Strona 36 z 41 PierwszyPierwszy ... 26 34 35 36 37 38 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 351 do 360 z 407

Wątek: Jak tu zaczac, zeby skonczyc? :-)))

  1. #351
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Murzynku, to nie tak...ja lubie ten kacik z toba tutaj...tylko, ze ciebie coraz czesciej nie ma...Bardzo sie ciesze, ze zagladasz to pamietnika, bo jestes mi bardzo bliska, myszko mala! nie chce cie stracic

  2. #352
    Shakila jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Właśnie jestem na kursie. Umieram tutaj! Po pierwsze nie moge dac sobie rady z Excelem. Te przeliczania to nie dla mnie. Jestem tak wypompowana, że chyba padne! Chce mi się krzyczeć .Jak wróce do domu to coś więcej napisze.
    Z chęcią się przeniosę do twojego pamietnika. Źle się zrozumiałyśmy, to tak jak z pisaniem smsów.

  3. #353
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Hehe..excela nie lubisz???? no to..moja praca zapewne by ci sie nie podobala, bo ja ciagle w liczbach i tabelach siedze...bleeeeeeeeeeeeeee....
    brzuszysko mnie boli dzis i czuje sie jak przemielona przez maszynke....
    Glowa do gory...ile ci tego kursu jeszcze zostalo??

  4. #354
    Shakila jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wreszcie dotarłam do domu. Obskoczyłam wszystkich, oprócz babci, niestety na nią już mi czasu zabrakło. Jak to kiedyś pomysłowo napisałaś doba mogłaby trwać 48 godzin. Wstawanie o 5 rano dobija mnie. Później chodzę cały dzień skołowana. Pojechałam po zajęciach do mamy odstresować się, bo dostałam dzisiaj ostro w kość. D. okazał się dużym wsparciem, pocieszał mnie smsowo jak mógł. Jak to ładnie napisał „ jeszcze się taki mądry nie urodził, co by wszystko umiał ”!!!!
    Jak mogłaś pomyśleć, że się obraziłam, Pisanie na forum z Tobą jest dla mnie bardzo ważne. Przecież to już prawie 6 miesięcy. Niedługo rocznica!!!!
    Od 2 tygodni bardzo uważam na to, co pochłaniam. W sumie w tygodniu jem tylko jeden posiłek dziennie, bo nie mam, kiedy. Za to pije dużo płynów. Niestety na wadze jest 72 kg.
    Nie wiem, co jest grane. Chciałam na swoje imieniny ważyć 68 kg, ale niestety 16 września już w piątek a tu klops !!!!!
    Cholerny kurs trwać będzie jeszcze 2 miesiące, ale w poniedziałek mamy wizyte w salonie piękności, czeka nas 10 h. wizażu :P

  5. #355
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Kochana! Na wage to jest jedna rada! Olac z gory na dol...najlepiej benzyna i podpalic ta cholerna maszyne! Toz to durne urzadzenie nie rozumie, ze sie czlowiek odchudza!
    Widzisz, D. jest wsparciem, wiec nie marudz!
    Nastepnym razem odwiez babcie jako pierwsza, niewierna wnuczko ty!
    do salonu pieknosci tez bym poszla..moze by zrobili ze mnie tam ludzi))
    Buziaki


  6. #356
    Shakila jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jeszcze jutro i koniec. Jak fajnie, że zbliża się piątek. Ale mi się ziewa. Podjem teraz malinki i wskoczę na godzinkę do łóżeczka. Marzy mi się słodki sen w milutkiej, chłodnej pościeli . Do 19-stej nie ma mnie dla nikogo.
    Zastanawiam się, dlaczego i ja nie dostałam zdjęć płaszcza i nowej fryzurki? Hm ?! Zapomniało się?
    Co do zakupów to nabyłam dzisiaj fajną bieliznę w kolorze różu pudrowego. Ale miałam z siebie ubaw w przymierzalniach, w każdym lustrze wyglądałam inaczej. W jednym moje ciało wyglądało jak trzęsąca się galareta Trzeba pomysleć o siłowni!! Na szczęście w sklepie atlantica się podbudowałam. Miałam kupić coś białego, ale nic mi się nie podobało. D. będzie rozczarowany, bo to zapaleniec koloru cnoty. Przed wyjściem nadmienił dobitnie, żeby było to coś białego.

    Ciekawa jestem ile kcal mają maliny? Opakowanie które kupiłam ma 500g. Są bardzo pyszniutkie i pachnące. Mam dziwne przeczucie, że do wieczora zjem wszystko.

  7. #357
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    nic z tego nie rozumiem...przeciez rano odpisalam...a post zniknal...jak to??????
    wiec w skrocie bylo
    1. zdjecia dostaniesz
    2. gratluje zakupow
    3. maliny- jedz do woli...jakies 30kcal na 100gr
    kurcze...gdzie ten post sie podzial??????/

  8. #358
    Shakila jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Już prawie kończymy, jeszcze 30 minut i zwiewam stąd !!! Lecę do domku, bo D. obiecał dzisiaj wcześniej wyjść z pracy i zabrać mnie gdzieś…? Ciekawe!!!! Obym nie przesiedziała sama wieczoru w domu, bo nie ręczę za siebie! Moglibyśmy, choć dzisiaj pobyć razem. Bo jeden dzień w tygodniu to za mało + 2 godziny w ciągu dnia. Ale już nie marudzę. Na wszelki wypadek po drodze kupie dobre winko. Nie mogę nawet spokojnie nic napisać, bo taka jedna wścibska panna staje mi, co chwilę za plecami. Co za ludzie, a co piszesz, a co robisz?
    Ty pewnie Myszko jesteś już jedna noga w Hiszpanii? Zazdroszczę Ci jak diabli tego wyjazdu, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu oczywiście !
    Wieczorkiem zdam relacje, co i jak było. Ale powiem ci tak skrycie, że mam ochotę dzisiaj na pizze +lody. Mniam!
    Buziaki

  9. #359
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Hej Karinko!
    Jestem pelna jak balonik! Glowa mnie boli i jest mi zle i smutnow. Duzo czynnikow sie na to zebralo...a tak sie dobrze dzien zaczynal. Ide sie walnac do lozka obok tygryska...tylko pranie musze wywiesic...szlag by to....
    A tobie zycze super kolacyjki czy gdziekolwiek tam jestes. I zdaj mi relacje, dobrze?

  10. #360
    Shakila jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Słonko!!!
    Dopiero teraz mogę cokolwiek napisać. Poodwiedzałam rodzinkę zwłaszcza babcie! Poszłam do niej a tu okna pootwierane a drzwi nikt nie otwiera. Myślałam, że coś się stało. Usiadłam na ławce i pod baczna obserwacją sąsiadów jak jakiś potencjalny złodziej musiałam na nią poczekać aż wróci ze sklepu. Później niestety zjadłyśmy po batoniku, wypiłyśmy soczek i obładowana jak jakiś … powlekłam swoje kości do mamy.
    Co do wczoraj, wieczór minął bardzo przyjemnie napchałam brzusio na maxa. Wszelkie normy kaloryczne przekroczone parokrotnie. Też mi było niedobrze tak koło pierwszej nad ranem miałam dosyć. Dostałam od D. piękne filiżanki na stojaku już stoją w kuchni na blacie i butelkę wina.
    Obejrzeliśmy film pt. „ Pojutrze”. Kurcze udało nam się coś razem obejrzeć, aż jestem zdziwiona, bo odkąd jesteśmy razem to w całości nie mieliśmy szczęścia nic zobaczyć! Jakoś zawsze coś nas rozprasza albo D. zasypia. Zawsze mówi nie obraź się kochanie, ale… i po chwili już jestem sama. Ale wracając do opowieści tak koło 23.30 D. wpadł na fantastyczny pomysł, byłam przeciwna temu niestety uparł się, dlatego do chwili obecnej płaci sromotnie za swoja decyzję. Cóż nie mogę mu pomóc. Jedyne, co mogłam dzisiaj zrobić to pocieszyć go, że mu nie…i pójść do apteki po maść. Resztę relacji i wieczornej przygody przesyłam w mailu, bo wstyd pisać na forum.

    A takie to oto kwiatki dostałam na znak jak bardzo mnie kocha z dopiskiem, że jak będę „grzeczna” to nawet codziennie będę takie dostawać. Niestety marne widok, bo z natury jestem chuliganem!!!!

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Strona 36 z 41 PierwszyPierwszy ... 26 34 35 36 37 38 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •