Wątek: nAGO ;]

WOOOOWWW ten kominek jest sliczny :P Na tym drugim zdjeciu wyglada
jak telewizor
Dawno mnie tu nie było

Co mi sie w sobie podoba
włosy(dlugie i o naturalnym kolorze blad)
oczy(zielone ilekko skosne)-w makijazu odjazdowo wygladaja
No i sie skonczyło
Co bym zmieniła( i tu lista bedzie nieco dłuzsza)
zeby(to wada genetyczna)-i tu juz nie pomoze nawet aparat
wzrok(mam wade wzroku nosze + i do tego mam astygmatyzm)
cycochy (mogłyby byc troche wiekrze)
boczki
dupencje( o tu to chirurdzy mieli by co robic)
uda - ale one sa duze a do tego celulit i rozstepy

No ok chyba starczy
A w srodku to chciałabym miec wiecej optymizmu i wiary w siebie :P

kurcze marzy mi sie kominek i dywanik puchowy bialy przed kominkiem ,ale naprawde ten kominek jak telewizor wygladal ni i jaka extra atmosferka siem zlobila

a to winko kopa ma a jakie dobre slodkie mniam

Zamieszczone przez ago

zapraszam Was do mojego saloniku przed kominek, napijemy się wina własnej roboty sąsiada Ewy i będziemy się tarzały ze śmiechu

szkoda, że tak po całej Polsce jesteśmy rozwalone...

Ago a jak dziiaj głowka? Mam nadzieję, że dobrze sie czujesz, buźka :*

nom szkoda

no wlasnie Edytko jak tam glowka?

hello

znów boli mnie głowa, ale jeszcze nie tak jak wczoraj tyle, że czuje jak mi sie ból nasila kurna nie wiem juz sama co to za dziadostwo

pipuchna :P ja lubie wina polslodkie, slodkie sa za slodkie
a wytrawne zbyt cierpkie. Wiem, maruda ze mnie

mika ten kominek miał byc taki ascetyczny, zreszta jak calość. Nie lubię zadnych zdobien, rzeźbień, cieżkiego kamienia (granity, marmury fuuj) wiec jest taki prosty, zimny. Taki mial być. Moj tato jak wszedl do salonu, z taka zawiedziona miną powiedzial: "a dlaczego przy tym kominku nie ma zadnych bajerow, tylko taka bieda?"
Mamie z kolei bardzo sie podobal. Kwestia gustu. Ja lubie prostote, minimalizm. A cieplo wniose do domu, jak sie tam wprowadze

nie komentuje tego co Ci sie w sobie podoba, bo to oczywiste
skomentuje natomiast reszte :P
zęby, jak to aparat nie pomoże? przeciez kazdy zgryz da sie wyprostowac, ostatnio moj ortodonta mi to mowil
wzrok - nie przejmuj sie, ja mam astygmatyzm (male cylindry) i wade -2,5 i -6,0
cycki? ja Ci dam trochę swoich wprawdzie sa ładne, ale jak będą mniejsze też będą ładne, więc podzielę się i z mojego C zrobię B
alez ja jestem dobra
boczki - oddam Ci swoje, i to bardzo chętnie
doopka a gdzie Ty masz te doopke ja tam nic nie widziałam na zdjęciach
ćwiczyc maleńka razem z ago bo ja sie tak wkurzyłam na siebie już wczoraj, że masakra. No tak sie obżarłam, że tylko kopa w doope mi dac.
Grubo po 23.00 Michal wyciągnał ciasto WZ i TORCIK WIŚNIOWY zjadłam wprawdzie po troszke, naprawde niewiele, ale zjadłam. Wczesniej zmiotlam paluszki slone, mala paczke, potem BIG MILKA, fure truskawek i dwie kromki chleba z ogorkiem kiszonym. Booshe co sie ze mna dzieje

tak sie wnerwilam, ze nagadalam Michalowi, ze jak nie przestanie jadac o tej porze, to go zabije zobligowal sie do tego, ze bedzie mi zabranial jesc slodycze, przegryzki i ze nie bedzie mnie niczym kusil. Zobaczymy.

dziewczyny,kurcze,przyłączę się do Waszej rozmowy,bo mam dziś kryzysowy dzień...no poprostu koszmar,pomóżcie!!jest 9 rano a ja mimo diety wsunęłam już delicje,masło orzechowe i teraz siedze i aż mi się chce wyć do pustych ścian.Mój facet pojechał na uczelnie zresztą może to i dobrze...przynajmniej mnie nie widział jak wpycham w siebie te kalorie,byłam poprostu beznadziejnie żałosna,zawiodłam siebie i jego,i wogłóle wszystkich,którzy myśleli że dam rade.a wszystko to przez poranne ważenie.bo powiedzcie same jak to jest do jasnej cholery możliwe że od 10 dni jedstem na morderczej diecie 1000 kcal i ważyłam już 80,2kg a tu nagle dziś rano 80,8!!!!!!!no nie powtorze tutaj tego co pomyślałam po zobaczeniu tego wyniku bo byłoby dużo piiiip....nie no,ja już w nic nie wierze,bede grubą świnią do końca życia amen,najlepiej uszyję sobie już kilka duuuzych worków bo zaniedługo ubrań już takich wielkich nie będzie,jestem beznadziejna....

Nie przejmuj sie ja tez jestem na diecie a waga mi sie wacha teraz mam 51.5 a bylo 51 tak wiec nie podjadaj nieprzejmuj sie i co najgorsze nie uzalaj sie nad soba tylko dietkuj dalej slonko :P :*

a moze przed @ jestes cio? ponoc tyjemy wtedy nawet do 2 kilo

niestety nie,dopiero mi sie okres skończył więc tym bardziej mnie ten wynik zaszokował,może nie powinnam sie nad sobą użalać ale już nie mam siły.siedze przed tym komputerem i patzre na to paskudne sadło które wisi mi ostentacyjnie u brzucha to mnie aż na wymioty bierze za przeproszeniem.wielki zwał tłuszczu,jeszcze troche i bede go opierać o kolana!!nic tylko sobie strzelic w głowe

oj tinka widze ze dolka masz jutro bezdie lepiej no i glowa do gory dasz rade :P tylko odluz juz to slodkie :P zagladaj do nas :P tu zawsze ktos ci pomoze :P