-
napisalam i wcielo!
teraz ide spac!
-
Witam czwartkowo :P !!!
To jest ten drugi lek, o którym ci wczoraj wspominałam. Wiem tylko, że kosztuje 50 zł. Ciekawe ile czasu trzeba go brać, aby dał jakieś efekty. Pewnie jedno pudełko to za mało, aby zauważyć jakieś zmiany. Ciekawe ile czasu trzeba zażywać ten preparat? Miesiąc to bankowo, a dawka podtrzymująca pewnie następne tyle albo i więcej. Muszę to przemyśleć.
CELU VITA
Zawiera 4 aktywne składniki tj.
1. Rhodiola rosea – wspomaga przywrócenie prawidłowego metabolizmu, nasila zużycie cukru i tłuszczu, ułatwiając jego spalanie i redukcje grudek w tkance tłuszczowej. Wspomaga też funkcje detoksykacyjną i działa antyoksydacyjnie. Poprawia witalnośc organizmu, czyniąc go bardziej wytrzymałym na stres.
2. Zielona herbata – pobudza metabolizm tkanki tłuszczowej i wpływa na regulację zużycia cukru. Jej silne działanie antyoksydacyjne chroni drobne naczynia krwionośne. Dzięki temu poprawia się mikrokrażenie i zmniejsza ryzyko wystąpienia obrzęków w tkance podskórnej.
3. Spirulina – jest naturalnym, bogatym źródłem aminokwasów, jodu, żelaza i witaminy B. Usprawnia metabolizm komórkowy i wspomaga naturaln mechanizmy detoksykacyjne organizmu. Dzięki temu poprawia się”drenaż limfatyczny”, czyli usuwanie z tkanki tłuszczowej metabolitów nadmiaru wody.
4. Biotyna – czyli witaminaH, wpływa na prawidłowy matabolizm skóry, poprawia jędrność jędrność elastyczność.
Lek wspomaga spalanie tłuszczu, usprawnia mikrokrążenia w głębszych warstwach tkanki tłuszczowej, poprawia drenaż limfatyczny prowadząc do zmniejszenia obrzęku w tkankach.
Przed momentem poległam dietkowo, pożarłam w tempie światła 2 pączki !!!!
-
KArinko! Wczoraj pisalam, ale wcielo...wiec pisalam, ze moim zdaniem, te wszysktie preparaty odchudzajace to triki marketingowe ich producentow, ktorzy zeruja na niezadowolonych z wlasnego wygladu grubaskow...tak tak...grubaski nabijaja im kieszenie...a oni probuja sprzedawac marzenia w pigulkach...
Wiec dobrze sie zastanow, zanim jakies cholerstwo kupisz, zwlaszcza jesli jest drogie...
Co to za paczki!!!!??? A co z akcja!! Dostajesz rowniez zolta kartke! Nie ma litosic!!!
Kotka chce! wiecej w pamietniczku..
Pa
-
Witaj Słonko!!!
Mówisz chciałabym kotka? Takiego malutkiego i ślicznego? Pragniesz kogoś do rozpieszczania i przytulania. Magdo! Czy to przypadkiem nie daje o sobie znać instynkt macierzyński? Co do imienia kota - Wódka też nie wyrażam zgody!!!! Jeśli się zdecydujesz to, kiedy byś go wzięła? Ja swojego potwora podrzuciłam mamie, jak kukułcze pisklę. Płuca swoje trenuje w blokach, moi sąsiedzi mają chwilowy odpoczynek.
Jak byś wiedziała, co ja mam w lodówce, powiem tylko tyle, że istny magazyn wszelakich przetworów mojej mamy. Nie miała kochana, co robić, więc zaczęła gotować i teraz w szeregu stoją słoiki z pulpetami, fasolką itp. Wszystko dietetyczne !!!!
Co do wczorajszych pączków to jeden był z czekoladą a drugi z kremem. Poszłam do sklepu po pieczywo i tak mi wpadły w oko. Walczyłam dzielnie z natrętnymi myślami, ale zwyciężyły mnie! Jestem żarłokiem paskudnym, bo jak wpadłam do domu to pochłonęłam je migiem. Miałam zamiar zjeść je na ławce przed marketem, ale się opanowałam. Zrobiłam to dopiero w zaciszu domowym.
-
cześć dziewczyny, chciałam się pochwalić, że zjadłam dziś naleśnika z twarogiem. chudym oczywiście. no i sam naleśnik był zrobiony przeze mnie, więc nie miał nawet 200 kcal i z malinami...bo na pączki nie mogę sobie pozwolić, jak je widzę, ślinka mi cieknie, ale...trzymam się dzielnie już dłużej niż 4 miesiące!!! Ciągnie mnie za to do tortów...ale ale...kawałeczek dopiero na urodzinki, czyli 11 września
-
Witam!
Widze, ze paczkowy temat tutaj!!! To tylko budzi do zycia mojego wewnetrznego lakomczucha, tego obzartuch wstretnego, co to by 3 paczki zzarl naraz bez zmruzenia oka!!
Karinko, kotka chce jak najszybciej sie da. Ale jedna kolezanka mi powiedziala, ze jak kota zamkne w mieszkaniu ( a tak zamierzalam), to on zwariuje, bo ma podobno instynkt lowcy...kurde, to nie moze w domu czegos lowic...przeciez nie bede z kotem na smyczy chodzila, bo mnie taki widok smieszy strasznie
A tak podobno sie dzieje z kotkami
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
xixatushka69: gratuluje niskokalorycznego nalesniczka, cierpliwosci w dietkowaniu i utraty tylu kilogramow!! moze powiesz cos wiecej o twoim odchudzaniu, bo my z Karinka to tak raz na wozie, raz pod wozem
-
Witam sobotnio :P !!!!
Moja ciocia od 10 lat trzyma kotka tylko w domu i nie zauważyłam u niego oznak szaleństwa poza jednym może, że jak wchodzę do niej i tylko usiądę wskakuje mi na kolana i nie rusza się stamtąd ani na krok. Leży wyciągniętny i grzeje mi uda i kolana a z pyszczka leci mu ślina. Mam nadzieję, że kiedyś nie wykorkuje, bo podobno koty wyczuwają choroby reumatyczne i działaja podobnie do świnek morskich tzn. wyczytałam kiedyś, że jak łupie w kościach to trzeba przyłożyć sobie kilka świnek morskich one pięknie wyciągają zapalenie. Tylko zastanawia mnie jedno, co potem z tymi świnkami?
Jedyna rzecz jaką będziesz musiała zrobić to wykastrować kotka albo kiciusię, bo wtedy unikniesz przykrego zapachu. Samczyk znaczy teren a kotka w czasie rui też zaznacza terytorium dając znać jestem gotowa do zabawy itp.
Miłego dzionka Madziu i udanego grilla. Jak wrócisz to daj znać. I pilnuj mi się tam.
-
Jejku, a czemu ten kot sie slini?? ja nie chce, zeby moj sie slinil???
czy myslisz, ze ten kot jest nieszczesliwy, bo siedzi w mieszkaniu caly czas? czy sprawia wrazenie normalnego??? (obejrzalas film o kotach co wstawilam=?? obejrzyj koniecznie i powiedz czy ten kot ma ktorys z objawow pokazanych na filmie ?)
Grill byl udany. Jedzonko pyszne. Na grillu sie nie ograniczyam, bo jeszcze nie zwariowalam Jak u ciebie dietkowo?
-
Koteczek jak najbardziej zadowolony z życia. Slini się podobno ze szczęścia, ciotka twierdzi, że mnie lubi. Obejrzałam filmik zabawne te kiciuśki, sprytne bestie.
Co do dietki to ledwo żyję własnie zjadłam 200 g. makaronu z sosem z brzuszka, więc odpowiedź jest prosta. Magdo dzisiaj sobota, więc coś się nam należy. Dobrze, że się fajnie bawiłaś, nawet wspomniałam D. o waszym grillu. Troche mi smutno, bo my odkąd jesteśmy razem straciliśmy wielu znajomych.
-
Gdzie się podziewasz? No tak już się zapomniało o współodchudzaczkach !!!! Nie wiem, co ze soba zrobić. Wracając od rodziców kupiłam piwko i teraz je sącze. Ale bym się gdzieś wybrała, nudzi mi się okropicznie. Chyba już taki mój los ciągłe czekanie na... cud!!! No tak jak zawsze piszę nie na temat, ale cóż to chyba taki mój sposób na dietę, bardzo udany.
Odezwij się jak wrócisz, wczoraj nawet D. trochę marudził, wyczułam w głosie zazdrość. Ciągle się dopytuje z kim ja piszę i czy napewno z tą Magdą. Dobre co?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki