No właśnie, tak się zastanawiłam bo jak jutro jadę, to sobie tak myślę, wejdę do jakiegoś baru i zamówię rybę, łe gotowaną blee czy nawet "uparzoną" i chyba by mnie wyśmiali tam... Kurde i co tu robić..
Asineczka, ja sobie dziś z kompotem dałam spokój, gdybym może jeszcze coś miała w zapasach, ale wszytko wypite
Zakładki