-
Zolty ser c.d.
Ja tutaj protestuje Groszek jest jak najbardziej niedozwolony i to do tego z puszki, jejej. Chociaz do ryby to zawsze jeszcze ujdzie niz do miesa.
Ser zolty mozna jadac. Oczywiscie polecany jest w nie za duzych ilosciach, bo cholesterol i te sprawy. Na chudniecie nie powinien miec zadnego wplywu wedlug tej metody.
Przepis Czyzyka pewno wykorzystam, moze jutro...
Ja dzisiaj zle jadlam, za pozno sniadanie, obiad do niczego i kolacja tez nie taka jak powinna. Tym sposobem jestem glodna jak nie wiem co i chyba tez zla, bo wieczor mialam srednio udany.
Zmykam teraz, trzymajcie sie cieplo
-
Re: Zolty ser c.d.
witam panie w sobotni ranek! Widze że pan Monti ma coraz więcej zwolenniczek. Chyba mu sie blizej przyjżę.
pozdrawiam - ruda
1.09.2013
-
Re: Zolty ser c.d.
witam panie w sobotni ranek! Widze że pan Monti ma coraz więcej zwolenniczek. Chyba mu sie blizej przyjrzę.
pozdrawiam - ruda
1.09.2013
-
Re: Re: Zolty ser c.d.
Cześć wszystkim.
Czytam wasze posty regularnie i doskonalę dzięki waszym wypowiedziom wiadomości na temat Montiego. Jest zawsze kilka pytań i chciałabym się zwrócic do was.
Czy mianowicie makaron sojowy moża przyżądzac z oliwą z oliwek i sosem sojowym ???
I jak wygląda sprawa z suszonymi owocami , tzn. czy można je jeść czy raczej ograniczać ?
Ja uwielbiam gruszki suszone ,natychmiast przestaje po zjedzeniu mieć ochotę na coś słodkiego.
Dzięki wam bardzo.
-
Ryż???
Czesc Ekspertki od Montiego!!!!
stosuje montiego od tygodnia i czuje sie super. Mam do Was małe pytanko... poniewaz uwielbiam ryz, wiec staram sie znaleźć jakis takis, co by panu M odpowiadał. No i dzisiaj kupiłam dziki ryz, ale on nie za bardzo mi smakuje...
Wiec czy mogłabym go zastapic zwyklym, brazowym ryzem???? bo niestety zadnego pełnoziarnistego jeszcze nie znalazlam.
kasia
-
Re: Re: Zolty ser
Cieszę się Kika, że rybka smakowała- jeśli chcesz, służę innymi przepisami, bo w moim menu ryby goszczą prawie codziennie
Co do pasztetu, to przepis-tak jak z tą rybką-jest taki raczej "na oko":
Ugotować oddzielnie soczewicę zieloną i fasolę (ja miałam taką... łaciatą. Odcedzić. Ostudzić. Ważne, żeby fasoli było zdecydowanie więcej niż soczewicy, bo jest bardziej spoista. Ćwiartkę małej kapusty włoskiej pokroić (nie musi być drobno, bo wszystko będziemy mielić). Dużą cebulę, czerwoną paprykę i kilka z. czosnku posiekać i zeszklić na oliwie z oliwek. Dodać ulubione zioła i przyprawy (ja zrobiłam eksperyment i dodałam przyprawę do bigosu KAMIS, majeranek, słodką paprykę, trochę curry,sól i pieprz). Teraz wszystko trzeba zmielić ładnie, włożyć do
tortownicy wyłożonej natłuszczonym papierem, posypać z wierzchu papryką i pokropić oliwą. Zapiec w piekarniku, aż się zbrązowi (ok. 45-50 min w temp. 250 stopni).
Dzisiaj wymyśliłam, że następnym razem zrobię ten pasztet w słoiczki i zagotuję. Będzie zapas na dłużej.
Ja mam książkę, o którą pytasz. Wypróbowałam sporo przepisów. Dla mnie jest przydatna. Myślę, że jeśli ktoś nie lubi improwizować w kuchni i woli gotowe przepisy, to powinien ją mieć.
Pozdrowionka! Czyżyk
-
Re: Re: Re: Zolty ser
Cześć słoneczka!
Melduję ,że po wczorajszym maślankowym dniu wróciłam na ścisłego Montiego.
Byłam z przyjaciółką na obiedzie w restauracji i dokładnie sprwadziłam , czy nie ma czegoś niedozwolonego w zupie, sosie i.t.p.
No, ale było białe winko, bo to było z okazji moich imienin.
Ale Monti tego tak katrgorycznie nie zakazuje.
Monikap jak tam kolejne kiloski na Montim lecą.
Kika ja też mam tą książkę , ale na codzień z niej nie korzystam , bo większość przepisów jest pracochłonna .
Kiedyś zrobiłam kolację dla znajomych tylko wg przepisów z tej książki i wszystkim bardzo smakowało , a poaz tym zrobiłam furorę jako bardzo pomysłowa gospodyni.
Myślę ,że nie zaszkodzi ją mieć.
Iksiaczeku ja kupuję właśnie taki ryż ,na którym jest napisane ,że jest brązowy. innego u nas nie widziałam , ale ja go rzadko jem i tylko z duszonymi warzywami.
Bela_azi , makaron sojowy z sosem i oliwą napewno można , a nawt z rybą lub mięsem.Poprawcie mnie jeśli się mylę.
Co do owoców suszonych to polecane są śliwki , morele i figi.
Gruszki chyba mają za dużo cukru i za mało błonnika , ale trzeba by sprawdzić ich IG.
Jak znajdę to podam.
Czyżykowa Małgosiu Twoje przepisy są tak smakowite , że idę się napic wody z cytryną , coby mnie insze cos nie skusiło.
Czy możesz coś podać bliżej na temat książki o której wspominasz np. jej autora.
Chętnie bym ją nabyła .
Tyle na dziś ,życzę niedziei przede wszystkim SŁONECZNEJ
Jak myślicie ,jak ja tak uchonorowałam to , może się spełni?
Całuski Bakunia-Bożena
-
Re: Re: Re: Re: Zolty ser
To o żółtym serze jam pisała - niestety dotyczyło jego ilości, nie samego sera..... Waga spada powoleńku - może w końcu minie to magiczne 90 ?! Ach ach
Jem nadal zgodnie
Wczoraj:
2 jajka, papryka
ryż brązowy z jarzynami, jarzyny z ossobucco (czy jak to tam się pisze - mięsa nie ruszyłam a uwielbiam...)
duży jogurt 0% bez cukru , grahamka (odstępstwo - ale chyba drobne)
Dzisiaj
Jajecznica z cebulą, kawa z mlekiem 0%
Gulasz sojowy, fasolka szparagowa, żółty ser (plasterek)
???
Jestem strasznie głodna ostatnio, ucho już mnie mniej boli aczkolwiek dalej jest zatkane.
Monika
-
Niedziela
Cześć dziewczynki!!!!
Dziękuję za przepisy i informacje na temat książki.
Właśnie napisałam długiego posta którego mi wcieło,i się zezłościłam,napiszę póżniej
Pozdrówka!!!!!!!!
-
Re: Niedziela
Witam ponownie!!!!!
Już wieczór ,gdzie się podziewacie????
Spróbuję napisać jeszcze raz to co mi wcieło.Na montim jestem dopiero drugi tydzień i mam wrażenie że się za bardzo objadam,jutro ważenie więc się okaże.Największym moim prpblemem są śniadania które zabieram do pracy,więc wszelkie produkty płynne typu musli są nie wskazane.Chleba nie jem ,bo nie lubię go bez masła,głównie na śniadanie jem ser biały0% i jogurt owocowy jogobella0%,lub jajko na twardo z sałatą i ogórkiem,ale ile można jeść to samo??Jestem w pierwszej fazie i nie wiem czy na śniadanie mogę robić sobie sałatki np. z ryby wędz.wszędzie zalecają jedzenie śniadania węglowodanowego a tylko 2x wtyg.słonego.No i mam pytanie odnośnie orzechów laskowych lub włoskich,ja je jem między posiłkami ok.8-10szt. czy można je jeść w pierwszej fazie czy nie są za tłuste??
Moje wczorajsze meni;przed śniad.1/2 grejfruta 1 kiwi
Sniadanie:jajko sadzone na 1 plast.szynki ,ogórek konserwowy
obiad:soja gotowana w sosie pomidorowo-pieczark.+ryba na parze
Kolacja;po tej soji byłam tak najedzona że nie miałam ochoty na kolację,ale wiem że żadnego posiłku nie można opuszczać więc zjadłam 4 plastry sera cammber,wieczorem naszło mnie na słodkie więc zjadłam 5 łyżeczek dżemu słodzonego fruktozą.
Dzisiejsze meni;
Przed śniad. kawa, 2łyż.ottrąb owsianych+5 śliwek suszonych
śniad.twarożek z sera białego 0% +jogurt 0%naturalny +szczypiorek i rzeżucha i ogórek kiszony
pomiędzy posiłk. jabłko 1kiwi
obiad indyk duszony+surówka z marchwi i selera
kolacja tuńczyk wędzony +ogórek konserwowy
Jeśli coś jest nie tak to napiszcie, jest wieczór i ja znów mam ochotę na coś słodkiego, czy w 1 fazie mogę jeść figi????
Pozdrawiam gorąco!!!!!!!!!!!!
Kika
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki