Hej kochane moje!
Andziulko- jak to milo widziec cie tutaj ! bardzo sie ciesze, ze probujesz jeszcze raz. Moze wtedy nie mialas weny, do wszystkiego trzeba miec co sie robi. Pisz koniecznie o swoich poczynaniach i sukcesach. Wiesz, ze potrafisz , bo juz ci sie udawalo !

Marthusiu- nasza Szane jest teraz na swoim topicu http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...3384&start=330 w dziale pamietnikow.
Widze, ze startujemy z tej samej barierki wiec i mamy ta sama mete. Czyli spokojnie mozemy sie poscigac. Oczywiscie w ramach racjonalnego odzywiania. Masz ta przewage nademna, ze uprawiasz sport , ale postaram sie zwiekszyc ilosc ruchu rowniez, chociaz spacery. W tej chwili jestem (od dzis rana) na kilkudniowej diecie pomidorowej . Musze obkurczyc zoladek , bo mam chyba teraz worek jak Mikolaj z prezentami. A potem standard , czyli Monti plus liczenie kalorii, tylko limit musze zmniejszyc do 1200 . Co do twojej diety , to moze warto byloby zamienic miejscami posilek 1 z 2 . mam wrazenie, ze ten 2 jest znacznie bardziej "syty" a wiesz jaka jest zasada - sniadanie zjadaj ze smakiem, obiadem podziel sie z przyjacielem a kolacje oddaj wrogowi. Na sniadanie mozna sobie na duzo pozwolic . Czy te zupki o ktorych piszesz to grace kubki , czy raczej takie duze z makaronem kroty trzeba pokruszyc? One sa dosc kaloryczne a maja malo wartosci . Moze warto zamienic je na cos innego. Masz jakis bar w poblizu? Jakies surowki z ryzem? A jak liczysz to ile kalorii ci wychodzi za taki jeden dzien?
Ale sie rozpisalam! Lece na powietrze

Buziaczki !!