-
Ja pewnie tez ale robiłam na kołysce sekret mnicha nie obciaza plecków i łatwiej sie robi dlatego az 1000 normalnie 50 smierc :P
Venuss nie ma sekretu nio oprócz tego ze trzeba miec naprawde bardzo silna wole walki,mnie równiez zmotywowały kolezanki które z klusek wyrosły 9a raczej zmalały) na patyczaki oj jakie było moje zaskoczenie,nagle wsztstkie schudły tylko nie ja NIE LUBIE POZOSTAWAC W TYLE!!!!!cóz za ambitna zemnie osóbka A druga motywacja chciałam wreszcie unikac komentarzy typu "o smok idzie" i byc ozdoba dla swojego faceta wiem ze to prózne pobutki ale kazdy ma swoje najwazniejsze zeby działały i popchneły nas do walki!!!!!!
Tez przez długi czas nie miałam motywacji i nagle jeden dzien a pojawiło sie ich miliony i tego sie trzymam
NIE MASZ MOTYWACJI? OD DZIS MY NIĄ JESTESMY!!!!!!
-
Cześć Dziewczyny..dzisiaj byłam w Częstochowie i kurcze ja to mam pecha babka pomyliła się mamie z lodem, bo ta chciala innego i nie miały co z nim z robić i mamusia mi go wzięła ...jestem zła, bo wszystko przeciwko...doliczyłam go do 1000 ale i tak źle się z tym czuje ...jeszcze raz ktoś mi wciśnie loda, to zabije :P poszłam wieczorkiem na długi spacer żeby mimo wszystko to spalić i myśle, że nie jest najgorzej, ale sama myśl, że go zjadłam jest dobijająca
a co tam u Was dziewczyny
-
Witam was wszystkie bardzo serdecznie!!!! Ja rowniez zaczynam swoj boj o szczupla sylwetke To kolejna proba,ale mam nadzieje,ze z wami pojdzie mi latwiej i skuteczniej. W gronie sympatycznych osob,z podobnymi problemami-zawsze razniej. Pozdrawiam,trzymam kciuki za nas wszystkie i zycze NAM samych sukcesow
-
Mycholek na nas możesz liczyć ja też mam za sobą kilka nieudanych prób ale z tym już koniec na zawsze nie pozwolimy się żadnej poddać, bo w końcu w ilości nasza siła (nie tyczy się kilogramów :P )
-
Hej!
Kasiu nie przejmuj się tym lodem, raz na jakiś czas Cie nie zabije. A ten spacerek to był naprawde dobry pomysł. Przynajmniej zabiłaś "poczucie winy" (zresztą to nie z Twojej winy :P) Oby tak dalej
Buzka
-
Dzięki Ktosiu :* mam nadzieje, że moja waga też bedzie taka wyrozumiała dla tego loda jak Ty chwila prawdy w poniedziałek już się boje
-
Nic się nie bój. I tak wiem, ze spadnie :P
U mnie ważonko w sobote, nie moooogę się doczekać Po 2-óch tyg dietkowania, ciekawe co to będzie
-
Na pewno bedzie co najmniej 3,4kg mniej trzymam kciuki..tylko Ktosia zważ się już na pewno w tą sobote, a nie trzymaj nas tak w napięciu :P
-
Ja jak narazie odpuszczam sobie wazenie bo znowu zaczelam latac co kilka godzin tak jak by to miało sens Choc nie wiem czy sie powstrzymam...
Mnie naszczescie nikt nie faszreuje lodzikami jesli bo wiedza czym to sie skonczy,choc nie powiem ze nie próbowali hehehe awantura murowana
-
Start!!!
Witam wszystkich!!
Od trzech dni( w sumie dwóch) zaczełam...walke z tłuszczem. Mam 25 lat, 170 cm i...74 kg na grzbiecie załamka....czy ktoś mi pomoże - ile musze walczyc by dopiac do min 60?
Pozdrawiam wszystkich
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki