Strona 13 z 66 PierwszyPierwszy ... 3 11 12 13 14 15 23 63 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 121 do 130 z 654

Wątek: Wsparcie ze strony faceta w odchudzaniu

  1. #121
    Zuzaksc jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Tez bym pojchała do włoch jestem zakochana w tej kulturze...pewnie do pracy czy cos tam ale chciałabym mieszkac tam na stałe!!!
    ja tez nie mam sprecyzowanych planów co do przyszłosci wiem co bym chciała ale co bedzie znając zycie jesczze wszystko sie zmieni...nawet nie chce planowac bo po co co ma byc to bedzie i pewnie bede miec niewielki wpływ na to co sie podzieje najwazniejsze zeby było dobrze

  2. #122
    Awatar czarnaZuza
    czarnaZuza jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-07-2005
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    23

    Domyślnie

    Wiesz nigdy nie wiadomo co sie w zyciu zdarzy My tez nie planowalismy miszkac za granica, po prostu tak wyszlo Moze i Ty sie wyprowdzisz do slonecznej Italii i sie na plazy spotkamy, kto wie

    Mój Tygrysek na szlaku diety

  3. #123
    Zuzaksc jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Zuzka bo ja straciłam rachube mieszkasz w Polsce czy zagarnicą?hehehe jak to drugie to wez mi tyre załatw hahahaha zartuje ale zazdroszcze..a tak wogóle to jak juz bym miała zamieszkac we włoszech pewnie bym wybrała Sorento byłas?oj tam jest raj na ziemi tym czasem mykam snic o gorących piaskach

  4. #124
    Aliszmu jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-07-2005
    Mieszka w
    Przemyśl
    Posty
    48

    Domyślnie

    Cel...
    Kurcze tak wiele człowiek, każdy z nas by chciał,a jest tak jak mówicie, my możemy mieć tylko zarys tego co mogłoby byc w przyszłości, a wszystko i tak potoczy się jakimś cudem swoim własnym torem...Oprócz naszego odchudzania tutaj nie może nic iść własnym torem, bo daleko nie dojedziemy...i znów skończymy skulone, zagubione w jakijś ślepej uliczce
    A ten cel jaki mamy...to konkretny cel, i jak narazie może być wystarczający nam do życia do tego, że coś działąmy, coś się dzieje...ale za pól roku, za pare m-cy, ten cel powinnyśmy osiągnąć, i co wtedy? Dziewuchy najważniejsze rzeczywiście jest, by mieć jakieś cele, by mieć do czego dążyć, i wyznaczymy sobie wtedy pewnie jakieś nowe celiki
    Jesteśmy z tego co widzę dość podobne, bo ja też jestem osobą, która jakoś nie planuje, nie wyznacza sobie kolejnych celów poważnych...choć stwierdziłąm, że trzeba troszkę dorosnąć, trzeba coś pomyśleć o tym co bedzie...a nie żyć z dnia na dzień(ja tam mniej wiecej żyłam...troszkę za tym tęsknie...studia i te sprawy )
    Teraz wyznaczyłam sobie kolejny cel jakby trochę konkretniejszy...chcę kupić mieszkanie w TBS-ie, bo póki co tylko na to byłoby mnie stać, tzn. jeszcze trochę mi brakuję na to by mnie stać, ale jest wszystko an dobrej drodze...i to jest cel!Zamykam oczy i widzę swoje wymarzone mieszkanko, a ja foczka zamiast wieloryba u boku ukochanego(choć ciężkiego )mężczyzny....ehhhh

    Głupiutka jestem, ale lubie to w sobie




  5. #125
    Zuzaksc jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nie jesteś "głupiutka" po prostu jak każdy masz marzenia czasem mniej już bardziej realne norma Ja tez zyje z nadzieją ze cos sie zmieni ze będę mogła działać niektórych to przeraża ze ja już myślę jak tu odłożyć kasę na działeczkę żeby mieć swój mały domek z ogrodem choćby najmniejszy, ale własny cel dokładnie wszystko zmienia sie jak w kalejdoskopie niemniej pewne rzeczy sa gdzieś zakodowane w główce i do tego zmierzamy.Ja mam strasznie dużo z dziecka brakuje mi momentami tago braku odpowiedzialności i beztroski, choć z drugiej strony chciałabym mieć już wszystko poukładane...No nic ja czekam, co przyniesie kolejny dzień oczywiście nie z założonymi rękami, ale działam i nie zniechęcam sie, choć przyznam jest mi cięzko..chce a nie mogę

  6. #126
    Awatar czarnaZuza
    czarnaZuza jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-07-2005
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    23

    Domyślnie

    Hej
    Odpowiadajac na pytanie
    Nie nie mieszkam we Wloszech, moi rodzice tam mieszkaja od kilku lat i w sumie moje plany wiaza sie troche zich planami i planami mojej mlodszej siostry, gdyz, poniewaz, azaliz :
    1. jesli beda mieszkac tam na stale to pewnie po studiach sie wyprowadze tam, ale jak narazie nie wiem, czy oni planuja szukac swojego domu
    2. jezeli nie znajde tu pracy i faceta, to wyjade zaraz po studiach do Wloch
    3. jesli siostra bedzie chciala mieszkac tutaj w naszym domu z mezem swoim, to ja sobie nie wyobrazam tego niestety i wtedy rowniez sie wyprowadze
    4. jesli znajde tutaj faceta i siostra bedzie chciala wyjechac to zostaje ( badz sie wyprowadzam, ale to juz po uzgodnieniu z facetem przyszlym)
    5. badz wyjedziemy obie
    Tak wiec nie wiem dokladnie jak to bedzie, wszystko sie okaze, bo nie moge sie nastawic: tak tak wyjezdzam!! a okaze sie, ze znajde super prace, mieszkanie i meza i nie bede chciala, albo na odwrot

    Alisiu, nie jestes glupiutka bo chyba wszyscy marza o tym, zeby miec meza, swoj wlasny kat na swiecie Tez tego chce, Ewcia tego chce i kazda madra babka tego chce

    Mam tego niezdecydowanego faceta na oku i on mnie troche przeraza szczerze mowic, poniewaz rozumiem, ze mozna nie miec planow, ale on ma lat 26 i chce kupic auto, jakies fajne ( pewno BMW ) i od czasu kiedy sie znamy nie zarobil na niego jeszcze. Hmm.. Niby chce nowe, ale on pracuje od 18 roku zycia, zarabia dosyc dobrze, mieszka z rodzicami co prawda im pomaga, ale ciagle nie ma pieniedzy! To jest koszmar, ja nie mowie, ze ma kupic to auto bo ja sobie chce jezdzic, ale jesli ma cel to moze by go wkoncu zrealizowal? Zamiast odlozyc 1500 zl to on sobie ostatnio costam kupil w ogole nie zwiazane z autem.
    To ja juz wole nie meic planow niz realizowac je latami i ciagle byc daleko w tyle.

    A co do Sorrento, to hehe pewnie bysmy sie nie spotkaly bo to nad Morzem Tyrrenskim a ja nad Adriatyckim

    Mój Tygrysek na szlaku diety

  7. #127
    Zuzaksc jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Spokojnie wybrałysbysmy miejsce które by nam w szczególnosci odpowiadało Wiesz wszystkie drogi prowadzą do??miejsca w którym chcesz sie spotkac
    A co do tego kolesia oj ja znam takie przyadki tak wiele by chceli gadaja o tym cały czas a tui co nic?zero odłozonej kasy a jak juz jest to idzie na cos innego jak mnie to Moje Drogie irytuje.Ja wychodze z załozenia jak nie jestem czegos pewna nie gadam wszystkim o danych planach,zeby pozniej ewentualnie nie wyjsc na gołosłowną...
    Nie ma nic gorszego niz bycie "w tyle" dokładnie lepiej niech wszystko toczy sie własnym torem a nie wymuszonym i czesto gesto na pokaz...

  8. #128
    Awatar czarnaZuza
    czarnaZuza jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-07-2005
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    23

    Domyślnie

    Tak wszystkie drogi prowadza do Rzymu, w ktorym nie bylam ale nastepnym razem pojade i zobacze Mamy caly ork na to jeszcze, wiec sie mozna ugadac haha nie wspominajac o tym, ze teraz mieszkamy niedaleko od siebie
    W te wakacje czeka mnie jeszcze odwiedzenie Wadowic, ale nie wiem czy mi sie uda


    Dlatego ja rzadko o czyms mowie, jesli nie jestem pewna. W pewnym sensie mi go zal, bo wiem ze by chcial miec to autko, ale moje gadanie na nic sie zdalo. Chybaze je kupil a mi nie powiedzial haha


    Grunt, zeby nam sie udalo i wakacje bede miec udane

    Mój Tygrysek na szlaku diety

  9. #129
    Zuzaksc jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja tez staram się sie mało mówić odnośnie moich planów nie chce zapeszyć i nie chce stać sie obiektem drwin, bo jak inaczej to nazwać Osobiście nie trawie ludzi, którzy 9jak sie z biegiem czasu okazuje)plota dyrdymały...co innego marzyć, ale trzeba podchodzić realistycznie do pewnych kwestii a nie "ściemniać"...Doskonałym przykładem jest moja znajoma,nic nie robi z życiem oprócz imprez i wiecznego spadania na 4 łapy.dziewczyna jest po podstawówce z niczym oszukuje ZUS żeby mieć rente,wiem ze kiedyś jej sie to urwie, ale, do czego zmierzam jej plany a raczej kwestia, która wywołała u mnie zawrót głowy "ja to skończę liceum przeprowadze sie do Francji skończę studia i będę reżyserem za jakieś 3 lata, bo wiem ze mnie na to stac"hahaha jak to usłyszałam,co innego jak by to mówiła w formie "jak chciałabym”, ale ona była tego pewna i zdziwiło ja moje oburzenie...Trochę sie rozpisałam, ale właśnie takie cos denerwuje trzeba być marzycielem realistycznym...dodam ze ta dziewczyna ma 23 lata i już 8 raz podchodzi do nauki w L.O ale za każdym razem imprezy sa wazniejsze,nic tylko czekam, jaki filmy wyreżyseruje jak narazie to dobrze jej wychodzi wkręcenie innym...

  10. #130
    Awatar czarnaZuza
    czarnaZuza jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-07-2005
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    23

    Domyślnie

    No coz, za marzenia sie nie placi. Ja bede profesorem zwyczajnym historii i pojade na wykopaliska ( ostatnio odnajduja te osady majow) i odkopie tam najwieksza swiatynie, napisze prace na ten temt, dostane honoris causa no i Nobla oczywiscie a to wszystko za dokladnie 5 lat.
    Ale jak narazie to mi sie nie chce nawet zaczac pakowac na wyjazd na wakacje, wiec z tymi moimi planami pojade i wroce ( mam nadziejej ) a moze samo sie zrobi Ta Twoja kolezanka tez czeka, ze samo sie zrobi a nauka ni zajac-nie ucieknie haha
    Oj no niektorzy maja duze poczucie humoru


    Kuuuurcze nie chce mi sie pakowac,a juz pol dnia chodze i ogladam ciuchy, piore i nie wiem co zabrac. Pewnie jutro wieczorem sie za to zabiore ( jak zwykle zreszta) bo wtedy wiem, ze musze a jak mam troche czasu to nie za bardzo mi sie usmiecha siedziec w walizce

    Mój Tygrysek na szlaku diety

Strona 13 z 66 PierwszyPierwszy ... 3 11 12 13 14 15 23 63 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •