-
Cześć Dziewczynki.Jestem z Wami Planuję zrzucić 6,5kg.Jak dobiję do 55kg to pójdę na kolanach do Częstochowy
Byłam już dzisiaj rano na basenie i planuję godzinny seans na rowerku. Niestety gubią mnie słodycze!Dzisiaj zjadłam 3 Jeżyki,ale poza tym było oki.
Mam w domu dosyć dużą motywację -chłopaka Od 3 miesięcy codziennie rano biega i schudł już 12kg.Jak widzę te wiszące na nim spodnie to jestem pelna podziwu dla niego i nadzieji dla siebie.
Byłam już kiedyś na tysiączku ,schudłam 5kg ale wakacje się skończyły i brakło motywacji.Teraz podejdę do tego strategicznie i nie dopuszczę do przytycia.
Buziaczki.
Ps. mam 173cm wzrostu i ważę 61,5kg.
-
-
Witajcie Dziewczynki.
U mnie straszna plucha, ruszyć mi się tyłka nie chce spod kocyka
No a co dziś wszamałam (aha - ja też nie stosuje żadnej konkretnej diety - ciężko mi na niej wytrzymać, jak na razie staram się poprostu nie "objadać"):
- 2 cieniutkie kromeczki czarnego chlebka z serkiem topionym, pomidorem i papryką
- kawe z mlekiem i łyżeczką miodu
- 4 kruche ciasteczka z czekoladą (bardzo przepraszam - mała załamka )
- wielki kubek herbaty bez cukru
- żurek (nie zabielany) z 2 małymi ziemniaczkami
Nio - jestem zadowolona z siebie, a to już duży sukces
A co u was słychać?
Nie było mnie tu wczoraj ponieważ cały dzionek biegałam po mieście, a wieczorkiem byłam tak padnięta, że myślałam tylko o łóżeczku.
Pozdrawiam wszystkie nowe Kobietki i "starych wyjadaczy"
ps. Optymistko - wydaje mi się, że lepiej sobie troszke pofolgować i zjeść kawałek czegoś słodkiego, niż sobie odmawiać a potem się objeść na całego.
Trzymam mocno za was kciuki - no a wy trzymajcie za mnie
ps. mam na imię Iza
-
Czesc dziewczynki!
Maltanko Witaj. Napewno uda Ci sie zrzucic te kiloski.
Iza U Ciebie bardzo ladnie z tego co widze, tym bardziej, ze te ciasteczka nie byly na noc.
Nawet smiem powiedziec, ze troche mało zjadłas, tak mi sie przynajmniej wydaje, moze sie myle.
A u mnie dzisiaj było tak, co prawda zmiesciłam sie w 1000 kcal, ale zdecydowanie nie byly to dobre kcal :
- bułka wieloziarnista, z chuda szynka z indyka
-gruszka
-cheasburger z maca
-mały shake
To zarło z maca było ok 16. Pozniej za kare juz nic nie zjadłam.Sorki, 5 winogron.
Wiem, ze nie za dobrze z tym maciem, ale jakos sie nie załamuje bo normalnie bym sie juz rzuciła nazarło, a teraz tego nie robie, a po drugie raz na jakis czas chce sobie na wszystko pozwalac,
Ale z rozsadkiem
Pozdraiwma
Agata
-
Witam wtam..też sie własnie ciesze że nie zjadłam wtedy w nocy całego, a tylko pół snickersa.... za to dziś rano dojadłam resztą...i tak w sumie to zjadłam dziś1400 kcal, czyli tak jak planowałm. Więc 4 dni przygotowawcze minęły. Od jutra przez tydzień jem ok 1200 kcal. Może się uda. Ze słodyczy całkiem nie rezygnuję, bo to by było ponad moje siły, a za pewne któregoś wieczoraka pękła by moja słaba silna wola no i zjadłabym z 2000 kcal z samych cukierasów więc wolę to ciasteczko czy 2 dziennie, ale w rozsądnych porach.
-
Optymistko
Mam takie podejscie jak Ty, wole zjesc ciasteczko czy cos takiego w ciagu dnia niz pozniej sie rzucic na słodycze i zjesc kilogram.
Pozdrawiam
Agata
-
Nio to chyba zdrowe podejście do sprawy. Mój organizm po prostu potrzebyje czegos slodkiego, może zbiegiem czasu uda mi się zporzucić słodycze na dobre, albo np jeść raz w tygodniu cosik takiego smacznego. Póki co musi być tak jak jest, a słodycze sprawiają, że robi mi się lepiej, weselej, więc czemu z tego rezygnować
Czy mogłabyś napisać mi Kompleksiaro co np dziś zjadałas, bo chciałabym wiedzieć jak odchudzają się inni. Lecz jeśli nie chcesz to zrozumiem. Pozdrawiam.
-
Tez lubie słodnie bardzo.
Ja tutaj codziennie ( chyba od 5 dni ) pisze co zjadłam.
Dzisiaj było tak:
-jogurt fitnes owocowy z ziarnami
-2 kromki chleba pełnoziarnistego
-2 jajka sadzone bez tłuszczu
-pomarancz
-jabłko starte z dwoma marchewkami
-połowa warzyw hortexu na patelnie z piersia z kurczaka.
A Ty jak dzisiaj?
Pozdrawiam
Agata
P.S Gdzie sa wszyscy
-
HEJ DZIEWCZYNKI I ZNÓW JESTEM. OSTATNIO SIĘ NIE POKAZYWAŁAM MIAŁAM STRASZNIE DUŻO NAUKI ALE BYŁO WARTO OBRONIŁAM SIĘ I MAM LICENCJATA :P :P
OSTATNIO NIE JADŁAM ZGODNIE Z PLANEM ALE PÓBOWAŁAM SIĘ OGRANICZAĆ OD JUTRO TO JUŻ MUSZĘ WZIĄŚĆ SIĘ ALE TO TAK PORZĄDNIE JEŚLI CHCE 1 GRUDNIA WARZYĆ 10 KG MNIEJ. DZIŚ NIE ĆWICZYŁAM ALE JUTRO JUŻ SOBIE NIE ODPUSZCZE. DO ZOBACZONKA DO JUTRA PA PA
-
Kompleksiaro...hmmm...wiesz może jednak dziś nie pwoiem co zjadłam Ale obiecuję że jutro tu wszystkoładnie wyspowiadam. mówiłaś że też lubisz słodycze, ale dziś nic nie zjadłaś...podziwiam i bravo bravo!! Ja od jutra już tak konkretnie, bo do tej pory to bylo takie owijanie w bawełnę. Nawet zostawiłam posta na temaciku o diecie od 1 października...myślę, że tym razem się uda. Zacznie się szkoła, tzn studia zaoczne, siedzę w budzie całą sobotę, niedzielę no i co drugi piątek i wiciecie mam bardzo mały apetyt będac tam O Beciu gratuluję obronienia pracy. Czas na kolejny sukces. Zyczę zrzucenia tych zbędnych 10 kilosów Mnie czeka 9
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki