-
to w takim razie można być pewnym że Pipuchna dała córci bębenek, albo upuściła kilka garnków na kafelki w kuchni
-
hihihihi poprostu robilam swoje a ze bylo ciutke glosniej niz dotychczas to juz nie moja wina no mala ryczala w nieboglosy (,bo klapsa dostala za te schody)
-
Pipuchna bo coś nie do końca zrozumiałam, pisałaś że ten tatusiek to twój mąż czy teść ?? ,
bo jeśli teść, to kurde, wpuść mu szczura do łóżka.
Kuba wyjątkowo nie może zasnąć, już od ponad godziny powinien spać, ale tylko skacze i wrzeszczy ze chce siozionte (książeczkę), teraz po łóżku z tatą skacze i , o slyszę że go Adam do łóżeczka odkłada, będzie płacz, bo on chciał siozionte
płacze..., hehe, Adam wyjątkowo sobie nie radzi w takich sytuacjach, ale specjalnie nie interweniuję, bo niech tez się trochę pomęczy (chociaz ja się nie męczę , bo świetnie sobie z tym bąblem radzę ). Ale trochę jazdy z Busiem Ubusiem mu nie zaszkodzi
-
Kitola a co to jest Buś Ubuś??? Dzieci są pocieszne. Mój teraz zaczyna powtażac różne rzeczy i ostatnio mówie mu "powiedz bąk", a on "bo" i ma radochę. Ja mam dzisiaj spokój bo mały padł u taty na kolanach. o dziwo.
No ale nie miałam za wiele czasu, bo mi sie pizzy zachciało. Tak chwaliłyście, że mi smaka zrobiłyście.
No ale była super. No i nawet się nie podliczam
no ale jak tak was czytam to zołzy jesteście jak nie wiem co. No ja zresztą tez. wczoraj mi mąż ówi ze jestem zołza, a ja mu na to, że sam sobie taką wychodował. Kiedyś byłam łagodna i potulna, a przy nim zrobiłam sie straszna jędza.
-
Buś Ubuś to inaczej Kubuś ( w jego jezyku , ale niestety coraz rzadziej). Moje dziecko już pięknie mówi, właściwie wszystko i teraz już tylko rozwija ta umiejętność, uczy się odmiany - hehe niedawno chciał iść do góry do dziadków, ale powiedziałam " nie ma ich", za chwilę Kuba przylatuje "Kubuś ciał do góly, do babusi i dziadka, siom ich"
i trochę słownika Kuby - mahandol = makaron
siozionta=ksiązeczka
pońde=spodnie
tlatot=traktor
psipa=przyczepa
coraz mniej jest wyrazów które przekręca, ale nie ma takeigo którego by nie powiedział.
Ostatnio w sklepie powiedział kasjerce "mamusia nazywa się ulica". Skąd mu to przyszło do gowy to nei wiem.
Przedwczoraj mówię mu że jak ładnie zje obiad to pojedziemy do dużego sklepu, popatrzył na mnie i mówi "o osiom" , potwierdziłam, i on pomyślał chwilę i konczy "żeby Kubus się pobawił dużą koparką". Skąd ten bąbel zapamiętał że tam się ostatnio bawił wielgachną koparką to nie wiem, i ten pomysl że po to tam jedziemy.
Można opowiadać w nieskonczonosć, ale ma to swoje wady też, nie można udać że się nie rozumie co on chce, bo on wie ze rozumiem i probuje ze mną dyskutowac i mnie przekonać do swoich racji. Rozbrajające są te dyskusje z nim
-
ciesz sie Kitola póki możesz, bo dzieci szybko z tego wyrastają, potem to tylko pyskują. Wiem coś o tym.
Gorzej, bo naklejek z piłkażami nie ma już w kioskach.
i co ja teraz zrobię????
-
zdjęcia poszły powinny już u ciebie być
a co do naklejek to albo je jakoś zdobędziesz, albo będziesz miała niegrzeczne dziecko
-
już lecę sprawdzac, ale ja ci dopiero jutro z pracy przeslę, bo w domu jeszcze sobie nie wgrałam. No chyba, że męża poproszę, coby sie zdjęciami pobawił.
no to do jutra
buziaki
-
a co to za kociak, strasznie dużo kitola miejsca teraz zajmujesz
kurde, ale z ciebie dzageta - czyt. laska.
Kubuś też śliczota. No to ja ci już nie prześlę.
zartuję, jutro dostaniesz, tylko troszkę starsze, nowsze muszę dopiero wgrac.
a sukienkę miałaś rewelacja
-
ach, próbuję wstawić obrazek jakiś pod podpis ( w profilu) i takie wielkie wchodzą, to od razu je wywalam. nic sie na kompach nie znam.
Też się sobie podobałam , ale to są starsze zdjęcia, i na nich byłam szczuplejsza, na slubie ważyłam ok. 63 kg,niby prawie tyle samo co teraz, ale jakoś inaczej wyglądałam, a to z Kubusiem to już było 76 kg, tylko takie ujęcia i ubranie ze nie widać bylo tuszy.
i czekam na twoje zdjęcia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki