie przyjmiecie.

  8. #88
    bakunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Internet to wspani

    Cześć !
    Ale tu dzisiaj tłoczno , świetnie ,że nas przybywa.
    Będzie weselej i razniej.
    Alinko z okazji rocznicy ślubu życzę Wam obojgu samych "pjanych" szczęsciem dni.
    Jak tak widze Twój zapał do odsnieżania to juz się martwię,co to będzie jak się śnieg skonczy?
    Chyba pojedziesz gdzieś na Grenlandię na jakis dłuższy urlop , albo będziesz musiała przerzucić się na jakieś wykopki , żeby nie rozstawać się ze swoją ukochaną łopatą.
    Podobno Bush nawołuje do mobilizacji wojennej , to okopy w ogrodzie przydadzą się.Hi hi hi
    Zyczę Ci żeby Cię poczucie humoru nigdy nie opuszczało ,jesteś wspaniała.
    Zakończyłam dietę kapuścianą na minus 3kg.
    Jak na tydzień nie jest zle ,ale liczyłam na wiecej.
    Wracam do Montiego , bo to mi odpowiada i daje efekty,chociaż bardzo powolne.
    Nie chodzę jednak głodna ,a przysłowie mówi "że co nagle to po diable", prawda?
    Pozdrówka dla całej paczki
    Bakunia



  9. #89
    Guest

    Domyślnie Zaczynam kapuscianke!!!

    Jak dlugo zyje nie mialam tylu przyjaznych duszyczek wokolo siebie! dziewczyny, nawet sobie nie wyobrazacie jak bardzo jestescie mi bliskie, chociaz nasza znajomosc jest tylko wirtualna ! Zreszta dla mnie znajomosci wirtualne sa chyba najlepsze - w tej cybernetycznej przestrzeni znalazlam meza!!!
    Ale do rzeczy. ZACZYNAM OD DZIS DIETE KAPUSCIANA!!!
    Jestem pelna zapalu, kapuste lubie, wiec mam nadzieje, ze wytrzymam tydzien! Jeszzce na studiach mialam taki okres, ze nie jadlam nic innego tylko kasze gryczana z sosem i zrazem - to sie ciagnelo pare miesiecy, wiec moze i kapusta mi posmakuje !
    Moj cierpliwy maz patrzy na mnie litosciwie, wieczorem cala chalupe napelnilam AROMATEM PERFUM KAPUSCIANYCH (to okreslenie mojego meza), a zupy z przepisu wyszedl caly BANIAK!!! Hmmm, stalam nad tym garem, saganem, kotlem czy jak by to jeszcze nazwac i jest tego taka ilosc, ze nakarmilby caly chlewik swinek! A ja to mam zjesc przez tydzien! A do tego jeszcze owoce, potem warzywa i jak przepis mowi na ktorys tam dzien stek wolowy nawet do 550 g, czyli ponad pol kilo!!!!!!!!!!
    A co mi tam! Poeksperymentuje na sobie, najwyzej jak mi nic z tego nie wyjdzie, to ja wyjde na kapuscianego glaba! Na razie od mojej polowy dostalam pieszczotliwa nazwe "GLUPIA KOZA!) - innemu to bym pewnie oczy wydrapala, ale ten moj chlopak mowi to tak cieplo, z takim lekko wilenskim akcentem, ze piesci ta nazwa moje stare uszy!!!
    Na razie jem owoce tylko i latam do klopa. Na zupe poczekam do mojej 9 rano...
    A za oknem sniezek znowu sypie... Nie daje odpoczac mojej lopacie i mnie! Wczoraj dwa razy odwalalam, ten drugi raz to juz bardziej ambicjonalnie niz z przekonania, bo rece, nogi i plecy bolaly mnie jak diabli! A i potem poszlam spac bez kolacji, bo jakos tak sie upitolilam, ze mnie zwinelo do spania, a jesc mi sie nie chcialo...
    Kupilam w sklepie polskim jakiegos Harlequina, poczytam sobie, potem popatrze na najdurniejszy program na swiecie Polsat2 International, pojde z moim Ruby na spacer (brniecie w glebokim sniegu, to tez przeciez spalanie kalorii!!!), a potem juz bedzie popoludnie, a jak moja polowa wroci z pracy, to juz bedzie wiecej silnej woli do utrzymania dyscypliny kapuscianej, bo chce pokazac jaka to jestem silna w swoich postanowieniach, wiec nawet nie spojrze na te wspanialosci, co zalegaja lodowke! Mam taka nature, ze jak ktos mi kibicuje i we mnie wierzy, to moge gory przenosic, a moj maz chyba to wyczul, bo bierze mnie na komplementy i ja sama zaczynam wierzyc, ze jestem taka silna, taka madra, taka kochana.... hmmmmmmmmmm - stara baba, a lasa na komplementy jak mala dziewczynka!!!
    Dziewczyny! Poradzcie jak cwiczyc w domu! Nie mam zadnego pomyslu, jakos szybko mi sie odechciewa machac bez skladu i ladu moimi ociezalymi koncowkami, moze macie jakis zestaw cwiczonek???????
    Pozdrawiam was, trzymajcie sie!!!!
    W ten tydzien to chyba nie zejde z komputera, bo czas przy nim szybko leci, a wtedy nie mysli sie tak o papusianku!
    Wasza @link@


  10. #90
    Guest

    Domyślnie Re: Re: Zaczynam kapuscianke!!!

    Ale nam tyje ten poscik! Chwala Bogu, ze tylko od nowych wspolbiedulek... a moze szczesliwych kobitek, bo przeciez dzieki temu postowi i temu, ze nie lubimy swojej wagi i figury poznalysmy sie?!
    Kochaniutkie, tak dobrze jak dzis to nigdy sie nie czulam, zjadlam zupe, opycham sie owocami i wcale nie szukam w dzienniczku kalorii ile co tam ma .... hmmmmmmmm... az sie sama boje, bo posmakowalo mi juz na poczatku takie podejscie do sprawy, a przeciez jakby sie zastanowil nad kaloriami, to zjem ich chyba wiecej niz zwykle?! Ale co tam! Niech zyje kapusta! Niech zyja dietetycy Pana Prezydenta, a i sam prezydent niech sie ma dobrze, bo jakos tak jak widze go teraz, a pamietam te jego nadeta jak balonik buzie sprzed dietki, to mi sie marzy, ze i mnie tez tak ubedzie... Moze ci ten Pierwszy w Kraju Chlop, nie ma za wiele sukcesow, ale jeden ma napewno! Spopularyzowal diete kapusciana i pewnie juz nasze wnuczki nie potrafia powiedziec w przyszlosci kto to zacz byl ten pan, to dieta kapusciana przetrwa!!!
    Tak sobie mysle, ze temu Pierwszemu Chlopu to bylo lepiej! Ubrane w mundurki kuchareczki warzyly mu strawe, on tylko zasiadal do papusiania.... owocki mu przynosily kelnereczki palacowe w kusych fartuszkach , nie musial wcale zagladac do kuchni i przygotowywac np dla swoje sympatycznej Jolki jakiegos papusiu na smalcu, nie kroil chlebka.... A Jola, ktora zawsze go popiera zajadala w jego towarzystwie jabluszko, pokrojone pewnie na talarki przez sluzbe palacowa, a potem uciekala w najciemniejszy zakamarek palacowy , a tam juz czekal na nia obiadek dla tych szczesliwcow, ktorzy moga sie bezkarnie objadac, bo maja lepszy metabolizm...
    Co to do diabla jest ten metabolizm, ze tak nami rzadzi? jak mamy do kitu sukienke, kupujemy druga, dlaczego nie mozna kupic metabolizmu??????? Bzdurze, wiem, ale to mi tak jakos pomaga ....
    A wogole ciekawe jak wygladal Nasz Pierwszy Chlop na przyjeciu dyplomatycznym popijajac zamiast szampana wode niegazowana, i zjadajacy z talerza lisc kapusciany?
    A obok "Dyplomancja-Francja" raczy sie zupka ze szparagow, eskalopkami cielecymi, pieczonymi ziemniaczkami i fura ciasteczek....
    Oj, jemu chyba bylo gorzej niz nam!!!!!
    dziewczynki, ide do sniegu! Bozia jest po mojej stronie, bo sypie ci i sypie, a ja sobie urzadze taniec z lopata.... mam nadzieje, ze kiedys zrobie sie na tyle lekka, zeby zmienic lopate na miotle, uniesc sie w powietrze i odwiedzic was jako najszczuplejsza czarownica XXI wieku!
    Buziaki
    @link@

Strona 9 z 15 PierwszyPierwszy ... 7 8 9 10 11 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •