-
Triskell >> noo, nareszcie jakiś pozytyw , ktoś bez jojo super.
dzieki za linka. na tym forum jest chyba wszystko o kopenhaskiej
-
Ja też po kopenhaskiej bez jojo. Co do wyniszczania to nie przesadzajmy - przez 2 tygodnie nie da się wykończyć organizmu - ma taką reputację bo po niej trzeba przejść na inną, może mniej restrykcyjną, ale nadal dietę redukcyjną i wtedy nie można uzupełnić niedoborów.
-
popieram arianek co piszesz po 2 tygodniach nie da się wyniszczyć organizmu toteż nie wiem czy któraś gdzieś się doczytała , że jeżeli wytrwasz na tej diecie do końca to bez uszczerbku na zdrowiu możesz ją powtórzyć ponownie dopiero po pół roku.
A co do tego co potem to jak najbardziej dieta 1000 kal i polecam kilka zasad z książki o której chyba na początku pisałam . Jeśli ktoś ciekawy dajcie znać -- odpiszę co trzeba na razie papa postaram się zajrzeć wieczorem a jak nie to jutro rano --- mam ważne wyjście - pozdrawiam
-
bahani jak bedziesz miala czas to bardzooo bede wdzieczna z informacje z ksiakzi ktora przeczytalas (pisalas wczesniej ze przez rok utrzymywalas efekty kopenhaskiej---ja tez tak chce )
No i juz 9 dzionek (pierwszy raz dotrwalam tak daleko-wiec teraz wime ze dotrwam juz do konca )
PozdRawiaM
-
TaZz ... 9 jeszcze tylko 4 - tak 3maj ja dziś kończe 4 dzień ...
a ile schudłaś do tej pory ?
-
mada88 wazylam sie 7 dnia i poszly 4 kg ... kolejne wazenie 13 dnia ... mam nadzieje ze jeszcze ze 2 kg polecialy(bo w drugim tygodniu chudnie sie ponoc mniej) Zycze powodzonka na dalsze dni . A jak sie w ogole czujesz?
-
tak jakoś bez sił, czasem mi się w głowie zakręci
i ponoc jestem rozdrażniona i na wszystkich w domu krzycze bez powodu :P
-
nooo kreciolki to ja tez mam , a co do "zachwoania" to jak odwiedzilam mame ot poiwedziala ze jestem jaks rozdrazniona i sie "wyzywam" a przyjaciele ze jestem jaks ugodowa i na wszystko sie zgadzam.... zdaje im sie
-
ok to pytajcie o to co was interesuje.
chodzi przede wszystkim aby nie jadać białek z weglowodanami a to dlatego , że białka rozkładają się i trawią szybciej niż węglowodany.podstawa to to aby nie pić wczasie posiłku tylko 20 min. przed posiłkiem lub 30 min. po posiłku.
tak więc nie należy jadać np. pieczywa z masłem i wędliną. Pisząc pieczywo mam na myśli tylko ciemne ( pełnoziarniste tzn. razowe), tak więc np. na śniadanko zjadamy chlebek z masłem i jakimiś warzywkami ( sałata, ogórek , pomidoritp. , później wypijamy wodę herbatę lub soczek. Na obiad pamiętajmy nie jeść ziemniaków zmięsem tylko zestaw ziemniaki +surówka lub mięso+surówka. Można np. zjeść surówkę z ziemniakami a po 20-30 minutach mięsko. Danie zawsze zaczynamy od surówki tj. w kolejności surówka , mięso.Porcje nie są wyliczane np. 100-200g , zjadasz tyle aby się nasycić --- ważne aby się nasycić a nie napchać.
Z alkoholu nie musisz rezygnować gdyż nie jest to drastyczna dietka , najlepiej jednak drinki i piwo ograniczać za to można delektować się winem.
Nie zalewać się w trupa .
Na początku wydaje się , że to straszne wyrzeczenia ale uwierzcie mi , że to tylko kwestia przyzwyczajenia.
w poniedziałek siądę i napiszę dokładną tabelkę co z czym można łączyć a co absolutnie ( koleżanka odda mi książke)
Pozdrawiam wszystkich gorąco.
Aha najważniejsze ---- od jutra zaczyna dietkę!!!!
pozdrawiam
-
thx bahani wiec czekam na wiecej
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki