-
Nusiu....dziękuję za odwiedizinki na moim wątku podczas mojej nieobecności :P
Życzę Ci pisanek w paseczki, smacznej szyneczki, mokrego dyngusa i ode mnie całusa...
P.S.
Gratuluję 62 :P
-
JAJCARSKICH ŚWIĄT
I ZALANEGO DYNGUSA
ORAZ
nieprzejedzonych brzuszków, braku dodatkowych kresek na wadze i cudownego, świątecznego nastroju
AGABI
-
Witam poświątecznie
No Ewcia gdzie się podziewamy Maggusia już kawkę postawiła
Co to urlopik mamy
-
Witam! Jak tam ? Brzuszek nie boli? Mam nadzeje że nie . pozdrawiam!!
-
Brzuchol nie boli, ale sie co nieco powiększył,
a waga rano pokazała 61kg.
Dziś liczę kalorie, choć jest ciężko bo lodówka jeszcze z po świątecznymi resztkami a i żołądek rozepchany i domaga się jeszcze.
Ale postanowiłam ,ze spróbuje stracić te trzy kilogramy -/plus ten poświąteczny czyli cztery / .
Tamaro a jak humorek - mam nadzieje ,że o wiele lepszy.
Pozdrawiam
-
Witam dziewczyny !!!
Jak tam po swietach?Bo ja mam dosyc,tyle slodkiego ... i jak tu sie pozbyc tego slodkiego nalogu?
Nusia jesli chodzi o uzaleznienie od tej herbatki to moze tak byc,bo jak mi sie ona skonczy to normalnie jestem tak nerwowa ze szok ,dziwne cio?
Pozdrawiam
-
Grimka humor lepszy, dziękuje . Hej na jakim limicie jesteś? bo widze że startowałaś praktycznie z tej samej wagi a Ty juz pieknie zgubiłaś. Jak prowadzxisz diete? Mnie niestety waga rośnie ale tylko na wdze . Dziwne...
Pipuchna skończ z ta herbatką, zrób sobie przerwe, bo to niedobrzec że tak reagujesz..
-
Moja dieta to do 1300 kalorii i 4 do 5 posiłków dziennie.I jak to w diecie bywa są dni kiedy jem mniej i dni kiedy więcej.
Przez ostatnie dwa miesiące nie trzymałam diety a waga się nie zmieniała.
Wczorajszy dzień był ciężki ale wytrzymałam , a gdy wieczorem zaczęło mi burczeć w brzuchu byłam zadowolona.
Postanowiłam trzymać dietę do końca maja .i sprawdzić czy mi się uda .Kiedyś sobie wyliczyłam ,że moja idealna waga to 54 kg ,nie wiem jak bym się czuła z taką wagą ale do 57 kg mogę spróbować.
Masz racje tą Twoja wagą to dziwne.Nie wiem czy dobrze to rozumiem wymiary Ci sie nie zmieniają a waga do góry tak?
O ile sie nie mylę jakiś czas temu zaczęłaś wychodzić z diety ale nadal dbasz o to co jesz.Musze w wolnej chwili poczytać Twoje posty .
O ile Ci waga pokazuje więcej?
Pozdrawiam i wracam do pracy.
-
Dzieki Grimko za odpowiedż. Dokładnie ,moje wymiary sie nie zmieniają a waga idzie w góre. Dzis było 67,8 . Ja naprawde nie wiem gdzie sie mieści. spodnie leża na mnie tak jak leżały nic sie nie zmieniło, ale oczywiście daje to na psychike i zbyt dobrze mi z tym nie jest. Jem w granicach 1200, ćwicze dbam aby posiłki były zdrowe i takie jak na diecie. Powinnam chudnąć przynajmniej kilo na miesiac, tyle wystarczy. A tu klops. Naprawde nie wiem co robic. Ostanio zauwazyłam że mam bardzo ciężki żołądek i nie odczuwam głodu. Oczywiście staram sie jeśc 4-5 posiłków i nie głodzic sie, choc jak mówie czasem jem chociaż nie jestm głodna. Masz jakis pomysł?
-
witam poświątecznie
miałam urlopik w piątek i wtorek, no a wczoraj nawet nie miałam czasu się przywitać. Ten komputer to już przesądzony, więc może będę miała w domu czas popisać. Samochodzik sprzedałam, ale teraz nie mogę kupić nowego, a wydawałoby się, że rynek jest tak nimi przesycony. Tak że jestem strasznie umęczona tymi poszukiwaniami. Na szczęście wójek pożyczył nam swój samochód, bo z dwójką dzieci bez samochodu to męczarnia.
Po świętach przybył mi kilogram, ale za to najadłam się słodkiego po uszy i wcale nie żałuję teraz idę na odwyk.
Tamara – ja z tym brzuchem już dawno poszłabym do lekarza, a mięśnie ważą io to sporo więc się nie przejmuj. Poza tym o co ci chodzi o cyferki na wadze czy żebyś super wyglądała i była szczupła. Ty dawno powinnaś wyrzucić tą wagę – tylko cię stresuje. Dzięki za baranka. Aha podoba mi się twoje ostatnie podejście do diety, tylko nie przejmuj się tak wagą.
Manelka – nóżki na pewno, a ich właścicielka jak ….
Basieńko – dzięki za życzenia i pamięć. Zaraz lecę do was na kawkę.
Efciu – dzięki za życzenia, zresztą widziałyśmy się przed świętami – oczywiście w przelocie, cieszę się że kompek już ci działa.
Agabi – dzięki za życzenia, no i gratulacje mniejszej wagi o 6,5 kg
Gromko – pięknie sobie poradziłaś ze zgubionymi kilogramami, więc i te 3 też szybko miną, bo czwarty zaraz wróci do normy. Na mnie rewelacyjnie działa jedno dniowe oczyszczanie, czyli kefirkowanie. Odkąd go stosuję gubię kilogramy, a w piątek na wadze widziałam już 61….., no ale dzisiaj było 63.
Pipuchna – a w składzie tej herbatki może jest melisa, że cię tak uspokaja
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki