Ja najcześciej rano robię sobię sałatkę i pakuje w pojemniczek. jestem poza domem przynajmniej 12 godzin, wiec nie mam mozliwosci pichcenia. Dzis sprobowałam Sałatke szefa w McDonaldzie. Tyle ze bez sosu. Calkiem smaczna. tylko za taka porcje 6,50 to troche duzo. W dodatku natknełam sie na stado dzeciakow i wyczekalam sie z pol godziny.
Załuje ze na tygodniu nie ma czasu na ruch, choc z drugiej strony biegam gdzies caly dzien.No i karate dwa razy w tygodniu. Jutro kupie wreszcie wage, bo nawet nie wiem czy i ile schudla, zwlaszcza ze SB dzien 7 jdkby nie bylo. Ale potrzymam 1 faze do konca marca
Pozdrowionka