no mogło byc mniej tego makaronu, ale na pewno spaliłaś, więc sie nie martw Trzymaj się :*
no mogło byc mniej tego makaronu, ale na pewno spaliłaś, więc sie nie martw Trzymaj się :*
Witam w ten piękny dzień!!!
Zajęcia dopiero na 15,więc mam mnóstwo cz\asu!!!
Jak Wam idzie walka z wagą?!
Wczoraj chyba całkiem nieźle było, zaszalałam troszeczkę, ale kosztem obiadu. Noemciu,mam nadzieję, że to ocenisz :*
kromka ciemnego chleba z pomidorem
2 małe banany
szklanka czystego barszczu czerwonego
kawa z mlekiem i bitą śmietaną, śmietana zupełnie niesłodka... :/
pół kajzerki z żółtym serem i pomidorem
no,mam nadzieję, że to nie za dużo....
byłam na godzinnym spacerze z psem i przez 35 minut ćwiczyłam
Zyczę powodzenia!!!
Witam wszystkich
Moja sytuacja jest beznadziejna Od kwietnia starcilem 10 kilo nie odchudzajac sie specjalnie. Mniej jadlem i zaczalem liczyc kalorie. Niestety sytuacja sie zmienia. Zmienilem tryb zycia, zaczalem chodzic do pracy i tam prawie nie jem, ale dramat zaczyna sie w nocy:/ Wieczorem jak wpadam do domu jem co popadnie i nawet potrafie w nocy powtarzac. Nic nie daje picie wody czy oszukiwanie zoladka, poniewaz to jest na krotka mete. Jak tylko cos starwie to pozniej znow czuje glod. Co do nocy najgorsze jest to, ze nie za bardzo moge nad tym zapanowac i to jest najgorsze. W nocy jem i nic sobie z tego nie robie dopiero rano jestem do konca swiadomy co zrobilem. Przez to moj dzien zaczyna sie beznadziejnie i tak wyglada caly. Nie wiem co mam zrobic przeciez nie zaloze klodki na lodowce. MOwie wam to straszne tracic czerpanie przyjemnosci z zycia tylko przez to ze znow sie nie udalo. w glowie tylko jedna mysl "zjadles, przytyjesz" a jeszcze jak policze co zjadlem to juz jest masakra.
Konczac pozdrawiam wszystkich walczacych obyscie nie mieli takich problemow
Może powinienes jesc wiecej w ciagu dnia,zeby potem,nie czuc sie glodnym?
Od nocnego jedzenia tyje się najszybciej!!!
zycze powodzenia...
hmmmm.... tez nad tym myslalem. Gdzies wyczytalem ze wieczorny apetyt zwiazany jest z brakiem cukru, ktorego powinnismy dostarczyc organizmowi wciagu dnia. Jak sie nic nie je przez caly dzien to truno cokolwiek dostarczyc. tak na marginesie nie moge w to uwierzyc ze kiedys wazylem tak malo a teraz...
a dzis...porazka
3 kawalki kurczaka z rożna
kajzerka z serem i pomidorem
100g makaronu
zle zle zle
dlaczego tak zle((
oj, kurczaczek jest zdrowy, pomidorek i serek też ujdzie, mogła być bułka ciemna i byłoby dobrze makaron też obleci...ale trzymaj się już Pozdrawiam :*
mysle ze jesli wiecej sie poruszasz to powinno si udac ale nie licz na natychmiastowy efekt bo przytyjesz na nowo te 2 kg zycze powodzeniai trzymam kciuki
a na razie dzis super,bo zjadłam tylko troche makaronu i kurczaka i serek wiesjki.na razie ok.600kcal
Zakładki