-
a ja werek chyba to potraktuje jako okres to co ja mialam, bo w sumie sie skonczylo, ale to bylo cos dziwne 19 dzien cyklu i obeszlo sie tylko z wkladkami, ale cos to bylo, dawno temu tez mialam tak ze w 18 dzien dostalam, ale tak czy siak do lekarza sie udac musze, bo badanka musze zrobic, bo nieregularnie okres to mam juz od dawna ale teraz mysle ze to przez ta diete sie mi powykrecalo pozdrowionka
-
Dziewczyny dzięki za wsparcie
Muszę się wziąć w garść, bo tak dalej być nie moze. Tylko że dziś już sie naobżerałam, bo jak siedze cały dzień przy kompie to nic innego nie robię!
Werek co do pracy mag, to ja nic innego praktycznie nie robię od 3 tygodni , akonca nie widać i znowu jej nie oddam... Już mam tego serdecznie dosyć, bo nie mam na nic czasu, a zwłaszcza na sport.
Mocne postanowienie poprawy mam i od jutra znów licze kalorie... NO!!![/u]
-
eh...
Witam
No wiec nie dietkuje od soboty... kurcze czuje sie jak slon dola zalapalam... kurcze musze go jak najszybciej zakopac ale jakos nie umiem... trzymajcie sie ... ide sie dalej tluczyc...
-
Aviola ani mi sie waz dalej tuczyc, na spacerek, a nie do jedzonka!!!!!!
-
:)
yyy
-
Dzień dobry, pięknym paniom
U mnie dziś znowu 58,2 kg, zgodnie z przewidywaniami... Tzn., nie jest źle, ale tak czułam, że to wczorajsze 57 to była podpucha
Na śniadanko zjadłam pomidora z połówką mozzarelli light i górę warzyw. Na moje oko, to w 200 kcal się zamknęłam. Około 11 będzie czas na activię z otrębami i musli. A co u Was? Kryzysy zażegnane? Mam nadzieję, że wszystko wróciło do dietetycznego porządku
Lovlygirl, masz rację, trzeba nasze koleżanki na powrót zmobilizować, bo jakieś rozprężenie w szeregachsię tu odbywa...
Pozdrawiam!
-
No u mnie niestety rozprężenia ciąg dalszy ! Dziś taki dzień nie bardzo- może nie tyle obżarstwo, ale kilka grzeszków się zdarzyło. Pewnie się próbuję usprawiedliwić, ale w moim związku nadal coś nie gra i jakoś tak te slodycze za mną chodzą na pocieszenie.
Ale dziś znowu odnotowalam pozytywne myśli w mojej głowie, bo spotkałam sie z koleżanką, której nie widziałam od maja i wygląda ślicznie - schudła 10kg (niestety w wyniku ciężkich przeżyć miłosnych) i jak ją zobaczyłam, to znowu zapragnęłam bardzo być piękna i szczupła , no i wrócił mi zapał, więc od jutra jestem znowu z wami zwarta i gotowa!!!
A tak na marginesie, to czemu ja z stresie zamiast jadłowstrętu mam obrżarstwo
No ale tak sobie dzisiaj pomyślałam, że jak już mam problemy z facetem, to chociaż zgubię parę kilo, żeby sobie poprawić humor. A tak szczerze to problemy powoli się kończą, a to jeszcze jeden powód, żeby znów się za siebie wziąć!!!
Tak więc od jutra znowu z wami i będę skrzętnie donosić o postępach.
Pozdrawiam
-
No i stanę jutro rano na wagę, zeby wreszcie zobaczyć jakiego spustoszenia dokonał ostatni tydzień...
-
:)
Witam moje drogie dietkowiczki :P
No wiec, wczorajszy dzien minol okropnie... nie pytajcie lepiej jak.... ale moge sie tym usprawiedliwic ze duzo cwiczylam :P w nocy hehehe no wiec dzis juz zrobilam rundke po sklepach ... i jestem przygotowana na caly weekend... jutro jade na uczelnie.. wiec nie bede miala co podjadac przez weekend z czego sie ciesze okropnie :P heheheh pozdrawiam was serdecznie i zycze milego dnia !
-
Aviola ja tez miałam ostatnio kłopoty z dietą - tak konkretnie to wypadł mi cały tydzień, ale na szczęście waga nie podskoczyła i nadal 61 na skali, więc nie jest źle. teraz tylko dużo silnej woli i motywacji i będzie całkiem dobrze.
Dziś znów licze kalorie i tak jak przed kryzysem nie zamierzam przekraczać 1200, a jak bedzie mniej, to tez dobrze
No to by było na tyle na ten moment
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki