Wątek: Jak tu zaczac, zeby skonczyc? :-)))

Przesyłam fotki kiciusiów tak na poprawę nastroju!!!!

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

No z tego to już nie mogę Chyba prawdziwy. Waśnie robię porządki w kompie i nie wiedziałam, że tyle tutaj kotów się nazbierało .

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Jezu, kaleke z kota zrobili!!!! Szok normalnie!!! mam nadzieje, ze to jakis fotomontaz, bo jak nie to cholera biedny kot!!!! bardziej to to do wala podobne!
Nie pojechalas na dzialke??????

Zaplanowałam wyjazd na jutro!!! Ale Ci zazdroszczę tych zakupów i tego hamburgera Oj tak, zjadłoby się Mam smaka na pajdę taką z wieprzowinką, chilly i sosem czosnkowym. Piszesz, że odliczasz czas do wyjścia biedulko? Niedługo już koniec.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Tak tak..jeszcze 15 minutek...juz jestem jedna noga za drzwiami
Nad hamburgerem jeszcze pomysle..szkoda mi kcal...ale jestem glodna...

Już tylko 10 minutek. Jak wrócisz to daj znać, co nabylaś jak to mawia moja kuzynka droga kupna

Nabylam: regal, komode, 2 reczniki, 12 szklanek, lampe-slimaka, otwieracz do puszek, segregatory papierowe w fajne wzorki...chyba wszystko..
Hot-doga nie zzarlam, bo zabraklo czasu. No i dobrze, bo bym byla teraz nieszczesliwa, a tak to sie ciesze.
Ide spac.
Jak tam sytuacja z D. Zaostrza sie jak w strefie Gazy czy lagodnieje???

Mówisz, że zakupy się udały. Dla mnie najfajniejszą rzeczą na zakupach to szukanie różnych pierdołek, ale jak mi na wszystko nie starcza kasy to wtedy jestem zła. Jak ostatnio upatrzyłam sobie fajne talerze, mam już małe do ciasta, a tu cena mnie wbiła w podłogę. Żeby zebrać cały komplet będę musiała chyba obrabować bank.
Co do pana D? Nie wypowiadam się. Dalej milczy. Przysłał mi z pracy romantycznego sms-a. Nie zacytuję, bo skasowałam od razu i nie pamiętam jak to leciało, ale jakoś tak „doczekałaś się już jakiegoś cudu, czy jeszcze nie?!!!! „ Coś w tym stylu. Komentarz w tym przypadku jest zbyteczny, a klient kwalifikuje się na leczenie.
Jutro zgodnie z planem wybywam. Najchętniej bym zwiała do Ciebie. Nie przeszkadzałabym Ci. Posprzątałabym stare papiery, albo ugotowałabym obiadek .
Bez pożegnania nie pojadę, rano zamelduję się. Szkoda, że tam nie ma netu. Nie ma nawet telewizji. Hm ?
Spij słodko i spokojnie! Dobranoc
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

No to przyjedz do mnie! Ja wcale nie mam nic przeciwko temu! Jestes mile widziana!!! Zobaczysz, jak D sie steskni!!

Wracac mi tu prosze! dosyc tego dzialkowania!
Panna na wydaniu musi u boku pryzszlego malzonka warowac..hihi..zartuje..
Zycze ci super weekendu, Karinko!