Ja wiem wiem że to już było... Kilka razy... ale zaczynam znowu...już nie do świąt czy sylwestra ale co najmniej do końca marca... tak żebym miła czas kupić nowe wiosenne ciuchy w mniejszym rozmiarze a tak na serio...oczekuje pomocy bo wiem ze sama nie dam całkowicie rady...Oczywiście dieta 1200 kaloriii pewna forma treningu na dolne części ciała + taniec+ bieganie Mam nadzieję że pomożecie... Może ktoś zna odpowiedź dlaczego zawsze przed świętami chce mi się odchudzać?? Pozdrawiam
Zakładki