i jak wam idzie dieta??
a jak rozwiazujecie sprawe posilkow "na wynos"??
ja sie staralam stosowac diete modyfikowana i w sumie to mi tak nie dokonca to wyszlo (wychodzi), jutro mina dwa tygodnie, jak zaczelam, ale tym czasie byl barszczyk czerwony dwa jabluszka, dwa cisteczka, czekolada gorzka w duzych ilosciach, troszke za tlusto jadlam jak na ta dietke, a dzisiaj zjadlam platki poduszkowce(jaski)-same w duuużżżeeeejjjj ilości, to ze czasami zjadlam troche musztardy, czy ketchupu to chyba normalne, ale oprocz tego raczej trzymalam sie diety(bez chleba,makaronow,zabielania, innych slodyczy niz te ktore wymienilam,alkoholu) i zamierzam jeszcze, tylko ze teraz bedzie ciezko bo jade na weekend i nie wiem jak ta sprawe rozwiaze...w sumie to nie wiem czego mi najbardziej brakuje