Strona 9 z 11 PierwszyPierwszy ... 7 8 9 10 11 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 81 do 90 z 105

Wątek: Depresja

  1. #81
    Guest

    Domyślnie

    Ancolek, to nie jest kwestia tego,ze potepiam Cie za to co robisz jak i kiedy. Zdaje sobie w jakims tam stopniu, ze to choroba, i nie jest tal o latwo z tym skonczyc. Mialam na mysli raczej to, w jaki sposob przedstawiasz w postach swoja sytuacje, tzn widac w nich jednak troche zadowolenia. Pozdrawiam.

  2. #82
    Guest

    Domyślnie

    ....mam depresje....

  3. #83
    Guest

    Domyślnie

    Awersja moge z Toba ?

  4. #84
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    a ja zaczynam miec uczulenie na to wszystko...

  5. #85
    doti8888 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    ancolek19
    Widzisz człowiek chcę się wyżalić....chce innego człowieka podtrzymać na duchu, a inni na niego najeżdżają.Tak jest zawsze.Chciałam Ci powiedzieć że mam 165 a waże....56kg....No i mam 18lat.No ale cóż.Ja i tak Ciebie rozumiem i niebędę chyba zważać na to co piszą inni....Mogłabyś napisać coś o sobie????
    Pozdrawiam CIę.Całuję:*:*:*:*

  6. #86
    Guest

    Domyślnie

    Doti8888 nikt Cie nie krytykuje....ale nie licz na pochwały i głaskanie po głowie, póki piszesz to co piszesz z taka....dumą w klawiszach....

    Sshanon we dwójke zawsze raźniej...

  7. #87
    doti8888 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    awersja ja wcale niepisałam tego z dumą.Niechciałam się pochwalić ani nic w tym stylu, tylko chciłąm podtrzymać na duchu ancolka19 i powiedzieć że niejest sama, że ja woiem co ona czuje.

    Pozdrawiam, całuję:*:*:*:*

  8. #88
    Guest

    Domyślnie

    ona wię, ze nie jest sama.....dziewczyny ją wspierają od samego poczatku....nie Ty jedna wiesz co ona czuje....

    wsparcie nie ma polegac na wyścigu która dziś wiecej wyzyga....a na zmieniu toku myślenia......na bardziej sensowny, obiektywny......logiczny....

  9. #89
    ancolek19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-09-2004
    Mieszka w
    Płock
    Posty
    3

    Domyślnie

    Potepiam to co robie (coraz rzadziej,ale niestety nadal...)
    Awersja wiem ze nie jestem sama i dziekuje ze nadal tu zagladacie i potepiacie mnie!!Dzieki temu wiem ze to co robie jest zle i wyniszczam organizm...mam nadzieje ze juz wkrotce zakoncze z tym na dobre..
    Doti8888 mam 20 lat, 171cm wzrostu (moze 170 nigdy dokladnie nie wiem i waze ok 53kg (w zaleznosci od dnia ) Pozdrawiam!!

  10. #90
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ancolek19
    sshanon przynajmniej ja nie jestem wcale z siebie duman czuje sie okropnie z tym co robie i staram sie o tym zapomniec i nie biegac do lazienki
    skoro nie jesteś z siebie dumna to jak możesz widzieć satysfakcje z tego co robisz ?? chodzi mi o to jak możesz być zadowolona ze sojej szczupłości i teo że czujesz się lekka po zwymiotowaniu skoro nie jesteś dumna z drogi jaką do tego dążysz??

    czyli biorąc pod uwagę cały poprzedni weekend u teściów i dni obrzarstwa przed - związane ze zbliżającym się okresem to ja według twojego myślenia musiałabym popełnić samobójstwo bo cały czas futrowałam sie jak gęś do uboju. Dziękuję Bogu że nie potrzafie zmusić sie do wymiotów - nie mówie ze nie próboałam - bo próbowałam aż 2 razy ale niestety nie potrafie wsadzić sobie palca i zwymiotować czy nawet wspomóc sobie soloną wodą - ale nic z tego. po prostu nie potrafie. Ale jeszcze bardziej dziękuję za rozsądek bo jak tylko zjem za dużo to kłade sie i robie brzuszki a jak przejdę cały trening 8 minutowy to się cieszę najprawdopodobniej tak jak ty po męczarniach związanych z wymiotowaniem. Tylko czy twoja radość jest tak długotrwała i silna jak twoja po wymiotowaniu ??

Strona 9 z 11 PierwszyPierwszy ... 7 8 9 10 11 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •