Pokaż wyniki od 1 do 10 z 10

Wątek: DIETOWY KRYZYS :(

  1. #1
    irysek20 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie DIETOWY KRYZYS :(

    Tak dobrze mi szło do tej pory, ale ostatnio zaczyna minie korcić do słodyczy i innych bardzo kalorycznych przekąsek. Wiem, że na nieduże ilości można sobie czasami pozwolić, ale ja jakoś nie mogę poprzestać na małej ilości słodyczy gdy już ich skosztuję . Nie chcę się poddawać ,zależy mi na tym. Co mam robić i co Wy robicie w takich sytuacjach Z góry wielkie dzięki. Pozdrawiam, pa, pa.

  2. #2
    Nolka86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    propnonuje owoce z odrobina slodzika..

  3. #3
    laluniaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    oj, ja właśnie przechodzę przez to samo
    trzeba przeczekać, moze na chwilkę sie poddać, organizmu nie oszukasz, ale wracać i wracać na dietę i osiągnać wymarzone kg - taki sukces jest najlepsza nagrodą za wszystkie wyrzeczenia.

    Sama musisz znaleźć "złoty środek"

    Powodzenia i duuuuuużo wtrwałosci

  4. #4
    mocca88 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Posty
    120

    Domyślnie

    U mnie jest podobnie, czasem mam okropna chcice na slodycze, czasem udaje mi sie ją oszukac, ale czasem poprostu ulegam slodkim pokusom i jem to na co mam ochote, wprawdzie sa potem wyrzuty sumienia, ale wracam potem do diety i cwicze dwa razy wiecej

  5. #5
    Lean jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Też mam kryzys Chyba przez rok szkolny Przez kilka ostatnich dni objadłam się słodyczami, wychodziło około 1200 kcal, nie ma dnia, żebym nie przekroczyła 1000 kcal Nie mogę się powstrzymać Bym tylko jadła, jadła i jadła...Ale dziś powiedziałam sobie stop, że przesadziłam W takich chwilach powinnyście sobie przypomniec, dlaczego chcecie schudnąć, że nie po to byłyście na diecie, żeby teraz zmarnowac te tygodnie. Nie warto po prostu. Za karę zjem dziś tylko 800 kcal, a Wam radzę iść na rower, czy poćwiczyć jakoś intensywnie, zapomnicie o głodzie, a raczej ochocie na jedzenie

  6. #6
    BaChula jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2004
    Posty
    16

    Domyślnie

    no to ja dzis dalam czadu 1300 na liczniku a to przez duzego shake waniliowego wrr jestem okropnym grubasem ktory nie umie sobie czasami odmowic ale wieczorkiem wychodze do klubu potanczyc wiec moze spale zero alkoholu tylko cola light i taniec bede sie pocic naraznie nie mam wyrzutow sumienia

  7. #7
    Lean jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ta zła passa w diecie utrzymuje się Słodycze mnie pokonały Zjadłam około 900 kcal dzisiaj, albo więcej A miało być 800 za karę I wielkie, wielgaśne G****. Na dodatek zjadłam słodycze, i one tak mnie zgubiły Gdyby to jeszcze były owoce Jeżeli dalej tak pójdzie, to za tydzień wrócę do ilości kcal jaka była przed dietą, czyli około 2500 kcal I cały miesiąc pójdzie na nic. Schudłam niecały kg w około 1.5 miesiąca i wróci,i to pewnie razy dwa Nie mogę się poddać, nie teraz Bo stracę wiare w siebie i szacunek

  8. #8
    BaChula jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2004
    Posty
    16

    Domyślnie

    ja jutro mam norme 1000 i nie przekrocze jej jestem wytrwala musze chce i schudne to postanowione jestem dorosla i nie bede rzucac slow na wiatr wierze ze Wy rowniez bedzieci trzymac tysiaka a cel z dnia na dzien bedzie coraz blizej oj kochani jaki w tym roku bedzie wspanialy sylwester to mnie trzyma i motywuje nowa suknia i tysiace pochwal jak Ty schudlas .... to bedzie nagroda a nie slodycze itp pysznosci

  9. #9
    Awatar gigii
    gigii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    6

    Domyślnie

    hej dziewczyny!

    chcialam Wam przestawic moj punkt widzenia nabyty po przeczytaniu kilku ksiazeczek mianowicie:

    coraz czesciej udowadniane jest to, ze:

    nadmierne jedzenie - glownie slodyczy to nalog taki jak palenie czy tesh alkohol...

    czemu? dostarczacie ze slodyczami dusho weglowodanow.. one chwilowo poprawiaja nastoj a potem pogarszaja znaczaco i ma sie tzw. kaca... o co chodzi? cukier ze slodyczy wchodzi w taki sam cykl w organizmie jak cukier z alkoholu...

    czemu sa takie do siebie podobne te nalogi? tyton jest wczesniej nasaczany cukrami (tesh sie zdziwilam!!!)... alkohol to plynny cukier... a slodycze - same wiecie...

    tak wiec grunt to zrozumiec i zaakceptowac ze powazny jest problem

    pozdrawiam cieplutko

  10. #10
    madziex jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Moja dieta 1000kcal ktorej sie nie trzymam do konca. Zdaza mi sie zjesc slodycze (czesto) ale nie jest najgorzej bo efekty widac a ogolnie to czytalam kiedys taka ksiazeczke i tam pisalo jak mozna obliczyc ile w ciagu doby spala sie kcal +/- A obliczenia sa nastepujace : 0,9 x ciezar ciała x 24 godziny. Wiec latwo sobie obliczyc ile kcal zostanie spalonych a potem ile mniej zjadlas. Gdy po jakims czasie wyjdzie lacznie 7000 kcal mniej zjedzonych od kcal spalanych to powinno ubyc 1kg mniej na wadze SUKCES [/u]

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •