Ciekawe czy tego posta tez mi skasuje tak jak na topiku u Andzi ?! Ja jestem spokojny czlowiek ale zaczynam tracic cierpliwosc czy tu nie ma admina czy co ?

Szane- kochana , co sie stalo, sloneczko tak ladnie swieci , dni coraz cieplejsze ( przynajmniej gdzies tam w Polsce bo u mnie to jeszcze ciepla nie ma) To tylko taki poswiateczny dol z powodu rozbicia pewnego systemu w jaki sie juz weszlo. Ale to minie , uwierz w siebie , zobacz ile teraz wspanialych warzywek sie pokazuje , jakie fajne salatki mozna kombinowac , ktorymi mozna sie obzerac do bolu bez obawy o kalorie. Kup sobie kilo marchwi i zajadaj surowa kiedy tylko zlapie cie na cos ochota . Moze jutro zlapie cie na gg to troche pogadamy

A tak wogole to po swietach przybyl mi jeden kilogram czyli jest ok. Dzis bylo juz tylko 1200 kcal i duzo pracy wiec pewnie bilans mam mocno ujemny. Ciesze sie, ze dalam rade chociaz strasznie mnie glod meczyl , rozwalilam sobie zoladek , ale powoli wracam w stary kierat . Zapisalam sie do fryzjera na przyszly wtorek i zalatwie od razu tego dnia inne sprawy zwiazane ze zdrowiem( od 4 m-cy mam zrobic usg i wogole mi sie nie chce a lekarzowi boje sie pokazac bez tego) czyli jednym slowem biore sie za dbanie o siebie. Na dodatek dzis ubralam po raz pierwszy spodnie , ktore kupilam sobie jesienia i w ktore wogole nie moglam wejsc . A dzis wyjelam aby sprawdzic i szok . Troche jeszcze moglyby byc luzniejszena udach , ale i tak nie jest zle.
Warto sie odchudzac , naprawde Szane , nie trac ducha , zobaczysz jaka bedziesz niedlugo szczesliwa Jak masz dolek poczytaj sobie topik GigantojezycznejToffi to jest jak kop pozytywnej energii !!

Caluski dla wszystkich !!!