Strona 2 z 10 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 98

Wątek: wątpliwośći co do kopenhaskiej ...

  1. #11
    bahani jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-06-2004
    Mieszka w
    Orzysz
    Posty
    42

    Domyślnie

    dieta faktyczne nie jest taka trudna jak ją niektórzy malują , wszystko przede wszystkim zależy od nastawienia psyhicznego.
    Dziewczyny a co z ćwiczeniami - włączacie je do dietki ?? To bardzo pomaga.
    Monicc , żeby problemy z żołądkiem po kawie nie były wielkie powinnaś na czczo wypijać albo szklankę wody niegazowanej albo jeszcze lepiej ziołową herbatkę np. mięta , rumianek, koperek włoski itp. wtedy żołądek zaczyna trawić herbatkę i kawa nie jest dla niego pierwszą napotkaną rzeczą . Nie odczuwa się przykrych dolegliwości--- wypróbowałam ...

  2. #12
    Guest

    Domyślnie

    Bahani dzięki za radę, wypróbuję wodę jutro rano. A co do ćwiczeń, to niestety raczej nie wchodzą w grę. Próbowałam w zeszłym roku chodzić regularnie na step i calanetics ale po prostu nie wyrabiałam czasowo. Za dużo mam na głowie a pomocy znikąd. Na razie moja gimnastyka polega głównie na bieganiu po piętrach (chociaż do wczorajszej gimnastyki mogę chyba zaliczyć jeszcze wygrabienie całego ogródka). Ciekawa jestem czy stosując tę dietę można jeszcze przyjmować chrom w tabletkach? Ja niestety jestem uzależniona od słodyczy
    Odezwę się w poniedziałek jak przetrwałam weekend bo w domku niestety sieci nie mam.
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  3. #13
    Guest

    Domyślnie

    ups, chciałam wkleić gąsienicę a nie link. Muszę udać się na jakieś szkolenie informatyczne...

  4. #14
    mada88 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    co do ćwiczeń ... ja chodziłam na stepie. pierwszy dzień to łoo - szpanera, że tak długo wytrzymałam ale już drugi i dziś nie mam siły :P mimo to postaram się, chociaż troszke "pobiegać"

  5. #15
    Hossina jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    efekt jo jo murowany w schudłam 5 kilo i zgrubłam 7 ale do diety sie nie zraziłam zobaczysz niektore dni sa straszne nie miałam siły sie ruszac i kreciło sie w głowie ale efekt w czasie diety sa budujace

  6. #16
    mada88 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hossina >> a jakąś diete po kopenhaskiej stosowałaś ?
    bo jeśli nie to się nie dziwie , że jo-jo było :P
    a jeśli stosowałas to jaką, że kg wróciły

  7. #17
    TaZz jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj mada88

    Przede wszystkim NIE MA ZAMIENIANIA jedz tylko to co pisze, bo innaczej nie ma sensu....

    Ja jestem 8 dzien an kopenhaskiej i jest ogolnie w porzadku, choc byly dni z ekrecilo mi sie w glowie, dzis czuje sie swietnie(moze tka juz jest w 2 tygoniu?)

    Dziewczyny z innych topikow radzily zeby po tej diecie najlepiej przejsc na 1000kcal to nie bedize jo-jo

    Pozdrawiam i zycze powodzonka

  8. #18
    Hossina jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    w sumie to nie wrociłam do normalnego jedzenia ..ale wydaje mi sie ze mimo ze mowia ze owa dieta poprawia przemiane materii to to bardzo mylne stwierdzenie ...przemiana bardzo sie zwalnia tak samo jak z głodowka organizm probuje zatrzymac resztki energi i sie przestwia raczej na wolny tryb spalania

    ale po tej diecie podobno nalezy przesc na 1000

  9. #19
    buraczeq Guest

    Domyślnie

    juz nie ra stsosowałam tą dietke.. efekty były.. efektów nie widać
    No, ale po pierwszym razie jednak jakis ubytek wagi pozostał...

    Pomimo wszytsko uważam, ze ta dieta strasznie wyniszcza.. i organizm i psychike.. czlowiek staje sie ospały i drażliwy.. moja wspolokatorka krzyczała, ze jesli nie zrezygnuje i nie przerwe tej diety to Ona sie na te dwa tygodnie wyprowadzi.. na szcsecie jakos wytrwała...

    Ja nareszcie dojrzałam do podjecia decyzji o diecie 1000 kcal bo chociaz zawsze obecywałam sobie, ze po kopenhaskiej przejde wlasnie na tysiaka to.. jakos sie to nie udawalo.. no, moze na kilka dni...
    Mam nadzieje, ze teraz wytrwam dzielnie.. postawilam sobie realne cele...
    Ludzie mysle, ze kopenhaska to dobry poczatek.. ze potem spokojnie przejda na diete 1000 kcal, ale to przeciez nieprawda... wtedy nawet tysiaczek bedzie mniej skuteczny bo w czasie kopenhaskiej przyjmujemy okolo 500 (czasem nawet mniej) kcal dziennie a to BARDZO obniza nasz metabolizm...

    radze sie zastanowic... chociaz bede trzymala za Was kciuki!!!
    Jesli po jej zakonczeniu zdecydujecie sie na diete 1000 kcal zapraszam do mnie na http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=60356 mam nadzieje, ze jeszcze tam bede i ciagle bede dawac z siebie wwszytsko, aby wytrwac w swoich postanowieniach...

    Pozdrawiam!!!

  10. #20
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Schudłam 6,5 kilo, potem od razu przeszłam na 1000 kcal i nie miałam żadnego jo-jo. Od czasu zakończenia kopenhaskiej (ok. miesiąc temu) schudłam już kolejne 4-5 kg.

    Zamiast wołowiny możesz kurczaka tylko jesli oprócz tego dostarczysz organizmowi suplementację l-karnityny, kreatyny, żelaza i witaminy B12. To wszystko w naturalnej postaci występuje w czerwonym mięsie, a w kurczaczku nie.

    Jeśli chcesz więcej poczytać o tej diecie, to polecam ten wątek:
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    ale przygotuj się na cały wieczór czytania, bo to ponad 1000 postów

    Powodzenia!

Strona 2 z 10 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •