Strona 4 z 7 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 65

Wątek: Po urodzeniu dziecka

  1. #31
    kumek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    37

    Domyślnie

    Witam, witam

    Dzisiaj mam dobry humorek bo stanęłam rano na wagę i cóż ujrzały me oczęta jeden kilo mniej.

    Wiem wiem to niewiele ale ja się tym pocieszam.


    Już nie jest 90- tylko 89 jak to zupełnie inaczej brzmi.

    Moje maleństwo ma już 7,5 kg

    Co za ironia u niego się cieszę z każdego do przodu a u siebie z każdego do tyłu.

    Jego fałdeczki podziwiam i kocham swoich nienawidzę.

    Pozdrowiona dla wszystkich

    Ja też się zmierzę.

    Choć sądzę że to mi zaraz zmieni nastrój.

  2. #32
    Guest

    Domyślnie

    Kumek mam to samo cieszę się z każdego kilograma który przybywa mojej córci i z każdej fałdki, cieszę się także kiedy dopisuje jej apetyt a u siebie tego nienawidzę. Pozdrawiam i gratuluję sukcesu w postaci 1 kg.

  3. #33
    kumek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    37

    Domyślnie

    Marzy mi się Twoja waga 71 to jak odległy sen

  4. #34
    Guest

    Domyślnie

    Wiesz kumek ale ja jestem niziutka więc wcale mi nie jest tak wesoło taki maleńki pulpecik. Mam 165 cm wzrostu więc sama widzisz. Dzisiaj poszłam do sklepu i się załamałam. Sukienki te które mi się podobają to są na mnie za ciasne a te które są dobre to niestety nie dla mnie tylko dla mojej mamy by się nadały. Zobaczyłam piękny żakiet i niestty wyglądałam w nim jak oplerek. Przerąbane. Chyba ponowię wypad na zakupy jak zrzucę z 10 kg mam nadzieję że to będzie przed pierwszymi urodzinami mojego maleństwa, bo chciałabym pięknie wyglądać przy swojej ślicznej córuni.

  5. #35
    kurka1976 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej dziewczynki! Ale mało skrobiecie

    Bardzo się cieszę KUMEK, że ubyło troszkę kochanego ciałka, a dzieciątku przybywa. Mam wrażenie, że twoja niunia jest w podobnym wieku jak moja Kasieńka - ok. 6 miesięcy

    Ej, pochwalcie się jak azywają się wasze dzieci i w jakim są wieku.

    Ja przez ostatnie dni żarłam, żarłam, żarłam.... Normalnie mam dosyć siebie i sowjego łakomstwa. Postanowiłam, że od jutra się oczyszczam i od poniedziałku, a zarazem pierwszego sierpnia (akurat okrągła data) zaczynam na poważnie 1200 kcal. Tym bardziej, że mam jedne spodnie, w które się mieszczę do pracy, a reszta wisi za mała Jak tam u was odchudzanko? Idzie jakoś?

  6. #36
    Forma Guest

    Domyślnie

    Hej Kurka milo Cie znow slyszec!!! Ja jak narazie jakos sie trzymam, raczej nie mam "grzeszków" na sumieniu, a dzis pierwszy raz zrobilam odtruwanie organizmu, alby je zakonczyc zostalo mi jescze szczotkowanie ciala i kapiel zaraz sie za to zabieram...
    Nic sie nie martw, sztuką jest umiec powstać po upadku!

  7. #37
    Masza_ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ujazd
    Posty
    0

    Domyślnie :)

    postanowiłam się wpisać, bo wasze problemy są mi bardzo ale to bardzo bliskie Ja urodziłam 2 miesiące temu, przez cięcie cesarskie. Zbieram się do tego odchudzania i zebrać nie mogę, przed samym porodem ważyłam 87 kg ( przy wzroście 160cm), przytyłam 24 kg w ciąży, po porodzie w trakcie miesiąca zrzuciłam kilogramy do 74. Niestety nie wyszło nam z karmieniem, pewnie przez ten stres związany z karmieniem tak szybko spadały kilogramy, w każdym razie od miesiąca karmię małego sztuczną mieszanką. I co? Ważę teraz 79 kg ! Sama nie wiem jak to się stało że teraz ważę więcej Postanowiłam się odchudzać, bo chodzę w letniej sukience ciążowej, w nic innego nie wchodzę, nawet majtki stały się za ciasne Jak sobie pomyslę i popatrzę jak teraz wyglądam ... ech, staję się wściekła na siebie. Ale jest coś co jest w stanie mi wynagrodzić te wszystkie bóle związane z moim wyglądem i zająć czas żeby wcale nie pomyśleć o jedzeniu. Właściwie ktoś nie coś. To mój mały Jasiek, jak się uśmiechnie do mamusi to jakby słoneczko mi zaświeciło, mogę się z nim bawić, spacerować, nosić go i nie jestem nim zmęczona. Dziewczyny, mamy wspaniałe dzieciaczki, naważniejsze że zdrowe, taki problem że jesteśmy za grube można rozwiązać samemu, przecież nie jesteśmy wobec tego bezsilne, cieszmy się tymi chwilami kiedy nasze dzieci są malutkie bo bardzo szybko rosną, bez dostarczania sobie przyjemności łasuchowaniem. Tak sobie teraz myślę a co z tego wyjdzie w rzeczywistości to zobaczymy. Jestem na początku odchudzania, mam zamiar stosować dietę 1000kcal plus ćwiczenia w późniejszym czasie (ze względu na pocerowany brzuch). W moim przypadku tylko taki sposób się sprawdzi, nienawidzę żadnych diet typu dzisiaj zjedz 100g gotowanego szpinaku jak mam ochotę na kanapkę z białym serem. Będę śledziła ten wątek i postaram się wpisywać co jakiś czas. Mam nadzieję że tym razem to nie jest słomany zapał Pozdrawiam serdecznie odchudzaczki

  8. #38
    Guest

    Domyślnie

    dziś jestem po raz pierwszy na tej stronce, znalazłam ją przeszukując informacje na temat odchudzania, które postanowiłam rozpocząć od zaraz. Wpisałam się juz do 30-tek ( bo mniej więcej tyle mam ) , do tysiączków ( bo zamierzam stosować 1000 kcal ) i do was bo moja nadwaga jest też spowodowana ciążą. Mój synuś ma 5 m-cy a mamie od 4 m-cy waga stoi w miejscu . Przede mną dłuuuugie odchudzanko, mam 17 kg do zgubienia. A więc do dzieła mam nadzieje z waszym wsparciem.

  9. #39
    kumek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    37

    Domyślnie

    Cześć dziewczyny

    Jestem zaskoczona i cieszę się że możemy się połączyć w swoim "cierpieniu"

    Ja ostatnio zgrzeszyłam i to dużymi literami.
    Wciągu weekendu obżerałam się kiełbaskami z grilla a dzień dzisiejszy rozpoczęłam od 2 pączków.
    I zjadła bym ich więcej gdybym miała.

    Miałam złą noc i martwcie się o mojego synka, a tego typu uczucia zawsze się tak u mnie kończą.

    Do kolekcji brakuje jeszcze czekolady - ale ze względu na to że karmę to z tego zrezygnuje.

    Dzisiaj chyba umówię się z pediatrą.

    Twoja Kasia i mój syn są w podobnym wieku napisz proszę ile waży Twoje szczęście i jaką ma główkę.

    Mój synek ma 7,5 kg główkę 43 i długość ciała 74cm.

    Co do odchudzania to muszę sobie podarować aż do momentu gdy przestanę karmić.

    A jak na razie się na to nie zapowiada, bo całe noce śpię z małym przy piersi.

    Ostatnio się nawet zbuntował i nie chce jeść niczego ze słoiczków tylko mleczko.

    Co w dużym stopniu wpływa na moje zmęczenie.
    Pozdrowienia dla wszystkich mama.

  10. #40
    Guest

    Domyślnie

    Kumek ja jestem stałą bywalczynią serwisu [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]. jeśli chciałabyś podzielić się swoimi doświadczeniami i obawami związanymi z macierzyństwem polecam ci tą stronkę, jest tam forum dla mam dzieci w wieku niemowlęcym, dziewczyny są sympatyczne i na pewno rozwieją wiele z twoich wątpliwości dotyczacych rozwoju dzidzi. zapraszam. Urodziłaś chyba w grudniu? tak mi wychodzi z obliczeń, grudnióweczki też są

    Ja dziś po śniadanku 200 kcal, 2 płatki pumpernikla i kubek jogurtu do tego herbatka z pół łyżeczki cukru ( kocham słodką herbatkę a tu mus się odzwyczaić ).

Strona 4 z 7 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •