-
-
witaj mama pytanko do autora ile udalo cie sie zrzucic od tego wrzesnia ?? jak wogole twoje samopoczucie ? ? motywacja itp ...hm moze bylo to juz porusznae w tym poscie ale nie czytalem go calego pozdrawiam czekam na odpowiedz
-
Asinka: na pewno byłaś pięknym aniołkiem
noe: ślicznie chudniesz ja też tak chcę
ale nie mam tyle samozaparcia i silnej woli, co Ty
chociaż jak byłam w Twoim wieku, to chyba też było lepiej
to Twoje pierwsze takie poważne odchudzanie?
lalunia: trzymaj się dzielnie
wiesz, nmawet jak zjesz za dużo, to ważne, zeby potem umieć przestać
co dobrego na obiad szykujesz?
buziaki
-
pierwsze poważne...wcześniej były niepoważne próby... męczę się z tym od 6 kl podstawówki...nie zawsze mądrze i rozważnie
-
kawaa,
jeżeli o mnie chodzi, to skutecznie udalo mi sie schudnać przez 4 miesiace 17kg, i chyba sukces uderzył mi do głowy, bo przytyłam, i tak od lipca próbuję i narazie na próbach nietstey sie kończy
No, ale w końcu się za wezme i schudnę znów!!!!
agassi,
obys miała racje!
jak narazie z obiadami sobiie radzę, ale to zasługa mamy, która wiedziała co robi i naszykowała Nam co nie co... przynajmniej pierwsze dni....
noemcia,
ja też tak chcę! jak ty to robisz?
buraczqu,
mam nadzieję, ze to powrót!
Dziś sie troszke podłamałam, stanęłam na wage, a tam znów 75kg, ale to pewnie dlatego, ze jutro @, ale smutno mi sie zrobiło i dzis z żalu, na liczniku troszkę za dużo!!!!!
Dam radę!!!!!
-
no i po co sie ważysz tak? :P już Ci cos pisałam na ten temat :P
nie wiem jak to robię aż sama się dziwię tylko juz mnie to męczy zdeka ale jeszcze 5-6 kg i będzie ok
-
Laliunia.. SCHOWAJ WAGE!!!! ja na szczęście swoją mam w domku.. a jezdze raz na dwa-trzy tygodnie więc... chociaż tyle... ja dzisij dostałam okres... wreszcie! a na wage wejde w niedziele rano... aż się boje.. choć nie przesadzam z kcal... a dzisij to nawet ciut za mało jest ale jakos tak...
a dietkować to mi sie czsaem odechciewa... no, ale.. już tyle osiagnęłam to sie przeciez teraz nie poddam, prawda?
Buziaki i nie daj sie tym smuteczkom wagowym!!!
-
mi też się odechciewa...ale cel już tak blisko...więc nie ma sensu się poddawać przed metą
-
blisko? 8kg to blisko
ja opadam z sił
dziś zjadłam trochę draży paluszków, cukierka czekoladkę (kostkę) i kawałek ciasta
BOSKO
gduba dupa jestem i do niczego
nienawidzę takich dni a teraz to jestem tak nażarta po tym ciastku że szok
grr....
a już mi tak dobrze szło
ehhh....
jeszcze mam się uczyć na jutro na sprawedzian z ponad 70stron z histoii
znów noc zarwana?
a jutro od 6 na nagoch?
ehhh ;(
czasem myslę że już nie daję rady z niczym i jestem do niczego
-
blisko...bo zostało mi 5 te 2-3 mam zamiar zrzucić przy wychodzeniu z diety
nie jesteś gruba!! weź mnie nawet nie denerwuj
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki