Spoko oko moge wpasc do Krakowa, tyle ze dopiero we wrzesniu i to na sam koniec. Wrrr... Teraz nauka, mama przyjezdza i do tego 3 egzaminy mam do zdania we wrzesniu. Tak to jest jak sie nie chcialo uczyc hahaha
Kotlet sojowy powiadasz. Hmmm... Mialam sobie kupic, ale jakos nie moglam sie skusic, bo nie wiem czy to dobre takie gotowane na kostce rosolowej. Dobre??
Zakładki