-
A ja zamiast ciężko pracowąć krąże sobie po forum a co :P no i odwiedze nasza Niusie Cisteczke przegryzam i jakos stwierdziłam, że do egzaminów to pisze co jem, ale sie nie odchudzam, ale sie nie objadam, no zeby nie przytyć :P
Widze tu same złe fluidy, ale macie przeboje z innymi ludziskami, mi jak ktos cos powie to w sumie mam taki ciety język, że ojoj marny jego los
Współczuje Pipucha tescia i przez to jestem zwolenniczką, że młodzi maja mieszkac sami z dala od rodziców jednego i drugiego. Niestety mało małżeństw może sobie na to pozwolić. Ale wiesz co najlepiej przestań sie przejmować i zrób sie 2 razy bardziej złosliwa :P
Pozdrówki
-
MAM DOSYC !!!!!!!!!! MALA MNIE WKURW... CIAGLE RYCZY polozylam ja ale niewiem czy zasdnie mam ochote ja wyrzucic przez okno !!!!!!!!
-
Kochana nie rób tego ...... A tak calkiem powaznie to dzieci tez maja swoje humory, nie tylko stare baby. Chyba wlasnie dlatego nie mam jeszcze dziecka, bo zwyczajnie brak mi cierpliwosci, i wydaje mi sie ze obowiazki mnie przerosna Lubie dzieci ,jak są grzeczne to wezme na rece , ale jak zaczynają plakać to szybko sie denerwuje, bo zwyczajnie nie wiem co robić Nigdy tez nie mialam zwyczaju zagladac do wózka jak jakas matka szla chodnikiem, i roztkliwiac sie nad dzieckiem. Chyba ze mna cos nie tak
-
o bosze
-
pipuchna swoimi nerwami dziecka nie uspokoisz... jedynie spokoj moze Cie uratowac... czemu ona placze?
-
JA malej jak placze nie lulam bo wyrosnie na rozkapryszone dziecko,tzn jesli cos sie jej stalo to ja przytule ale jesli ryczy bo ryczy to niech se ryczy jeszcze nie raz w tylek dam moze to zla metoda i wiem ze sa teraz przepisy ze moge za to zaplacic wiezieniem to i tak takie metody wychowawcze sa najlepsze i dlatego nieraz jak idziemy na spacer i jakies dziecko ryczy to mnie normalnie szlag trafia ze rodzice nieumieja w tylek dac tylko krzykiem a krzyk nic nie daje bo dziecko sie przyzwyczai i ma to w nosie,wiem co mowie bo tez tak robilam mala teraz poszla na dwor bo niechciala mi zasnac i jak narazie jest spokoj
-
Forma ona ma swoje fimery teraz tzn dzisiaj
-
Hej Nusiu wpadłam się pożegnać na jakiś czas u siebie opisałam dlaczego bedzie mi Ciebie brakowało i będę tęskniła buziaczki i powodzonka na diecie trwaj wzorowo :P
-
Ja swojego stram sie "zagadać" lub odwrócić jego uwagę jak chce coś wymusić płaczem ma 1,5 roku. Nie potrafiłabym go uderzyć.
-
Ja jestem zdecydowaną przeciwniczką bicia dzieci,ale jestem też jesszcze bardziej przeciwna bezstresowemu wychowaniu dzieci.
Pipuchna a pamiętasz jak mnie niedawno uspokajałaś jak Kuba nie chciał zasnąć. Ty się musisz uspokoić, to i mała się wyciszy, bo twoje nerwy jeszcze bardziej ją nakręcają. A jej po prostu jest za gorąco i dlatego nie może zasnąć. Kuba niedawno też tak miał, ze jeden dizeń nie spał, jakoś przeżyliśmy chociaz ciut zmierzły był.
A im bardziej będziesz się nakręcała to tym bardziej będziesz wściekła i możessz zrobić coś czego będziesz potem załować. Nie mówię o wyrzucaniu dziecka przez okno (ja znowu mam ochotę rzucić nim o ścianę), ale uderzysz za mocno, nagadasz bzdur małej.
Ja wiem że dobrze mi się radzi, ale tez to przechodzę czasami.
Po prsotu się uspokój.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki