Ja mam chłopaka 7 miesięcy, jest szczupły itd, a mu nie przeszkadzają moje nadwyżkowe kilogramy, baaa opieprza mnie jak zaczynam coś marudzić, że gruba jestem Ale zaakceptował to, że zdecydowałam się odchudzać, mimo, że on nigdy nie stwierdził, że mam z czego. I tu chyba o to chodzi. Żeby faceci, którzy naprawdę nas kochają, akceptowali nas takimi jakimi jesteśmy, a nie jako jakieś wyidealizowane modelki!