-
dzieki za pozdrowienia babssy rowniez Cie pozdrawiam
-
no ja tez sporo spalilam tej nocy
-
witaj.
ja takze jetem mamą.9miesiecy temu urodziłam slicznego Edgara.niestety nie powrociłam do dawnej wagi.mam w nadmiarze jeszcze 10 kg.mam170 i 77kg. to troszke duzo choc nie jet tragicznie. po porodzie brzuch mialam jak reklamowk anapeniona do połowy woda, ohydny i z rozstepami. teraz jest mniejszy choc daje znac o niedawno przebytej ciazy. jestem atrakcyjna kobieta takze nadwaga mi przeszkadza.niestety jestem łasuchem . czasem mysle ze to z roztargnienia z braku czasu na gotowanie siegam po szybki i kaloryczne jedzenie. chodze na siłownie , duzo cwicze. jednak gorzej z dieta, no a jesli sie chce schudnac to oba te warianty trzeba polaczyc. powiadomie cie o moich nowych osiagnieciach i postepach , bo jak zwykle od poniedziałku zaczynam sie odchudzac.
-
znam te problemy z wlasnego zycia. z glodu sie rzucalam na to co ialam pod reka i najczescie to byly buly maslo majonez czekolada- bo przeciez potrzebuje energi. glupie tlumaczenia. ja dchudzanie tez zaczynalam (teraz) od 77 kilo wzrostu mam tyle samo i lat takze tylko staz macierzynski wiekszy. i podziwiam za to ze tak szybklo po ciazy sie zebralas i dazysz do celu!
-
witajcie współodchudzaczki
babssy - witaj, na pewnoi dasz radę. Na początku jest ciężko, ale potem z pomocą dziewczyn idzie jak z płatka. najważniejsze żebyś miała dobrą motywację, bo ona nakręca. Najgorzej jest rozczulać się nad sobą, bo wtedy jesteśmy takie biedne nieszczęśliwe, grube, no i nic nam już nie zaszkodzi jak weźmiemy czekoladkę na pocieszenie, a jak jedna nie pomaga to drugą itd. Nie ma nic gorszego niż pocieszać się jedzeniem. I tak na chandrę nie pomaga. Napewno ci się uda, a my ci pomorzemy. Jaką dietę zaczynasz??? I jeszcze jedno od słodyczy narprawdę można się odzwyczaić. Im więcej ich jem tym więcej mi się chce ich jeść. A jak nie jem to nie myślę i mnie nie ciągnie. Tylko raz na jakiś czas. I ważę si ę raz na tydzień w piątek. I jeszcze jedno ja nie założyłam sobie że schudnę w tydzień, miesiąc, rok - ja mam schudnąć zdrowo i bez stresu, no i oczywiście trwale - tak więc jak będzie choć troszkę mniej na wakacjach to będę strasznie heppy, a teraz i tak dobrze się czuję bo jestem lżejsza od ciąży o 10 kilogramów.
Tamara - widzę, że działasz ostro
pipuchna - widzisz jak zmobilizowałaś koleżankę do ćwiczeń
mamiediego - wielkie gratulacje takiej motywacji, 10 kilogramów to nie jest tak dużo i na pewno zrzucisz je szybciutko. Super, że dużo ćwiczysz, to jest naprawdę bardzo ważne i pewnie dlatego tak pięknie schudłaś. Jeżeli teraz dodasz do tego dietkę to schudniesz szybciutko. Może na początek spróbuj dietę 1500 kcal ( ciemne pieczywo, eliminacja wysokokalorycznych przekąsek i słodyczy) dużo ćwiczysz, więc musisz mieć siłę. Na 1500 można dużo zjeść. Daj znać jaką dietę będziesz stosować to pomożemy ci ją przestrzegać.
Całuski spadam na razie
Wiecie co jest 20 dni do Sylwestra może założymy sobie plan, że trzymamy ścisłąą dietkę. No oczywiście z trzy dniową dyspenzą. 24, 25 i 26 - oczywiście kontrolowana dyspenza - wszystko ale w małych ilościach.
-
jestem za. kolejna mobilka. bedzie dobrze. musze dzis w nocy tez pocwiczyc dobrze mi to ostatnio zrobilo.
-
yasminsofija to bardzo dobrze tylko nie za duzo bo serducho pojdzie na urlop i tobie i jemu.Ja tez ostatnio cos mojego bardzo rajcuje moze to te odchudzanie zauwazylam ze puuupcia mi zmalala widze nawet klape od sedesu jak siadam na kibelek
-
hahahahahahhaha nie qwiem jak napisc to jak sie smieje jezu ale mnie brzuch rozbolal
-
no co no
-
witam was laseczki! co slychac?dawno cie nie bylo tu pipuchna,gdzie sie podziewalas?ja wlasnie wrocilam z pracy i wciagnelam obiadek,gotowane warzywka na parze jasminsofija jak z dietka u ciebie?pipuchny to nie musze pytac,bo jak siada na toalecie to nawet widzi juz kalpe od sedesu ja niestety jeszcze nie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki