Sibko masz rację, mam duzo pozytywnej energii i mam nadzieję,że starczy mi jej na baaaaardzo długi czas Tym bardziej ze idzie jesien i zima, kiedy zawsze przybieram na wadze, wiec w tym roku bym chciala temu zapobiec...Czy moge się przylaczyć do Ciebie?Waże 67 kg i tez chcialabym zwalić 7 kilosów!!Byloby fajnie, razem zawsze rażniej A jaka diete stosujesz?Ty to chyba masz sowje jakies sposoby juz sparwdzone,co?Moze i mi podpowiesz co powinnam jesc?Narazie to jem tak (od powrotu z urlopu):
I śniadanie: jogurt Bakomy ew.serek Danio,i do tego czasem malu mus jabłkowy Bakus(takie jablko przetrte z truskawką)
II sniadanie: 2 banany, sok marchwiowy albo bułka z dynią z szynką drobiową lub z serem żółtym
III Lunch: zupka z torebki knorr z makaronem:np.kurczę pieczone
IVobiad w domku: jakies mięsko,wczoraj np zjadlam kurczaka pieczonego z ogórkiem.
Noi czasami zdarzaja sie slodycze a w zasadzie po powrocie to codziennie
Co sądzisz o moim jadlospisie?Co powinnam odrzucic?(oprócz slodyczy ,bo to wiem ze powinnam rzucić,bez zadnych połowicznych rozwiązań).
Andziu witaj z powrotem!Gratuluje stabilizacji wagi Masz niezłą motywację w postaci mamy i siostry!Zazdroszczę
A co sie dzieje z Naszą Kochaną Szane mam nadzieję, że z jej kregosłupem wszystko w porzadku i ze nie bylo żadnego nawrotu...tfu tfu...Szane odezwij sie czy u Ciebie wszystko OK?
Dobra zabieram się do pracy.Piszcie co u Was!
Buziaki